powiedzcie dlaczego-do panów

skoro tak mu się podobam, skoro tak mu imponuje moje bogate wnętrze......wciąż mnie adoruje...ceni mnie za to, że jestem tak dojrzała emocjonalnie....mamy podobne poglądy, zainteresowania, wspólne cechy......to dlaczego nie myśli o związku? ja mam lat 24, on 32.

Bo nic do Ciebie pewnie nie czuje:(

powiedział, że jestem wspaniałą kobietą i jest mną mile zaskoczony ale nie może mi niczego obiecać............

moze jeszcze nie jest gotowy

Sam o mnie zabiegał....... sam się garnął do rozmów..... spotykamy się rzadko bo taka jego praca, że obecnie nie ma go w kraju. Godziny rozmów przez skype, wiadomości meilowe..... a on twierdzi, że miał inne plany na życie (praca, rozwijanie kariery) pojawiłam się nagle i nie taki był jego plan.......

No coz, prawdopodobnie chodzi mu wylacznie o seks. Mozliwe, ze ma jeszcze jedna lub dwie takie jak ty. Duzo moich kolegow w okolicach 30stki robi w ten sposob.

nie namawiam go, nie proszę, nie narzucam się...... chce mnie chronić przed pewnym człowiekiem, pomóc rozwiązać mi pewien problem, sam z siebie...... podobam mu się.... ale to dla mnie za mało. Co za życie. Spotykam kogoś kto jest dla mnie wyjątkowy pod wieloma względami, on to w pewnym stopniu odwzajemnia. ale to do niczego nie prowadzi

nie chodzi mu o seks. znam go na tyle, że wiem, że nie lubi łatwych panienek i nie szuka jednorazowej przygody. czy ma jeszcze kilka takich jak ja? możliwe, jest w końcu tak sympatycznym człowiekiem, do tego przystojnym.

czy mogę coś zrobić w tej sytuacji? czy jest tutaj jakieś wyjście oprócz zerwania tej znajomości?

Nie wiem. Jesli ja bym nie chcial zwiazku, to ta druga osoba nie mialaby na to zadnego wplywu. Moze porozmawiaj z nim o tym? Albo sama przejmij inicjatywe.

bo to zwykly ruchacz, ktory mial juz tyle dziw, z tyloma spal, ze juz po prostu nie potrafi kochac kogos tak na zaboj, do konca. poszukaj kogos w swoim wieku a nie takiegi zepsutego dziada; jakby on byl taki wartosciowy to juz dawno mialby rodzine, mysl troche

"nie chodzi mu o seks. znam go na tyle, że wiem, że nie lubi łatwych panienek i nie szuka jednorazowej przygody. " on nie musi szukac latwych panienek, on moze miec jedną przez dluzszy czas, potem znudzi sie i papa, nastepna. i znowu to samo. niby nie dziwkarz a jednak... daj sobie z nim spokoj, taki stary i dziwny to nic dobrego naprawde źle sie to moze dla ciebie skonczyc, nie bądź naiwna

była rozmowa z mojej strony na ten temat, po prostu powiedziałam, że jest kimś szczególnym w moim życiu, zależy mi na nim, uwielbiam jego towarzystwo, nigdy nie spotkałam kogoś takiego i nie chciałabym go stracić bo z mojej strony to coś więcej niż zwykła znajomość. zdziwił się, że tak dojrzale do tego podeszłam, potwierdził to wszystko, ale "nie może mi niczego obiecać ze względu na to, że inaczej miało wyglądać teraz jego życie". nie chcę więcej mu się narzucać ze swoimi uczuciami, powiedziałam mu to parę dni temu.

moze byc typem wolnego strzelca..

nie obawiam się różnicy wieku ani tego czy zaakceptuje go moja rodzina. jestem konkretną osobą, stałą w uczuciach. na nic to wszystko

może przekłada karierę zawodową ponad miłość Jakie ma doświadczenie z kobietami?

nie rozmawialiśmy jakoś szczegółowo o naszych byłych związkach. wiem, że było w jego życiu kilka kobiet, ale nie było to na tyle poważne by chcieć z nimi spędzić życie. jedna z ważniejszych kobiet okazała się materialistka, której chodziło tylko o pieniądze i z tego powodu zostawiła go dla bogatszego

niby utwierdza mnie w tym, że nie jestem mu obojętna, że też jestem kimś ważnym w jego życiu a jednak ciągle mam wrażenie, ze on mi się wymyka. taki dziwny schemat. np nie odzywa się 2-3 dni bo twierdzi, ze jest zapracowany a później na nowo kilka godzin rozmów........ niby jest, ale ciągle czuję, że za chwilę może go nie być.