dziwaczne zachowanie faceta

mam niemaly problem, a moja glowa tego nie ogarnie czy facet ktory ciagle sie do mnie klei, ciagle chce mnie dotykac, w sensie ze byc blisko mnie, zawsze dotknac ramienia czy potrzymac za reke czy facet ktory spiac ze mna jest we mnie wtulony ze bardziej nie mozna kiedy mnie widzi oczy mu sie swieca, usmiecha sie jest szczesliwy nagle po 2dniach stwierdza ze to dla nieo nic nie znaczy i zebym sobie nadziei nie robila, on kobietom nie ufa, dla niego to nic nie znaczy jak mam sie zachowac? znam go ponad 4 lata, byl w tym czasie z inna dziewczyna, ozenil sie, nie wyszlo im rozwod pol roku od 3miesiecy nasze stosunki sie polepszyly, czesciej sie widujemy, spotykamy itp narobil mi nadziei, nie wiem sama jak mam sie zachowywac traktowac go jako znajomego czy dac sobie spokoj? i sie w ogole nie odzywac? mamy wspolnych znajomych, nie mieszkamy w tym samym miescie ale calkiem niedaleko i jest szansa ze mozemy sie spotkac ja jeszcze mu pozniej napisalam wiadomosc ze go zle zrozumialam, nie zrozumialam jego intencji, i zyczylam powodzenia. a teraz czarna dupa :(

moj byly tez byl taki, dopkoi sie ze mna nie przespal ..i rzucil...podobnie napisal jak tobie..zebym nie robila sobie nadziei , aha ze mnie nie kochaa, ze myslal ze kocha... ale jak jeszcze ze soba nie spalismy to kochal nad zycie ..a tez znamy sie 6 lat .. masakra ..ja wciaz go kocham... nie potrafie myslec o innym mezzczyznie ..