mój partner jest agresywny gdy odmawiam seksu

witam. jestem w zawiazku od trzech lat. wczoraj przezylam szok wieczorem czekalamm az moj facet wroci z pracy aby porozmawiac z nim a przede wszytskim zobaczyc, czulam sie chora lamalo mnie w kosciach i glowa mnie bolala. gdy przyszed odrazu zaczely sie macanki wiec powiedzialam ze zle sie czuje i nie mam ochoty dzis na bzykanko, on jednak sie nie poddawal gdy jednak zrozumial ze nic z tego to zwyczajnie mnie zwyzywal. zazwyczaj gdy mowie nie on sie obraza strzela fochy i zachowuje sie jak rozkapryszony gowniarz, a ja czuje sie winna, i robie cos wbrew sobie. Błagam doradcie mi w jaki sposób mam z nim rozmawiac co mmu powiedziec.

tylko sie obraza. I dobrze ;) Nie musze z nim gadac :P

co to za palant?? gdby moj tak sie zachował to by dostał wpierdol przeciez to jest jak gwałt

boże, z jakim ty oszołomem jesteś! Pewnie on sadzi, że w małżeństwie nie mozna zgwałcić zony. Ja bym takiego rzuciła. Nie interesuje go twoje zdrowie tylko własna chuć.

jak bedziecie np po jakims seksiku to wtedy zacznij rozmowe na ten temat.. ze nie lubisz jego zachowania po uslyszeniu "nie"

a tak wogole ogolnie masz ochote na seks? czy czesto musisz mu odmawiac?>