Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

emilka 34

Hirsutyzm

Polecane posty

no ja bym tak Emilko zrobila...poczekala az emocje opadna i marynarz wroci..powiedziala mu i jak juz nie wytrzymasz wtedy isc a narazie wytrzymac..tak ja bym tak zrobila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sa 2 opcje - albo nie zdawalas sobie sprawy ze Ci na nim zalezy bo zawsze o Ciebie zabiegal i mialas go na wyciagniecie reki albooooo zadzialalo cos na zasadzie - jak to przeciez zawsze pisal dzwonil a teraz nie wiec o co kaman :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak jak jak - jak dzwonił to mnie wkurzało - przestał dzwonić wkurzył mnie na maksa. I jak on ma ze mną życ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dobrze Ci tak luisa że dzisiaj nie napisał . przynajmniej zrozumiałaś . czekasz czy sama napiszesz.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha to kumam o co chodzi :) tez tak raz mialam ze jeden taki za mna latal a jak przestal to sie zszokowalam i czekalam na kontakt z jego strony :) annnqx nie ma co tak robic moim zdaniem ze sie nie odbiera tel itd to w koncu Twoj ukochany nawet jak sie na niego zloscisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze mu zalezy liczyl na sex tamtej nocy ale go nie dostal...wiec moze nie przeginac tej pały;)?? moze napisac? a moze poczekac do jutra?:) nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luisa jak Ci na nim zalezy to pisz a jak nie to nie po co mu dawac nadzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Momentami wole się nie odzywać w ogóle niż się kłócić . A może on Cię sprawdza czy sama się odezwiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy ale nie az tak straszliwie przez tamtego chyba...ale wlasnie ja sama nie jestem na 100 proc pewna a dawac mu nadzieje...trudno nie pisze co ma byc to bedzie...on sie pewnie sam odezwie,a jak nie to wtedy ja..ale jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaja1
a ja bym poszła..i chciała usłyszeć co am do powiedzenia..swoje już przeszłaś...tak nigdy sie nie dowiesz co chciała ci powiedzieć...sms, internet to nie to samo... to ,że sie z nim spotkasz nie oznacza ,że wracasz do niego... ale kiedyś ktoś powiedział,że w małżeństwie jest się na dobre i na złe..nie tylko jak jesteśmy szczęlsiwi../pewnie zaraz wszytskie na mnie naskoczą/ ale czasmi mamy takie momenty w życiu nawet gdy jesteśmy w małżenstwie to chcemy być sami i i nie chcemy ranić tej drugiej osoby. Emi i tak wiem mało co na mówisz- myślę,że na tyle ile byliście razem i pomimo tego ,że Cie cierpiałaś można się spotkać i "porozmawaić' ale nie kwestia żeby go z góry skreślić..tylko po prostu wysłuchać. takie wiesz- spier...to jest dobre na gimnazjum a nie na osoby które są razem:) życzę ci dużo siły i uśmiechnij się:) bedzie dobrze!!!!! Ja bym poszła -tak jak mówiłam wcześniej ze względu na to ,że jesteś jego żoną-to brzmi pięknie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaja1
przepraszam za błędy pisałam szybko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakaja dzieki kochana :) duzo madrego jest w tym co napisalas :) ja Wam wszystkim dziekuje :* wszystkie rady sa wazne cenne i daja mi do myslenia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie . Jakaja . Nie mówię zeby bezpośrednio do niego iść i powiedzieć spierdalaj , ale dlaczego ona ma dać szanse człowiekowi który kiedyś wyrządził jej taką krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tam wiedzialam,ze to 'spierdalaj' to przenosnia:) spokojnie dziewczynki Emilka i tak sama podejmie decyzje i sama poniesie jej konsekwencje..oj naprawde sobie mysle,ze prosciej bylo by jak by bylo prosciej:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jakaja ma rację , ze powinnaś iść i go wysłuchać. Ciężko oceniać , bo nie jestem na Twoim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaja1
wiem... ja mam strasznie pomieszane ale to życie...nikt nie powiedział ,że łatwo nie będzie:) Emi fajna babka ciebie więc dajesz czadu...:) daj mu powiedzieć coś co chce:0 a po drugie będziesz mieć spokojne sumienie,że porozmawiałaś po latach można żałować... a z innej beczki dalje tego hirsa...przepraszam..ale mam pytanie czy jadła na raz palmę i wierzbe.. czy np o 6 wierzbe a o 10 palmę..przepraszam ,możesz mnie dusić za ten nie takt/;/;/; musze posprztać pokój..bo to wpływa na mój mózg..podobno rzeczy w których nie chodzimy rok..mamy wyrzucić i tak ich nie założymy..,więc zabieram sie do roboty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak dokladnie najpierw niech opadna emocje a potem Emilko zdecydujesz co robic..serco-rozum niech Ci podpowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakaja no nie Ciebie tez kocham :D tak ja biore palme razem z wierzba tyle ze wierzbe jeszcze pod wieczor tez z posilkiem bo trza 3 tabletki :) chyba se drina walne i przemysle po pijoku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko:) to ja bym musiala cala szafe wypierniczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam tyle lumpow co nie nosze ze szok :Dale moda wraca lepiej nie wyrzucac !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale fajnie ze my sie tu tak kochamy na tym forum i zadna na zadna nie naskakuje:):):) miodzio a Ty Emi nie drinka tylko nawal sie jak dziki osiol:) chociaz ja po alkocholu mam tak,ze plakac mi sie chce i bardziej czuje to co czuje to co nie tak,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×