Hirsutyzm

ze on mnie nie zdradzil nigdy , on twierdzi ze tamten chlopak to wymyslil

Emi, to ze jest oficerem to nie znaczy ze ma utajone nazwisko. nie wolno mu wynosic danych i pewnych informacji ale nazwisk nie maja tajnych. M jest w podobnej sytuacji, bo to sluzby mundurowe i te i te, jest wysoko ranga, ale tak samo funkcjonuje jak kazdy inny czlowiek, nazwisko to nazwisko, a nie tajne kody. Normalnie naściemnial Ci tak, że az nie moge wyjsc z podziwu ze taka bajke sobie wymyslil. A co do męża...ale to byl inny kolega? a mowilas ze to bylo pewne na 100% i masz dowody, wiec jak to w koncu

no tak mi sie wydaje ze mam dowody np tamten kolega co twierdzi ze maz mnie zdradzal powiedzial ze wtedy jak rzkomo mial byc na konferencji to byl gdzies z jakas dziewczyna w nerwach uwierzylam tylko czy to prawda? ja juz sama nie wiem co myslec

no ale udowodnil Ci to jakoś, że Twoj mąż byl wtedy z ta laska? pokazal Ci jakies zdjecia? cokolwiek? czy tylko tak twierdzi? i zreszta skad on o takich rzeczach wie? od męża? ktos mu powiedzial? bo wiesz, moze to tylko ludzka zawisc, ze byliscie szczesliwi...ludzie potrafia byc naprawde podli

Emi sprawdź wszystko na spokojnie. Przyciśnij do ściany tego kolegę później męża i dojdziesz do prawdy

nie nic mi nie pokazal , pomyslalam ze ma racje bo wiedzial kiedy moj maz mial miec te konferencje itd ale z drugiej strony oni razem pracuja wiec normalne ze wiedzial , na dodatek teraz sprawdzilam i on mi podal nazwiska dziewczyn ktore moj maz ma jako kolezanki na facebooku twierdzi ze to z nimi mial romanse ale jaki to dowod?

ja też mogę powiedzieć mojej koleżance że chłopak ją zdradza i podać 3 pierwsze lepsze nazwiska dziewczyn które on ma w znajomych na fb

DZieki dziewczynki:* Emi Aniol zachowal sie jak palant...kuzwa nazwiska nie poda co za cwok!!! a moze ma jeszcze zone i dzieci ja pierdole bo niby po co ukrywa ... nie rozumiem..smieszne..nie ufa Ci czy co...nie pojmuje Maz.. hmmm jeszcze sie okaze ze Cie nie zdradzal i bedziecie znowu razem:) o szook:) ale kochana wlasnie toz mowilas ze wiesz to na 100 proc. ze dowody masz to jak w koncu..o jaa ale sie porobilo..ale iskierka nadzieji sie pojawila ze Cie nie zdradzil jednak to pewnie pomyslalas by znowu z nim byc co?:) ale sie porobilo.. I CO DALEj? no ja sie klade i wstaje tylko zjesc zagladam wtedy tu i tak wkolko,zalamka:( Przeczytalam wasze wczorajsze rozmowy.. Ann dobrze ze pomieszkasz ze swoim miesniakiem:) i pewnie niech Ci ulozy cwiczonka itp skoro sie zna na tym:) Rudi i Poli usmialam sie z tych waszych cyckowych rozmow:) ja zjadam pestki dyni ponoc dobrze robia na skore i odchudzanie:)

no wlasnie dlatego jak dzis ten kolega mi powiedzial ze to niemozliwe ze on mnie zdradzal to zaczelam myslec na spokojnie i racjonalnie i nie mam jak tego sprawdzic

moim zdaniem coś tu śmierdzi z tym nazwiskiem . nie możesz go jakoś sprawdzic ? a wiesz chociaż gdzie on mieszka

no dowodem wydalo mi sie to ze dokladnie mi powiedzial kiedy maz byl rzekomo na konferencjach - terminy sie zgadzaly i twierdzil ze wtedy gdzies balowal z laskami

oj Emi Ty chyba za bardzo impulsywnie do tego podchodzisz, i za szybko wierzysz w to co inni mówią. A mi sie wydaje, po tym co teraz piszesz, ze ten kolega to nic nie wie i mija sie z prawda. Bo wiesz... kolezanki z facebooka? Emi pomysl racjonalnie. Tez masz znajomych , kolegow i to nie znaczy ze od razu z nimi wyjezdzasz i masz romanse. A poza tym, faceci są bardzo solidarni, jeden drugiemu nogi nie podstawia bez powodu, wrecz jeden drugiego kryje, zwlaszcza jesli sa kumplami. Ja myslalam ze Ty masz naprawde konkretne dowody mowiac, że jestes w 100 % pewn. Musisz koniecznie z mezem porozmawiac

a ja bym tego chlopaka co mowil o zdradach przycisnela niech daje dowody a jak dalej nie bedziesz pewna zawsze mozna wynajac detektywa:) ja bym sie nie zawachala jak bym podejrzewala meza o zdrade.Tyle ze to kosztuje. MOja kolezanka tak zrobila jak maz ja zdradzal i prawde poznala ot co.

tak wiem gdzie mieszka wiele razy bylam u niego w domu nie bede juz nic sprawdzac nie chce mi sie nawet dobil mnie totalnie

Emi skoro razem pracuja, to normalne ze zna terminy, ale co to za dowód? zaden

ale ja bylam w calkowitej rozsypce z jednej strony maz z drugiej aniol mozliwe ze nie myslalam racjonalnie trudno zyc w takim syfie i myslec logicznie

Lekarze baluja czesto z laskami na konferencjach...ten byly moj oszust tez wiem ze balowal. Nawet jada i laski biora do pokoju na noc i tyle dla zabawy. Wcale bym sie nie zdziwila gdyby mial jakas zdrade bez znaczenia tylko sex..ale mimo wszystko nawet oskarzajac kogos o cos takiego trzeba miec konkretny dowod... Emi

właśnie rudi , męska solidarność , jeden drugiego kryje.

tu jest inaczej wiem jak wyglada srodowisko lekarskie w Polsce ale tu sa inne ibyczaje i takie cuda sie nie dzieja wiem bo czasem z mezem jezdzilam na takie konferencje i nie widzialam by lekarze balowali

Emi moze za szybko tatauaz przerobilas:) moze znowu bedzie kolejna przerobka?:)

nie za szybko nie zaluje tego mysle ze nie bedziemy razem ale powiem Wam jedno - dobrze ze wyszla ta sprawa a marynarzem oczywiscie smutne to ze sie zakonczylo ale jakos mi kamien z serca spadl

EMi na dobra sprawe tego nie wiesz jak tam lekarze czy inni czas spedzaja..na dobra sprawe niezlaeznie od zawodu sa faceci ktorzy jak chca zdradzic to zdradza czy to konferencja sie nadazy czy inna okazja. A tez nie jestes w stanie zajrzec wszystkim im do pokojow co i z kim robia w nocy.. a TY Kochana mowilas ze masz dowody 100 % to myslalam ze to nie byly tylko ksukty kolegi..takie dowody to dupa nie dowody..musisz poznac prawde,tylko jak,,?

a z aniolem moze i dobrze ze koniec bo go nie kochalas..i dlatego pewnie czujesz ulge..

Emi wiadomo, ze jak jada z zonami to takie konferencje sa grzeczne. Ale to nie tylko lekarze na zjazdach szaleja....oj w ogole faceci maja to we krwi... Mówisz Emi ze inne zwyczaje...jestes tam juz dlugo i widzisz na co dzien. Ja bedac we Wloszech kilkakrotnie odnioslam wrazenie, że wlosi sa strasznymi kobieciarzami, ale to moje skromne zdanie

ale te konferencje nie maja znaczenia bo tamten kolega twierdzil ze moj maz wlasnie nie jezdzil na konferencje tylko w tym czasie - wolnym dla niego czasie umawial sie z kims

I wiesz co Emi ? Mi też sie wydaję że będzie Ci lżej bez marynarza, że byłaś z nim , bo miałaś jakieś cholerne poczucie obowiązku że on Ci pomógł i się Tobą opiekował . a z mężem to na spokojnie trzeba wyjaśniać , szukać jakiś dowodów.

ale to ma co generalizowac znam Wlochow kobieciarzy a znam tez dobryc mezow i ojcow a Polacy to niby tacy w porzadku? jasne ze nie narodowosc nie ma znaczenia , napisalam tylko to co widzialam na tych konferencjach w Polsce jak raz bylam to bylo pijanstwo i syf a tu tego nie widzialam , zreszta nie to jest tu istotne

zgadzam sie z Ann i Rudi:) SZukaj kochana dowodow..kto wie kochacie sie ..moze jeszcze Wam sie ulozy...kto wie.

no wlasnie dobrze wyszlo z marynarzem , zszokowal mnie tym jak postapil naprawde wielka mi tajemnica nazwisko , komedia

a mnie się wydaje że ten kolega strasznie kręci. A powiedz Emi jeszcze, jak to się stało że on Ci takie rzeczy mówił. On do Ciebie zadzwonił zebyscie sie spotkali? Ty do niego? czy spotkaliscie sie przypadkiem?