nie stać mnie na rozstanie

Jestem mężatka od siedmiu lat i mam córeczkę pięcioletnią. Od długiego czasu zastanawiam się nad rozstaniem, ale boję się, że nie będę w stanie utrzymać siebie i córki. Pracuję na akord więc raz jest lepiej, a raz gorzej. Czy któraś z was miała podobny problem, jak się to u was skończyło?

a wliczyłaś w to alimenty?

Dobrze sie skonczylo,w koncu spokoj,nie upokarza itd

Witam. ja też mam dziecko i 5 lat i często myślę o rozstaniu. Moze to i przejsciowe ale czasem mam dośc takiego życia. Ja niestety nie pracuje i tu jest duży minus. A czemu chcecie się rozstać

alimenty sa tylko na dzieci

sytuacji jak ty (też 7 lat po ślubie i też mamy córkę tyle że rok starszą) i też nie widzę wyjścia z tej sytuacji:( na dodatek kupiliśmy niedawno mieszkanie.Czasem mam wrażenie że łączy nas tylko kredyt:(

dopoki nie znajdziesz stalej pracy z normalna umowa, to nawet o tym nie mysl, chyba, ze maz tyle zarabia, ze alimenty beda wysokie

Wliczyłam w to alimenty, ale co to jest góra 500 zł, przy takich opłatach. A chce sie rozstać dlatego że już prawie ze sobą nie rozmawiamy, żyjemy obok siebie. Już dawno przestaliśmy się nawet kłócić.

odświeżam...