W jaki sposób mogę nauczyć pić dziecko z niekapka !?

Moja córka ma 8,5 miesiąca i nie potrafi pić z niekapka. Pierwszy raz próbowałam jak miała 5 miesięcy, później jak skończyła 6. W tym czasie wypróbowałam 2 różne niekapki z Aventu, natomiast dzisiaj kupiłam jej trzeci z Tommee Tippee i wciąż to samo. Nie potrafi pić z żadnego, ale do każdego za to dmucha. Jak jej dam pusty, to go "ciumka", ale jak już jest płyn to nie. Nie mogłam karmić piersią - moja córka od urodzenia jest na butli, czy problem może wynikać właśnie z tego, że się do niej przyzwyczaiła i nie chce nic innego ?

naucz ze zwyklego kubka, moj syn tez nie lubil niekapkow, zwykly kubek mu pasowal

Tego nie próbowałam, zawsze wydawało mi się, że to za wcześnie. Zależało mi też żeby sama sobie trzymała i piła, no a z kubka to wszystko wyleje, ale nie mówie, że nie spróbuje. Lepiej chyba wcześniej nauczyć jednak tego kubka niż mieć 3 latkę latającą wszędzie z butlą. Bo na bidon ze słomką to chyba wczesnie jeszcze ?

Moja mala do 18 m-ca pila z butli z cycem. Pewnego dnia kupilam niekapek, butle wyrzucilam i nie miala wyboru w sumie. spodziewalam sie chimerow o butle ze smokiem (kolezanki mialy takie problemy), ale obeszlo sie bez krzyku, zaczela pic z niekapka, jak miala niecale 2 lata to juz z kubka pila.

spróbuj ze słomką- są dwie drogi albo kup taką butelke ze słomką np. canpola - nalew pić i daj sie dziecku bawić aż zakuma - mój zakumał za 3 razem i od tąd pije = albo druga droga dają dziecku soczek z kartonika i lekko naciśniesz to sie leje i dziecko zakuma a ja miałam najpierw niekapek z TT ale taki po 4 miesiącu podstawowy który lał się i dziecko nie musiało ciągnąć jak z butelki czy zwykłego niekapka

Moja córa nauczyła się jak wyciągnęłam ten silikon który zapobiega kapaniu. Na początku wiecznie się oblewała, ale w końcu zajarzyła :)

Mój syn odkąd skończył pól roczku nauczył sie pić ze zwyklego kubka oczywiście ja przytrzymywałam mu go,a niekapków mam całą kolekcję - dzis ma trzy lata i ani razu nie uzylismy zadnego z nich bo on ich nie chciał. Pije ze szklanki, z filiżanki z kubeczka z uchem .

Są specjalne kubki do nauki picia dla dzieci. Dobre dla dziecka są również kubki ze słomką. Kubków niekapków unikajcie, to rozwiązanie wygodne dla rodzica.

Mój synek pił tak ledwo-ledwo, tzn. potrafił ale w ogóle go to nie interesowało... miał niekapek Lovi z którego odgryzał gumę, kubek 360 st. też Lovi, który miał być niekapkiem a wkurzał młodego- ten nim trzepał, rzucał i wszystko pozalewane, ustnik miękki do butelek Nuk- wszystko wkoło było mokre... więc pije na razie ze zwykłej butelki albo przez słomkę, kubki Lovi dostał, a ja jeśli mu coś kupię, to już tylko bidon ze słomką. No i ze zwykłego kubka/butelki z gwintem też potrafi jak potrzymam. Niekapek to tylko etap przejściowy, prędzej czy później dziecko pije ze zwykłego kubka, więc przestałam siebie i jego męczyć.

Próbowałam dzisiaj przy sniadaniu zwykłego kubka. Mała cała do przebrania, no ale to była pierwsza próba dopiero :D A powiedzcie mi jeszcze taką rzecz - jak się ma butelka/smoczek do próchnicy ? Ja nie potrafię zrozumieć w jaki sposób picie z butelki może mieć wpływ na próchnicę zębów ( moja córka jeszcze nie ma ani jednego ) ? Rozumiem, że mogą wystąpić wady zgryzu, ale próchnica ? Zawsze wydawalo mi się, że ma się ją z niedbałości, słodyczy itp.

Chodzi o to, że małe dzieci często są nauczone zasypiać przy butelce, zwłaszcza w nocy. I zęby/dziąsła mają kontakt z mlekiem bardzo długo, a w nocy mniejsza jest produkcja śliny, która zapobiega namnażaniu się bakterii. U takich dzieci często zęby wybijają się już zajęte próchnicą. Jeżeli dziecko jest uczone, że butelka służy włącznie zaspokojeniu głodu a nie uspokajaniu, a przed snem ząbki są czyszczone, to problemu nie powinno być :)

super niania mówiła, że niekapki są niezdrowe dla dzieci.. znaczy przy piciu z takiego kubka szczęka się nieprawidłowo układa i zalecała picie z kubka ze słomką