Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sama mama 30

Przyzwyczaiłam się do bycia samotną matką

Polecane posty

Gość Sama mama 30

Na początku miałam do tego jakiś nieoczywisty stosunek, ale od dłuższego czasu najzwyczajniej w świecie dobrze mi z tym. Zawsze dobrze radziłam sobie w tej roli (co pozamykało gęby paru osobom) i z czasem przestałam w ogóle brać pod uwagę kolejny związek. Niedawno odnowiła mi się znajomość z dobrym kolegą z czasów studenckich, nagle okazało się, że się we mnie zakochał, że na punkcie mojego syna zwariował i co jakiś czas słyszę prośbę "Spróbujmy". Świetny facet, ale ja już wolę inne życie, tzn. nie chcę nic zmieniać. Nie wiem, czy to wygoda, czy to egoizm (ale jak, skoro dla syna tyle się przez te wszystkie lata starałam i tyle wyzwań podjęłam?), czy może po prostu wiele kobiet w takiej sytuacji w końcu nabiera takiego dystansu. I ciągle jeszcze trochę wierzę, że da się samotnie wychowywać dziecko tak, by nigdy nie odczuło, że czegoś mu z tego powodu brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwrwerwerwe
Ja mam to samo, tylko dziecko jest niepełnosrpawne, ale faceci to głównie kłopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nardoo
kobiety to głównie kłopoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×