Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monikappppppppp

Jeszcze raz o wiosennym ubieraniu, dziewczyny odpowiedzcie proszę.

Polecane posty

Gość kasza jeczmiennna
a kto tu pisze o miesiecznych dzieciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paplitos
Ja byłam dziś z małym (13 mcy) na placu zabaw, ładna pogoda, dzieci od roczku do 5-6 lat- wszystkie właściwie w spodenkach (albo dziewczynki- rajstopy i spódnice), podkoszulek+ bluza albo bluzeczka, i tylko co poniektóre miały chusteczki od słońca, jeden chłopczyk w cienkiej czapce... Ja swojemu wzięłam bluzę i bezrękawnik, ale nie dałam ani jednego ani drugiego bo było mu ciepło- jak nie mam wyczucia to właśnie tak robię, wrzucam dodatkowo czapkę i bezrękawnik do kosza wózka i w razie czego jest. Albo zakładam polarek i zdejmuję jak widzę że młodemu za ciepło. ALe jeszcze 2-3 tyg. temu przy podobnej pogodzie widywałam dzieci w zimowych kurtkach i czapkach, a jeszcze przedwczoraj niemowlęta w wózkach w kombinezonach... Nie interesuje mnie temperatura, pora roku i to jak inne dzieci są ubranke, interesuje mnie to czy synek jest zmarznięty albo przegrzany. Sam nie lubi być zbyt ciepło ubrany. Skoro w domu chodzi w spodenkach, długim body i podkoszulku, to nie widzę potrzeby przebierać go skoro na zewnątrz jest taka sama temperatura. Wszystkie zasady są do niczego- ubierać tak jak siebie? Ale ja rajstop do spodni nigdy nie noszę, a czapkę nosiłam tylko przy największych mrozach. Jedną warstwę więcej- też bez sensu, musiałabym mu dzisiaj kurtkę i rajstopy zakładać. Więc mogę doradzić tylko "macanie" dziecka- po karku, plecach, klatce piersiowej. Generalnie widać i bez macania, zgrzane dziecko jest czerwone i spocone, a zmarzsnięte blade, z gęsią skórką i chłodne, i tyle... A co do owiania- grr, choroby są od wirusów i bakterii, a nie od wiatru... Rozumiem że jak ktoś jest zgrzany i owieje go zimny wiatr, może mieć problem z zatokami, sama lubię nosić chustę na dekolcie jak jest chłodno. ALe zapalenie ucha od wiatru to bzdura... owszem, paskudne, bolesne i nierzadkie wśród dzieci, ale co ma wspólnego z wiatrem to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle zeeeeeee
gdy raz dostaniesz nerwobolu od przewiania to bedziesz inaczej gadala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za debbilki tu siedzą
i pierdolą, ze uszu nie można przewiać ? :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam prawie nad morzem tzn. 30 km od morza ale caly czas tu wieje,a moje dziecko odkad skonczylo 9 miesiecy nie nosi czapki jesli jest temp. powyzej 10 stopni i nigdy jej uszu nie przewialo. jesli jest ponizej 10 to kaptur od kurtki na glowe, a czpke zakladam dopiero w okolicach 5 stopni i ponizej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w Egipcie byloby ponad 30
to tylko ci współczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czapkowa mamuśka
A mój syn właśnie chodzi w te ciepłe dni w czapce. Zawsze ma czapkę o ile nie jedzie w wózku. Ale taką baesballówkę,żeby go chroniła przed słońcem. W życiu latem nie puszczę dziecka z gołą głową!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze wychylam głowę przez okno,u nas było 17 ale wiało to mojemu ubrałam spodnie dresowe,bluzka z krótkim rękawem i bluza z kapturem no iskarpetkii buty,widziałam dzieci nawet w cieplejszych kurtkach i rajstopach :D i nie piszę tu o dzieciach mających kilka tygodni a o ponad rocznych i dwulatkach :) mój nawet czapki na głowie nie miał,wczoraj za to widziałam dziecko przykryte kocem w wózku i jeszcze dzieci w kombinezonach widuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie dziwię się,moja teściowa mówiła bym mojemu założyła szal bo wieje (było 11stopni) w zimę gdy było 0 nie nosił a ponad 10 mialabym zalozyc hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo iiiiiiiiii
i nastepna jebnieta :D:D mądra matka kocem przykryła, a jebaka się smieje :D:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że jeszcze tak ubierają dzieci grubo choć słońce grzeje fajnie a potem się dziwią że chorują co chwile:/ Moja szwagierka córce (w zimie) ubierała rajstopy pod spodnie nawet w domu!!!! No bez przesady:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góraleczkaaa
"Czasem mamy wkładają maluchowi czapeczkę, żeby "nie zawiało" mu uszu. To nie ma sensu. Zapalenie ucha nie bierze się z wiatru, lecz jest skutkiem rozszerzającej się infekcji nosogardła. Powodować je mogą np. niedoleczone katary. Czapkę dziecko powinno nosić w chłodne dni dla ochrony przed zimnem" - znalazłam to w sieci, mniej więcej to samo powiedziała pediatra mojej córki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×