Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieswiadomamama

co to jest zzo

Polecane posty

Gość nieswiadomamama

rozumiem ze to znieczulenie, ale jakie? czy rodząc można wziąć znieczulenie miejscowe? tylko w kręgosłup? czy to szkodzi dziecku? nic nie wiem na ten temat...Pomóżcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znieczulenie w kregoslup.ja mialam.wykonywane na prosbe rodzacej przez anestozjologa.nie wolno sie ruszac przy wkluciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieswiadomamama
a nie bałaś się ze jesli zle wykona sie wkłucie to nie będziesz chodzić? wiem ze pewnie to sie żadko zdarza, ale ja sie tego boję. Może to zabrzmi głupio ale nie ma innego rodzaju znieczulenia ? a co z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZZO czyli zewnątrz oponowe. Mi przy cesarce dali ogólne, czyli zasypiasz przed i budzisz się po. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ni balam sie,mialam silne skurcze po oksytocynie.tylko nie wolno sie ruszac przy wkluciu nawet przy silnych skurczach.ja dalam rade wiec ty pewnie tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieswiadomamama
rozumiem ze kiedy rodzimy naturalnie to jedyny dostępny rodzaj znieczulenia? za ktory trzeba dodatkowo zapłacić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie.jest darmowe.od kwietnia bodajze.ja rodzilam w warszawie i mi dali nie orientuje sie jak jest z innymi miejscowosciami w polsce.ja rodzilam warszawa szpital na solcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znieczulenie jest bezplatne w calej polsce - jesli chca kase to nielegalnie. kazda rodzaca ma do niego prawo, chyba ze sa przeciwwskazania medyczne. siadasz po turecku wyginasz kregoslup w koci grzbiet i znieczulenie dosajesz w czesc ledzwiowa, potem przyklejaja rurke przez caly kregoslup i na koniec przyklejaja cewniczek przy oboczyku. 10 minut i dziala. do tego daja na wszelki wypadek cos do wypicia na zoladek - gdyby sie wkluli w cos innego czy cos. juz nie pamietam co, ale zanim ci zrobia znieczulenie masz stos papierow do przeczytania i podpisania - tam jest wszystko opisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieswiadomamama
ciekawe czy uda mi sie dostać te znieczulenie.Bo słyszałam, że w olsztynie trudno je dostać :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam bardzo silne skurcz eoksytocynie pani anestozjolog przyszla i mi poprostu zrobila,powiedziala dziewczyno nie dasz rady bezznieczulenia.potwierdzam zanim mi zrobili mialam skurcze co 10 sek siedzialam na podlodze i wylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieswiadomamama
a oksytocyna to jest właśnie to znieczulenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiulek a prawda to że potem głowa boli? miałaś jakieś problemy z parciem? Bo przy 1 ciązy rodziłam też po wywołaniu ale naturalnie bez znieczulenia a teraz mam zamiar poprosić i moja gin bardzo chwali i zadnych wad nie wymienia ale chce poznac tez te wady bo chyba jakies musza być?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieswiadomamama
czy można poprostu po zzo wziąć tą toksytocyne, żeby szybciej zakonczyć poród i mniej się męczyć czy muszą być jakieś przesłanki ku temu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieswiadomamama
czyli rodziłaś juz długo i nie mogłąś urodzić dlatego ci podali tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paparówka
ZZo nie bardzo można wziać przed oksytocyną, bo na zzo są jakieś ramy jesli chodzi o rozwarcie. Nie powiem, o co w tym chodzi, bo sie nie orientuję, ale jak ja dostałam przy 5 cm, to mi mowiono, że to jest bardzo dobry czas na zzo. Żadnych bóli głowy nie miałam, żadnych skutków ubocznych. Jedyne to to, ze nie czułam równiez skurczów partych i musieli mi mowić, kiedy przeć. I jak, w jakim kierunku, bo natura mi tego nie podpowiedziała Chciałam zzo uniknąć, ale mi je doradzono, bo po oksytocynie skurcze były bardzo uciażliwe, a mimo to rozwarcie nie postępowało. Zeby sie "rozwarło", to sie człowiek musi rozluxnic, a ciężko sie rozluźnic przy mocnych bólach. Lekarz mi powiedział, że jakbym tego zzo nie wzięła, to by mi musieli zrobić cesarskie ciecie. A koniec końców to zzo to fajna rzecz, bo poród wspominam nie jako rzeźnie, a jako cudowne wydarzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×