co o tym sadzic?

obok naszego domu jest duzy plac zabaw, schodza sie dzieci z okolicy, jest super wyposazony zadbany itp ale ja nie o tym od pewnego czasu zauwazylam, ze przychodzi tam starszy mezczyzna(dziadek) z mała dziewczynka około 1,5r i wszystko byloby oki gdyby nie fakt ze przychodza około 8-9 rano i wychodza po 15-16. w tym czasie dziewczynka nie je nie pije, dziadek siedzi na lawce a mała "zajmuja sie" inne matki, jedna pobuja druga pomoze itp. moja coreczki lubi bawic sie z ta dziewczynka, ona jak i jej dziadek sa dobrze ubrani, czysci, co o tym sadzic? moze dziadek zasypia jak siada na lawce i mala bawi sie samopas? powiem wam ze nie daje mi to spokoju bo tyle godzin bez jedzenia picia i w jednym pampersie?

że robi dobrze.Może nie do końca wie jak się małym dzieckiem zajmować?Znasz rodziców tej małej?

Ale obserwujesz ich przez caly czas? Bo moze dziadek ma jakas kanapke dla malej i picie? Choć ten pampers...

pracuje zawodowo ale jak tylko jestem w domu spedzam z coreczka sporo czasu na tym placu zabaw, nigdy nie widzialam zeby ja poil czy kramił, przychodza po prostu bez zadnych zabawek bez zadnej torby po prostu. wychodzac do pracy widze ich, pracujac w domu przez okno z salonu mam widok na ten placyk i oni sa tam ciagle mnie to nie powinno interesowac bo niby nie moja sprawa, ale martwi mnie to po prostu!!!

to sie "wypoprostowałam" ;-)

A skąd taka pewna jesteś że dziecko w tym czasie nic nie je i nie pije ? Pewności nie masz.No chyba że tyle godzin spędzasz na obserwacji przez okno to co innego :D :P