Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy wy tańczycie?

czy wy tańczycie na własnym ślubie? jeśli tak to skąd wybór waszych sukni?????

Polecane posty

Gość czy wy tańczycie?

Przecież w 80% przypadków to suknie, w których można tylko stać i się nie ruszać oraz siedzieć w jednej pozycji, zauważyłam, że nikt nie wybiera sukni, żeby czuć się w niej dobrze, swobodnie, żeby można było potańczyć, poskakać, powygłupiać się itd. Zazwyczaj to suknia, w której jakby się raz poskoczyło to spadnie albo tak wąska, że idzie się jak gejsza a zapomnij o tańcu, no ludzie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
gdzie Ty byłeś/aś na weselach, bo ja byłam na wielu weselach i zawsze widziałam szalejące panny młode i jakoś żadnej sukienka nie spadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wy tańczycie?
na tych weselach, na których ja byłam panny młode też się bawiły ale jak patrzę TUTAJ NA FORUM jakie sukienki sobie dziewczyny wybierają to się zastanawiam jak można w tym się bawić, jeśli sukienka jest tak wąska, że ciężko w niej nawet chodzić albo ma tren szeroki i długi na 2 metry itd. to wszystko ładnie wygląda na zdjęciach ale te modelki stoją w miejscu a bawić się w tym nie da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
treny sa podpinane i niczym w zabawie nie przeszkadzają. Co więcej w połowie przypadków tren jest ODPINANY - po kościele się go odpina (suwak albo guziczki) i problemu nie ma. z tą obcisłością to bym nie przesadzała - mierzyłam wiele sukienek i żadna nie była nawet w połowie obcisła, żeby uniemozliwiac zabawę - już większy problem może być z ich wagą - bo niektóre są ciężkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wy tańczycie?
dominiko może ty akurat nie mierzyłaś takich ale widziałam tutaj na zdjęciach takie suknie gdzie pani ma ją tak opięta, że mam wrażenie, że zaraz szwy puszczą :) a odnośnie trenu to chodzi mi o takie nieodpinane oczywiście bo takie też są, tylko według mnie zupełnie nie funkcyjonalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
zgodzę się ze Ślubniczką - zdjęcia mają mało wspólnego z rzeczywistością - to gra światła i magia fotoshopa. Ja swojej sukni na zdjęciu katalogowym nie oglądam, bo tam wygląda masakrycznie, a na żywo jest przepiękna. Nieodpinany tren podpina się na haftki lub guziczki i wtedy w niczym on nie przeszkadza mozesz mi pokazać przykład sukni w której nie można się ruszać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpowiadacz
Ja tam jestem przeciwny tańczeniu na własnym, a tym bardziej na cudzym ślubie. To chyba jednak dość poważna ceremonia... Co innego wesele, tam można się wyszaleć. Wszystkie panny młode, jakie widziałem tańczyły i nie narzekały (przynajmniej nie głośno) na swoje suknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też zobaczę z chęcią te zdjęcia unieruchomiające, ja dla wygody będę mieć 2pary butów, wysokie na ślub a na weselu niższe bardziej wygodniejsze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubkalubka
mysle, ze problem nie w sukni, a w butach. nie kazdej dane jest wybawic sie w wysokich obcasach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
ślubniczka, a jak założysz wyższe buty na ślub a niższe na wesele to suknia będzie Ci się wlec po ziemi - bedzie za długa no chyba, że ja źle myslę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wy tańczycie na własnym ślubie Na jakim ślubie, melepeto :-o Na ślubie to się w kościele stoi, modli itp. Na ślubie składa się przysięgę. To NA WESELU się tańczy. NA WESELU - zapamiętaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokazesz te zdjecia?
i przykladow jednak brak no coz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mężatka
Miałam suknie z trenem nieodpinanym i dobrze mi się tańczyło.Na ogonie trenu miałam specjalną wstążkę którą zakładałam na rękę.Tańczyliśmy nawet kankana ,a co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ci powiem ze tanczylam i to tak ze na drugi dzien nie moglam chodzic tak bolaty mnie stopy hihih. Suknia byla tez lekka przeszkoda fakt ale dzieki Bogu nie maialam trenu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam z tylu maly tren moze 5 cm ale kolo i obszernoswc sukni robilo swoje. Ale czulam sie wspaniale w swojej sukni i gdybym mogla sie cofnac nie kupilabym innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×