jest mną zainteresowany ale nic z tym nie zrobil

spotkałam się na imprezie z facetem - pomiędzy nami zawsze byla jakas chemia, ja podobam się jemu, a on mnie. Widzielismy sie klika razy na imprezach, koncertach, wymienialismy klika zdań- ja pare razy bylam sama, pare razy z facetem, on zawsze chyba z dziewczyna. ostatnio spotkalismy sie na koncercie. byl sam, ja sama. zapytal, co z tym moim facetem, bo poczatkowo myslal, ze nie mam nikogo, ale pozniej zobaczyl mnie z innym, a zawsze mu sie podobalam. powiedzialam, zgodnie z prawda, ze juz ze soba nie jestesmy. zapytalam tez o jego dziewczyne- bo tego wieczoru jej z nim nie bylo - powiedzial, ze sa ze soba, ale on nie wiaze z nia przyszlosci, nie ma innej "alternatywy". no wiec- podobam mu sie, chce wiedziec, czy mam nadal faceta (bo jak mowil zainteresowany jest mna), ale pozniej nic wiecej z tym nie zrobil. pogadalismy, pobawilismy sie, pozniej czesc/czesc i tyle.

to oksymoron

no właśnie, oksymoron. stad ten temat tutaj.

Takie gadanie... ten facet jest niewiele wart - takie ciepłe kluchy: jest z kimś, ale nie traktuje tego poważnie, a latka lecą. Nie bierze pod uwagę uczuć drugiej strony? Bo wątpię, że mają taki układ, że oboje są ze sobą "na przeczekanie". Gdybyś mu się podobała, to by z obecną zerwał i tyle. Moim zdaniem nic z tego nie wyjdzie.

A-28, to już nie o niego mi chodzi, czy wyjdzie czy nie:) poprostu, zastanawiam sie, co takie gadanie. powęszył, popytał, tylko nic wiecej nie zrobil. wieczór był miły, chemia miedzy nami, wspolna zabawa, rozmowa, ok. to ja mu powiedzialam, ze fajnie, ze jest zainteresowany, ale co u jego dziewczyny slychac, stad ta rozmowa sie zaczela na jej temat.

Takie tylko sprawdzanie Twojej reakcji, żeby sprawdzić grunt. To nie zmienia powyższych faktów, więc nie licz na wiele z jego strony.

skoro sprawdzal grunt, to mialam sie nie przyznawac, ze juz nie jestem z facetem. mialam nie rozmawiac z nim, nie bawic sie razem?

Ależ skąd! Masz tylko uważać ;) Bo on mimo szczerości wobec Ciebie nie jest uczciwy - przynajmniej wobec swojej dziewczyny. Chciałabyś być z kimś takim?

to oksymoron z naciskiem na moron

A-28, no wlasnie tez mi sie to nie spodobalo, dlatego od razu powiedzialam mu, ze fajnie, ale co tam u jego dziewczyny. takze nie rozpaczam z powodu jego osoby ;) jedynie jestem troche skołowana, stad ten temat tutaj - bo zainteresowany, wypytuje, czy nadal mam faceta, ogolnie love :) a pozniej nic wiecej.

a moze jednak to dobrze o nim swiadczy, ze wlasnie nie pociagnal tego dalej, nie pytal o nr tel itp? bo jednak jest z nia i tego nie zrobil?

z naciskiem na moron hahahahaha tesknilem :-)

Jak ty uważasz że on się pyta o to czy masz faceta z powodu miłości do Ciebie to chyba oczu nie masz :D Facet jest z inną i szuka sobie jakiejś rezerwowej partnerki wrazie gdyby z tamtą nie wyszło :D Może czuje że pali mu się grunt pod nogami w doczesnym związku i już teraz stara się zabezpieczyć na przyszłość żeby nie został sam :D Jeżeli chcesz być tą rezerwową to wmawiaj sobie dalej że to wielkie love powoduje że on zachowuje się tak jak opisałaś :D Tylko później nie narzekaj jak sama z nim zaczniesz być a on kolejnej rezerwowej zacznie sobie szukać wrazie gdyby to wam nie wyszło :D

Pavlo, a kto ci powiedzial, ze ja uwazam ze jest zakochany itp? przeciez tego faceta nawet dobrze nie znam. nie napisalam tego tematu, bo uwazam, ze mnie kocha nad zycie, tylko dlatego, ze nie do konca rozumiem takiego gadania o niczym. a ja nikim rezerwowym nie zamierzam byc.

annnnettta A-28, no wlasnie tez mi sie to nie spodobalo, dlatego od razu powiedzialam mu, ze fajnie, ale co tam u jego dziewczyny. takze nie rozpaczam z powodu jego osoby jedynie jestem troche skołowana, stad ten temat tutaj - bo zainteresowany, wypytuje, czy nadal mam faceta, ogolnie LOVE a pozniej nic wiecej. Teraz widzisz gdzie tak napisałaś??

bo jestes zwyczajnie glupia nie ma wiec sensu nic ci tlumaczyc, gdyz moron pozostaje moronem :-)

tesknilem widze ze bottle juz jest out of rum :) aneta zamien 'bravo' na 'wiedze i zycie'

albo "charaktery" yyyy no rum get out of the bottle :-)

No ale takie są źródła jego zachowania: egoizm i cwaniactwo. Tu nie ma wiele do ogarnięcia - life is brutal.

ZS szykujesz sie na euro? :) no rums Panie! no rums

Pavlo, to przeczytaj od poczatku, nie widzisz " " w tym co napisalam? tak wszystko bierzesz doslownie? widomo, ze love napisalam z przymruzeniem oka, nie sadzilam, ze trzeba to tłumaczyc, jak krowie na miedzy. niezbyt bystry jestes.

tak, szykuje sie planuje wtedy byc we wloszech :-)

A może mormon? :D oni chyba praktykują poligamię? :D

O moją bystrość się nie martw :) Sama nie potrafisz się wyslowić dobrze o co Ci chodzi dokładnie a teraz zwalasz winę na tego który Ci uwage zwrócił na to co piszesz :D

A-28, dzieki, dałas mi najlepsza odpowiedz. mam nadzieje, ze nie wyobrazil sobie zbyt wiele po tym, jak wspolnie spedzilismy czas.

Zależy jak się zachowywałaś, bo w zabawie czasem można posunąć się za daleko. Po prostu uważaj na typka, trzymaj większy dystans, bo takie zachowanie nie świadczy o nim najlepiej.

Pavlo, przestan pieprzyc. ja ci nie zwracalam uwagi, to ty doszukiwales sie dosłownosci tam, gdzie było " ;) ". tak czy inaczej odpowiedziales na moje pytanie - tzn szukanie sobie gruntu, w razie, jakby mu z tamta nie wyszło.

A-28, rozmawialismy dosc długo razem przy stoliku, razem pozniej tańczylismy (jasne, ze byla bliskosc, ale w tancu). czy to juz za duzo?

planuje wtedy byc we wloszech to moze troche potrwac skoro zostajemy do konca rozgrywek :) na szczescie we wloszech tez maja internet, tak slyszalam A-28 zeby byc mormonem trzeba chociaz raz przeczytac cos dluzszego niz 15 stron (w tym reklamy i komiks)

To już sama powinnaś ocenić, nie było mnie tam ;) Tzn. ile w tym tańcu było zabawy, a ile...