Przepadł...

a idee zostaw w spokoju , bo pozwolą Ci uschnąć , dla dobra niej samej

i tylko tym pokazujesz , jak bardzo toniesz - ty nie masz zielonego pojęcia kim jest masa i jak działa , dlatego mylisz siebie ze mną - swoje kompleksy wylewać na innych , gdy ich nie mają ? dziękuję za uwagę w temacie :D są różne masy rev ty należysz do tej najbardziej żałosnej, bo pozbawionej samokrytyki :D a ja nie mam kompleksów. Mnie jest ciebie po prostu szkoda :P a idee zostaw w spokoju , bo pozwolą Ci uschnąć , dla dobra niej samej będziesz tak uprzejmy i rozwiniesz co miałes na mysli?

ale spoko... -> ty chyba z kosmosu jesteś. Boże mój kochany ja po prostu mam kilku byłych chłopaków - jeden może mieć do mnie zajebisty żal i może nawet nie patrzeć w moim kierunku,ale z resztą po prostu moja relacja wygląda normalnie, jak się widzimy "hej-hej" każde idzie w swoją stronę, ewentualnie właśnie jakieś życzenia, jakieś rozmowy przypadkowe albo i nie i tyle. I dla mnie to jest ani fajne,ani niefajne - po prostu naturalne, jeżeli zachowywałabym się wobec któregokolwiek znajomego inaczej to myśl że to było by sztuczne. A temat tak właściwie był zupełnie inny.

rev... tęsknię :D :P a tak poważnie - oczekuje odpowiedzi a idee zostaw w spokoju , bo pozwolą Ci uschnąć , dla dobra niej samej będziesz tak uprzejmy i rozwiniesz co miałes na mysli?

Zgodze sie z tym co napisal tu chyba jakis facet na 1 stronie. Mezczyzni inaczej sie zachowuja jak koncza zwiazki. To kobiety by chcialy sie przyjaznic (zazwyczaj z tym, ktorego one zostawily). A facet jak cos konczy to sie od tego odcina. Oczywiscie zdarzaja sie wyjatki. Nie pisz ze Ci nie zalezy na kontakcie bo samo to ze masz takie rozterki swiadczy o tym, ze jednak cos bys chciala. Dla mnie dziwne jest jedynie to ze facet nie chcial brac od Ciebie rzeczy. Ale ja bym sobie wielkiej nadziei nie robila.

Kurczę sprawiło mi to przykrość,ale na nic innego nie liczę wiem,że to nie miał;o by racji bytu. A wy robicie ze mnie kogoś kto czeka pod telefonem i myśli "napisze, a może nie napisze, a może ja napisze?" a tak przecież nie jest.

ale spoko... -> ty chyba z kosmosu jesteś. Chyba tak. Nie rozumiem o co ci chodzi, i chyba nie ja jeden na tym forum. A wy robicie ze mnie kogoś kto czeka pod telefonem i myśli "napisze, a może nie napisze, a może ja napisze?" a tak przecież nie jest. OK, rozumiem, że nie czekasz pod telefonem. To jak właściwie jest? Co sie stało takiego, że postanowiłaś założyć ten wątek?

wątek był o tym,że go nie widać i tyle,a nie że go szukam. Tylko normalnie zawsze bywał tu i tam a teraz nic . Koniec opowieści

wątek był o tym,że go nie widać i tyle,a nie że go szukam. Tylko normalnie zawsze bywał tu i tam a teraz nic . Koniec opowieści Aha. Czyli coś w stylu: zawsze na deser był kisielek, a teraz nie ma. Spoko :-). Temat w sam raz na forum o życiu uczuciowym :-) Jeśli ktoś żywi uczucia do kisielku :-)

No zdziwiło mnie to nieziemsko i musiałam o tym powiedzieć światu ;)

Przepadnięty pan się ujawnił i aż mnie to zdenerwowało.