Mam ciebie dosyc! Zmien sie bo zadna z toba nie

Nic tu po mnie. Za piekna pogoda zeby ja spedzic przy komuterze wylewajac zale. Jade na dluga wycieczke, wroce wieczorem. Milego dnia Wam zycze.

Damski bokser chyba nie :D Chyba z naszej autorki to bokserka co nie potrafi znokautować trudny '' problem ''. Najpierw to bym poszedł z nimi do psychiatryka, później do księdza egzorcysty. Baw się dobrze yjtktrktrkt

Czasami takie wzajemne opętanie nosi nazwę przyjaźń lub miłość. Tylko należy zachować spokój i żyć tym co Bóg nam daje :)

''ONA juz nie chce zrozumiec, nie potrafi go zrozumiec. To za trudny przypadek. Niech inna sie meczy. JA juz za dlugo w tym tkwilam. '' Te rozdwojenie jaźni (ONA, JA), wybuch szału aż razi, może autorka powinna udać się do lekarza psychiatry, a następnie kapłana egzorcysty tylko sama. I nie chcę tu jej obrażać, ale jej uczucia są nienormalne :(

tez tak mysle jej uczucia jak i sama ONA

Czasami takie wzajemne opętanie nosi nazwę przyjaźń lub miłość. Tylko należy zachować spokój i żyć tym co Bóg nam daje jasne :D W przypadku autorki faktycznie dostała pakiet przyjaźń+miłość :D ciekawe czemu czuje sie tak podle :P skoro czuje się niedoceniana i rozgoryczona

o qrcze, nie zauważyłem! Ale jaja! Szkoda tej kobiety :( Może jakoś jej pomożemy, co ferajno z Kafeterii? Ostatnio widziałem film o rozdwojeni jaźni, słyszalnych głosach, innych osobach w jednym ciele. Opowiada o tym egzorcystą ks. Piotr, do którego zwracają się angielscy psychiatrzy. Facet dość roztropnie podchodzi to tematu opętania diabelskiego. Polecam: http://www.youtube.com/watch?v=rWj1x7j5cF4

Do Miecza Domoklesa: Licho wie, może doszła do niej prawda o niej samej i po części jej facet może też ją obsmarowuje bez hamulców, bo jest tak samo rozgoryczony.

Do Miecza Domoklesa: Licho wie, może doszła do niej prawda o niej samej i po części jej facet może też ją obsmarowuje bez hamulców, bo jest tak samo rozgoryczony. :D tak, to jest możliwe tak samo jak jest możliwe, ze panna bezmyślnie podłożyła sie pod topór i nagle do niej dotarło, że nie bawi się w te klocki w które miała nadzieję się bawić :D

Ale kobiecie jak wróci wieczorem, należy pomóc. Uczucia jej są dziwne, może ona powinna pogadać przede wszystkich, a może wyżalić się przed tym facetem. Zawsze rozmowa jest najlepszym rozwiązaniem niż ponownie dawać głowę pod topór. Wiesz Mieczu, czasami nie rozumiem ludzi, nienawidzą się zamiast prowadzić dialog. Zawsze lepsze konstruktywna kłótnia niż nienawiść, dziecinne zajawki i strzelanie foch.

Luzak_kontra_Madzia prawdą jest co rzekłeś, aczkolwiek nie z każdym da się porozmawiać :D rozmowa wymaga płaszczyzny porozumienia (jakiejkolwiek) szacunku do rozmówcy umiejetnosci słuchania a nie tylko werbalizowania mysli jesli brak któregokolwiek z elementów - rozmowa nie ma sensu, mozna co najwyżej sobie strzelic po razie :P na przykład - nie szanuje mojego ex po tym jak się zachowywał i po tym jak mnie okłamywał wobec tego nie będę z nim rozmawiac jak z partnerem, bo nie jest dla mnie partnerem do rozmowy dopóty dopóki nie uzna swojej winy mogę mu co prawda strzelić w pysk, ale po co? :D jak go ojciec nie wychował niech go zycie wychowa, ja w tym uczestniczyc nie muszę

Czasami, są do niedomówienia, które należy wyjaśnić, a nie płakać i wszystkim się żalić. Po wtóre to należy też umieć przebaczać. Po trzecie sami czasem dopowiadamy. Dlatego rozmowa ma sens lub jak jedna strona do tego chce doprowadzić. Później przychodzi czas małżeństwa i rodzicielstwa a my ze sobą nie potrafimy rozmawiać :( Ja uważam, że policzek i łzy kobiece bardzo działają na faceta, który nie ma świadomości jaką krzywdę wyrządził kochanej kobiecie, wiernej przyjaciółce i dobrej znajomej.

to ty tak uważasz luzak... ale są tacy którzy tak NIE UWAŻAJĄ, więc mierzenie innych swoja miarką jest błedem

Masz rację, do tego trzeba mieć sumienie i empatię. Wielu teraz jej nie ma i idzie po ''trupach'' też i w znajomościach. Jeden sms z wulgaryzmem spod palca płci pięknej i wystarczy teraz aby zerwać znajomość, czasem wieloletnią. Z facetami jest tak samo, tutaj panuje równouprawnienie.

yjtktrktrkt wróciłaś?

no zalezy.....do faceta i tak nie dociera nic!!!!!lepiej niech tu dziewczyna sie powyzywa niz na glabie ktory i tak nic nie zalapie!!!!!

Odezwala się kobieca solidarność :) My tak nie wiemy jak jest w związku. Jedna strona przedstawia to tak, a prawda leży po środku. Czasami jest dobrze dać sobie czas, albo zmienić partnera.

yjtktrktrkt jesteś już na forum?