Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

emilka 34

Hirsutyzm

Polecane posty

zaraz sie okaze ze my wszystkie tu mamy Tatusiow co pija.. lub pili:( moj tato wciaz pije raz lub dwa na tydz. Musi byc.. I co Ty na to Rudi ze wyjezdza za granice..? zasmucilo Cie to czy ucieszylo;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luisa :) widzisz, to już wiemy skąd te nasze problemy z decyzją, dlaczego pakujemy sie w takie związki i potrafimy z tego wybrnąć. Zazdroszczę Ci tylko, że potrafisz swojego tatę kochać. Bo ja mojego...nie chcę tego nawet wymawiać. Ale dla mnie ten człowiek nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko Annaqx Ty też? rany :( boże ale my się tu dobrałyśmy. Póki co to jestem zła, że on mi to oznajmił, a nie zapytał co ja o tym myślę. Czuje się jak kawaler, bez żony i dzieci, bez jakiejkolwiek odpowiedzialności. On jedzie i już kurwa. Pan i władca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swojego ojca się ... wstydzę. Rudi i co Ty na rozłąkę z mężem ? Dobrej nocy dziewczyny , uciekam bo M zaraz przyjedzie ze spadochronem :D do jutra :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurwa no wlasnie,,,przesadza kurwa jak moze tak sie zachowywac jakbys nie istniala,,,,,szok!!! zabolalo co? kochana jak pojedzie wogole bedziesz wiecej myslala o M teraz .. Tate moze kochasz tylko tyle krzywdy Ci wyrzadzil,ze nie mozesz mu wybaczyc,,,ale pamietaj ze alko to choroba:( mam tez zal do swojego taty za spieprzone dziecinstwo za to ze teraz mam pod gore ze wszystkim zwlaszcza ze boje sie normalnych relacji a lgne w zjebane...itd ale kocham go bo wiem,ze on nas mnie na swoj sposob chory sposob tez kocha...najgorsze ze nie chce sie leczyc.. a mama strzepkiem nerwow jest.. Annqx tez sie wstydzilam jak wracalam kiedys ze spaceru patrze a tata sie wywrocil do rowu kolo sasiadow,,,,podnosilam go i taszczylam:( potem plakalam nie moglam dlugo dojsc do siebie...na sczzecie czesto rowow nie zalicza ale pije dwa razy tyg obowiazkowo:( kochana nie odpowieadasz za to jakiego masz ojca nie wstydz sie,,, niech on sie wstydzi ze nie moze sie wziac w garsc ..leczyc jak nie dla siebie chocby dla bliskich.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki!!!!!! :*** Stesknilam sie strasznie za wami! Ide sie umyc i wgl i chyba pozniej do was dolącze, nie przeczytalam wszystkiego, bo nie mam zbytnio czasu, ale nadrobie to..obiecuje! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annaqx, ja też się długo wstydziłam, ale dopiero niedawno uświadomiłam sobie że to nie mi powinno być wstyd, bo to nie ja chleję, nie ja się stoczyłam i nie ja znęcam się nad rodziną, nie ja najbliższych wyzywam i traktuję jak najgorszych...ale do tego niestety potrzeba czasu. Sama nie wiem, ja jestem przyzwyczajona, że i tak jestem sama z dziećmi. Już kiedyś wyjechał, więc wiem jak to będzie wyglądać i wiem że sobie poradzimy. Ale jakoś dziwnie się z tym czuję. Czuję, że jednak będę tęsknić... aaaa no to będzie taki podekscytowany zapewne po tym skoku :) kurcze, ale fajnie, sama chciałabym kiedyś czegoś takiego spróbować, ale nierealne to jest niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propo alkoholu, to moj dziadek jest alkoholikiem juz od hohoho... Spieprzyl mamie dziecinstwo i jak opowiada co sie w domu dzialo jak byla w moim wieku i mlodsza to normalnie plakac mi sie chce, bo nie miala normalnego dziecinstwa...dziade dalej pije, wyzywa i wgl, ale ze tak powiem do mnie jest inny, bo dla mnie chce jak najlepiej, i tylko do mnie taka "milosc" ma...a babcia to juz nie wytrzymuje, a moja mama przez to tez chodzacce nerwy...Ale serio, uciekanie z domu w nocy i to sie odbywalo co tydzien i te przeklentwa, bicia...masakra...ja sie dziadka nie boje, bo ja umiem go "ujazmic" ale straszne i wiem co czujecie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo Poli :) jak tam było na wycieczce ? opowiadaj ale się stęskniłyśmy :) Luisa :) no wkurwil mnie strasznie. No ale powinnam sie przyzwyczaic, ze stawia mnie przed faktem dokonanym. W koncu to nie pierwszy raz a ojca...nie wiem, moze gdzies tam gleboko cos jescze czuje, ale watpie bym byla w stanie mu wybaczyc to wszystko. w zeszlym tyg wybralam sie do rodzicow, weszlam, a tam...szok co sie dzialao, myslalam ze brat go normalnie zabije, za to co zrobil, naprawde niewiele brakowalo. Tego nie da sie opisac co sie dzialo. mialam przeczucie zeby wtedy tam pojsc. Oczywiscie wiazanke pod moim adresem odpowiednia rzucil. boze jak mozna tak mowic, takimi slowami do ludzi, juz nie mowiac o wlasnych dzieciach. szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudi Przykro ze tak Ci oznajmil...ze wyjezdza skoro Cie zabolalo to znaczy ze kochasz go jeszcze jakos..kochana i co mu na to powiesz.. chora i jeszcze Ci dolozyl,, Poli:* WItaj dobrze ze jestes:) jak bylo na wycieczce:)??? no to znasz problem alkocholizmu posrednio..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudi wiem kochana wiem...znam to z domu.. wyzwiska na mame..oskarzanie mamy bezpodstawne o zdrady wyimaginowane..krzyki klotnie..wiem kochana... ale sie dobralysmy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja go kocham caly czas, mimo wszystko. dzieki niemu przede wszystkim wyszlam z tego chorego domu i mam cudowne dzieci. Kiedys bylo miedzy nami cudownie, prawie ze na rekach mnie nosil. A pozniej wszystko leglo w gruzach , spieprzylo sie. Mam do niego wiele zalu, duzo zlego sie miedzy nami wydazylo, ale to nadal moj maz i ojciec moich dzieci. Zabolalo nie to, ze chce wyjechac, ale to, ze nie liczy sie ze mna w ogole.ehhh oj dobrałyśmy sie wszystkie, dobralysmy. Jak w korcu maku ;) w końcu jak to mówią- swój do swojego ciągnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa przeklenstwa, cala wiazanka, wyimaginowane zdrady i wgl, a ja myslalam ze tylko moj dziadek jest juz w takiej fazie...nie ma dnia by nie mowil, ze babcia sie gdzies pieprzy na boku i takie tam...ja wiem ze bym tego nie wytrzymala... Rudi, ty to sie masz...Choroba, mąż i M... poprostu genialnie...A mąż zachował sie po chamsku i to kokretnie, bo takie decyzje nalezy podejmowac wspolnie, a nie ze on ma taki kaprys i juz... Dobrze ze wtedy poszlas do rodzicow...moja ciocia tez roznie reagowala jak bylam pare lat mlodsza to nie jeden raz widzialam to czego nie powinnam...poliocja w domu raz w tygodniu, bicie patelnia po glwoie, szarpanie rakietką do tenisa..no myslalam ze tam sie pozabijaja...i do dzis nieraz sa ztego powtorki... Annqx, no znowu cos z M? Ja czlowieka nie rozumiem, jak tak mozna? Jednego dnia blaga cie i robi wszytsko bys mu wybaczyla a drugiego sie upija i ci mowi ze chce z toba zerwac...ale tak teraz pomyslalam ze no jak mowilysmy, ludzi po pijaku robia to na co normalnie by sie nie zdecydowali, moze on ma juz tego dosc i poprostu po pijaku byl odwazniejszy i ci napisal co mysli? Ehh...tak czy tak...ja bym zwariowala... Emilk, tyle co tam na poczatku przeczytalam, to ciesze sie bardzo ze postanowilas zostac z Aniolem i zycze szczescia na nowej dodze zycia...:) Widze praca cie pochlonela i dobrze, bo mozesz sie od wszystkiego oderwac,a i teraz mama przyjechala..no w koncu zaczyna wszystko byc dobrze co nie? :) A ja wrocilam dzis o 4 nad ranem i wyrzucili mnie z lozka o 11 bo musialam jechac z kims na lotnisko i sobie nie pospalam i caly dzien krecilo mi sie w glowie ze zmeczenia. To z lotniska pojechalam do IKEA i Auchan i kupilam sobie pare ciuszkow na pocieszenie... Bo na wycieczce bylo super, te wszystkie rollercostery to genialna sprawa, bo bylam na wszystkim i ogolnie ok w autobusie, ale mam w klasie takie dwie dziewczyny ktore chlopakow do siebie ciagna i wgl i zepsolu wycieczke mi i moim kumpela, zabirajac nam "naszych" chlopakow, bo kazdej sie jakis w miare podoba...a mi na wycieczce jak na zlosc za czal sie podobac chlopak ktory ehh jezdzi skuterem... A tak a propos skutera to w Auchan byly skutery i akurat czarno-zolty i troche sobie go poogladalam i tak mysle ze ekstra maszyna i wgl i ze D ma taki i tragedia...ale przez cala wycieczke myslalam o nim ze trzy razy....Ogolnie wycieczka byla w miare ok..:) Obiecuje ze nadrobie wszystko :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luiso, dopiero teraz doczytalam... Ty to sie biedna masz. Czyli jednak sie z nim spotkasz? Ach tak zle i tak nie dobrze... Akurat wtedy musial napisac.. Ale kurcze, moze jednak po tym spotkaniu cos sie zmini, skoro on nie ma dzieci? Nie wiem, moze podpytaj go, czy cos, jak mu sie uklada czy nie ma problemow...i tak zartem...czy tesknil za toba i wgl. Moze go jakos przyciagniesz bo na sile zakochiwac sie nie da, bo krzywdzisz i siebie i amadeo. Serca nie oszukasz i to jest okropne. Bo wiesz ze jest nikła szansa na bycie z romeo a jednak serca odmawia posluszenstwa...Ehh spotkaj sie z nim, ulzy ci, najwyzej potem bedziesz zalowac...a nie myslalas o tym by zakonczyc te takie wasze krotkie spotkania? Wiem wiem, przyjaz, te wszytskie lata i sie zaakochalas ale skoro tyle cierpienia ci to przynosi to tak by bylo najlepiej dla ciebie, bo no kurcze jesli nie bedziesz z Romeo to tak naprawde nie pokochasz juz nikogo, a on sobie w najlepsze, szczesliwie albo i nie, bedzie zyl ze swoja zona...Wiec kochana musisz pomyslec co zrobic...Z Amadeo tez bedziesz sie widziala, moze cos wiecej zaiskrzy, moze jakos sie zblizycie do siebie...Bo tak naprawde to Romeo, likwiduje szanse na zakochanie sie u ciebie... Annqx, kochana nie przejmuj sie prawkiem, na bank nastepnym razem zdasz :) Teraz jest ciezko zdac i moja mama mi mowila ze jak wtedy zdala za pierwszym raze tak teraz pewnie by jej dobrze nie poszlo... Wiec trzymamy kciuki za kolejna probe :) :* a M ze spadochronu? Matko...ze on sie nie boi?! Jej...mocny jest..;) Emilko, z tatuazem jest u nas ciezo, ja pamietam jak moja ciocia straals ie o prace i ma m.in. tatuaz na nadgarstu, taki maly i kazali jej to jakos zakryc i tak podobno wszedzie jest, ale moze u ciebie zle nie zareaguja :) Ide spać jutro pogadamy sobie :) Buziaczki, dobranoc, kolorowych snow :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudi nie martw sie..moze jak maz zjedzie to omowcicie co z wami...dokad to zmierza..jak sie stalo ze tak jest,,, Poli Tez widzialas piekielko...biedulka :* Super ze ktos Ci sie spodobal :) ale ze skuterek hahaaaaa:) kochana napsiz wiecej co to za kolega z wycieczkii;) do jutra dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dzien dobry moje drogie :) :* moj tata od 4 lat nie zyje nigdy nie pil przeciwnie byl wrogiem alkoholu a i tak mam problemy z facetami to nie jest regula moje kochane :) poli tak u mnie ok fajnie ze juz wrocilas :):* luisa , rudi oj bidaki moje nic Wam nie poradze bo wiem ze kazda z Was jakos musi sama przezyc swoja sytuacje i sama dojsc do wniosku co zrobic , radzi sie latwo ale tylko jak sie jest w danej sytuacji to sie wie jak to jest , dobrze Was rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fakt Rudi trochę nie w porządku że mąż stawia Cię przed faktem dokonanym . Poli dobrze , że w końcu przyjechałaś ;) Dobrałyśmy się nie ma co ! I wiecie ? My jesteśmy po prostu zajebiście silne babki. Hirs , problemy z facetami , alkoholizm w rodzinie . Rudi jak chcesz to Cię wkręce na spadochrony z M. Ja mam lęk wysokości , ale chciałabym chociaż raz skoczyć. Wczoraj jak przyjechał , to się śmiał , że dobrze że egzaminatorowi nie napyskowałam. Pojechał jakąś godzine temu , oczywiście bez namawiania do wspólnego mieszkania się nie obeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey kochane ale dzis zimno i w domu a na zew deszcz brrr ide pod koldre goje podraznienia bo mam troche po elektro:/ nawalilam alantoiny i siedze w domu..juz przemyslalam z romeo..to bez sensu..niech sie skupi na swojej zonie a ja na amadeo tak bedzie lepiej..kocha ja skoro nia jest poza tym nie chce chwili przyjemnosci i dluugiego cierpienia musze podejsc do tego z rozsadku..to na dzis dzien a co bedzie jutro nie wiem;) Emi:* przykro mi ze Tata nie zyje...pewnie w takie dni jak dzien Ojca Dzien Dziecka Ci ciezko.. mi dzis mama dala slodycze usciskala..niesamowite...z tego trzeba sie cieszyc..z bliskich rodziny..wczoraj gadalam z amadeo mowi ze ja tez jak z nim sie chajtne bede jego rodzina..:) Poli:) co z tym kolega z wycieczki?:) Annqx:) Fajne hobby ma TWoj M:) zalezy mu nie na zarty skoro chce mieszkac z Toba;) Rudi :)jak dzis sie czujesz? A Emiii jak z tym tatuazem?????? przerobilas juz??? jak w pracy zareagowali?? klade sie pod koldre bede pozniej :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pracy ok troche sie patrzyli ale nikt nic nie powiedzial , z szefostwa tez nikt nic nie skomentowal wiec ok :) ide po pracy robic tatuaz do 15 tu siedze buzki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie moje kochane :) WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA DZIECKA :) :) :) brrrrrrr ale dziś paskudna pogoda ja już się o niebo lepiej czuję, gardło już prawie nie boli. Wreszcie mogłam coś zjeść, tyle że żołądek tak mi się przykurczył, że od rana jestem na koktajlu z kefiru i truskawek bez cukru. I w ogóle nie nie chce mi się jeść. Ale to może i lepiej ;) Poli :) ale mnie rozbawiłaś tymi skuterkami :) ale poopowiadaj coś więcej o tym koledze, może z tego będzie :) Annaqx :) jestem za! tylko jak raz skoczę , to drugi raz się może nie zdarzyć, bo pewnie bym zawału dostała, ale co tam! :D:D:D a co Ty mu odpowiadasz, jak on ciągle o tym mieszkaniu mówi? bo on to się nieźle na to nakręcił ;) Emi :) przykre to strasznie, że Twój tata nie żyje. To musiało bardzo boleć, zwłaszcza że Ty miałaś z nim dobre relacje :( a z tym tatuażem to fajnie, że nikt nie komentował, przynajmniej wiesz że nie stracisz przez to pracy :) Luisa :) jak tam Twoje podrażnienia? pewnie niewielkie? Jak na dziś to podjęłaś decyzję podyktowaną rozsądkiem. Miejmy nadzieję, że znów serducho się nie wtrąci ;) Ja wczoraj wszystko przemyślałam i podjęłam, myślę że dobrą decyzję. Może kiedyś będę żałować. Nie wiem. Z mężem też dziś rozmawiałam, bo dzwonił z samego rana. Wiele mi wyjaśnił. Szkoda tylko, że wczoraj tego nie zrobił, tylko pozwolił bym myślała o nim w taki a nie inny sposób. No ale może powoli jakoś to się wszystko poukłada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M w ogóle wysportowany jest . Siłownia , tenis piłka, itp . ' no i teraz spadochrony Ja za każdym razem mówię ze zamieszkamy razem , ale jeszcze nie teraz. że nie jestem gotowa itp On chcę na próbę chociaż jakieś 3 tyg w wakacje. Szuka mieszkania , pyta jakbym chciała to umeblować , jakie kolory ścian szok Luisa , trochę męczy Cię ta sytuacja :/ Masz racje kuruj się kochana pod kołderką , na taką pogodę to najlepszy sposób :) Rudi co kupiłaś dzieciakom, bo ja od swojej mamusi dostała meeeeega czekoladę z orzechami i łańcuszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahh dziś wspaniały dzień! ;) Slodkosci i wgl. A lajcik dzis w szkole mialam, bo my z wycieczki to nam darowali dzis nauke :D Luiso, no i mam nadzieje, ze serce znow ci czegos nie wywinie, trzymaj sie kochana i kuruj :* Rudi i widze ze ty tez :) To super. Moze wszystko zacznie sie ukladac w koncu :* Annqx, ale on jest mega! Ja tez lubie szalec i probowac nowych rzeczy, ale nie wiem czy bym sie zdecydowala na spadochrony... Ale z M uparciuch, a wlasnie na probe nie chcialabys sprobowac? Wlasnie na chocby na dwa tygodnie... Tak o poprostu. ;) Emi, no to super ze sie nie czepiali o tatuaz i przynajmniej masz to z glowy..:) Ale sie uparlyscie na tego skuterka :D hehe... No on jest z mojej klasy, no i jest ladny, ale nigdy nic wiecej, bo moja klasa jest dosc glupia bo sa elity i nieodpowiednie osoby z kims nie moga rozmawiac i takie tam... No i ok, jest ladny ale nigdy nic wiecej, bo nawet nie mialam okazji go blizej poznac czy cos. A od stycznia zaczelam chodzic na proby taneczne i on tez i tam sie troche zakumplowalismy ale nie duzo...I na wycieczce wpadlam bo uswiadomilam sobie ze on mi sie zaczyna bardziej podobac, bo on hm..z kumplami w szkole jest inny a na tych proba ZUPELNIE inny wiec dziwnie...Ale jest jeden mankament, bo on prawdopodobnie buja sie w innej dziewczynie z klasy, nawet fajna i wlasnie..ehh ale pocieszam sie faktem ze oni nie ida do jednej szkoly :D Ja tez z nim w jednej szkole chyba nie bede ale sie zobaczy...I przez niego zaczelam fiksowac by pojsc do innej szkoly, ale chyba wole sobie nie rujnowac zycia idac do innej szkoly tylko z jego powodu :D Az tak zdesperowana nie jestem...a najgorsze jest to, ze jak wczoraj bylam na zakupach i kupowalam ciuszki to myslalam o tym jak fajnie w nich wygladam i czy zrobie na nim wrazenie...Ale znowu ze soba prawie nic nie gadamy...:( Tylko na tych probach...Ehh ma sie to szczescie nie? ;) U mnie dzis dosc zimno, bo wieje ale jest ok. Mogloby byc w koncu troszke cieplej ;) A w jak? :):):) Jakies plany na wieczorek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zmieniaj planów co do szkoły , bo jak wam nie wyjdzie to będziesz żałowała. M cały czas mnie gdzieś wyciąga , squash , paintball :D boże ja to czasem nie nadążam za jego tempem ;) Jak ja nienawidzę jak jest pochmurno i co chwila przedziera się słońce i za chwile znow zachodzi , już chyba wole żeby lało cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annqx kochana a co tam ja mysle,ze pomieszkac na wakacje mozesz z nim czemu nie:) w sumie masz juz 18 lat skonczone nie musisz na stale bo wiadomo za wczesnie na to i nie czujesz sie gotowa ale pomieszkac tydz dwa czemu nie:) kochana powiem Ci,ze wtedy ludzie najlepiej sie poznaja i docieraja wlasnie jak sa na codzien.. Poli Ale TY tez sie masz...fajnie,ze wogole ktos poza D zwrocil Twoja uwage to dobry znak:) a czy cos z tego bedzie...kochana zobaczysz,,przebywaj rozmawiaj z nim a noz:) zreszta skoro jest w innej zakochany to bedzie ciezko..ale kto wie:) no dzis dzien slodkosci:) a od jutra dieta;) Rudi a jaka podjelas kochana decyzje bo psizesz ze zdecydowalas cos??? a z mezem Ok??? wiesz ja mam zawsze po elektro takie lekko czerwone i obrzekniete punkty po ukluicach potem po 2-3 dniach robia sie male mini strupki a potem one odpadaja po tyg i zostaja takie male sladziki wlasnie,ktore zamierzam zluszczyc tymi kwasami na jesien bo teraz za wczesnie..a smaruje teraz sie cicaplastem(krem z la roche z cynkiem itp nawet stosowany po zabiegach chirurgicznych na twarz) by sie goila na zmiane z alantanem:) i tak grubo nakladam kilka dni codzien az sie zagoi:) potem mija dwa trzy tyg juz jest ok i znowu wtedy wloski poj juz widac odrastaja:) ale i tak jest lepiej bo robie prawie rok i jest o niebo lepiej. A plamek pod makijazem wogole nie znac..a pytalam o kwas migdalowy to kosmetyczka powiedziala,ze jest za slaby,ze nic nie da. Zmian nie mam duzych ale mimo to mowila,ze jest za slaby zeby odpuscic i zrobic zwykle kwasy na jesien:) Poza tym chciala bym za 2 tyg sie opalic na solarium i nie powinnam tej twarzy ale jestem blada taka i chyba pojde jednak co myslisz? tylko sie boje by sie przebarwienia nie zrobily..ale po 2 tyg sie pogoi..mysle,zobacze jeszcze. No mnie dzis kregoslup znowu boli podroze mi nie sluza..leki i odpoczynek:( sama siedze z pieskiem i patrze w tv:) calusy dla Was ogromne:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jak bylam u kosmetyczki pokazalam jej swoj meszek ta sciezke na tulowiu z przodu od cyckow po brzuch:) babka mowi,ze to nic zeby przecierac woda utleniona to sie wykrusza oslabia bo mam takie szare:) kiedys robilam sally hansen to ale mialam wrazenie ze to podraznia jakby chemicznie skore i te wloski nowe dodatkowe wyrastaja albo mam takie wrazenie tylko bo one jakby stopniowo ciemnieja moze woda utleniona bedzie lepsza rzeczywiscie na to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POli:) szkole wybieraj pod katem tylko i wylacznie swojego rozwoju,edukacji..tam tez poznasz mnoostwoo fajnych kolegow:) no ciekawe jak EMI? z tatuazem? co to teraz jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie M cały czas namawia mnie to na to wspólne mieszkanie , żebym chociaż spróbowała. Ja nie chodzę na solarium ,opalam się chusteczkami opalającymi z Dax ( ok 2 zł) i ładny kolorek opalenizny wychodzi , bez smug itp . Czyli się przygotowujesz na spotkanie z Amadeo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Annqx tak bedzie lepiej..i chce.. Kochana ja bym pomieszkala ze 2 tyg tak dla proby i przelamania twoich oporow i sporawdzenia jak Wam na codzien:) mysle ze bylo by fajnie:) a kiedy planujecie nastepny seksik?:) jesli mozna spytac:)? kochana i jeszcze jedno moge mowic do Ciebie Ann bez tego qx?:) bedzie jakos latwiej:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×