jak długo szukacie partnera? Bo ja już kilka lat!

Nie wiedziałam, że w tych czasach tak trudno jest kogoś znaleźć :( Od kilku lat jestem samotna, jednak, moja samotność wynika raczej z dużej nieśmiałości, wiem, że to jest główną przyczyną tego, że wciąż nikogo nie mam :( Wyglądem też chyba nie straszę, jestem szczupła, urody raczej ładnej (już mi to mówiło kilku mężczyzn, niestety dużo starszych ode mnie, więc nie mogłam mieć z nimi związku :D), ale mimo to nie interesują się mną masy facetów :( Jak tu znaleźć partnera, gdy jest się nieśmiałą i mało przebojową? :(

W jakich okolicznościach zginął partner?

a jestes dziewica bo ja juz kilka lat szukam dziewicy

skad jestes autorko ?

trzeba liczyć na szczęście...

widocznie robisz z siebie szarą myszkę i chowasz się pod miotłę jak masz okazje....

partner zAginął nie zginął :D A ja go próbuję znaleźć, jednak bezskutecznie. Ręce opadają :-0 Tyle wolnych facetów, a żadnego nie jestem w stanie poprosić o spotkanie :( dhzdhtdh - z woj. mazowieckiego

A jak dla mnie to takie mało przebojowe dziewczyny to są perełki. Wolę taką od rozgadanych, pewnych siebie, zdufanych w sobie panienek. O cholera chyba już dziele na dwie grupy, a nie wolno uogólniać :D

a na czata wchodzisz? tam czasem mozna poznać kogoś ciekawego ja tak poznałam swojego męża :D

Skoro tak twierdzisz...

poznalam bezrobotnego alkoholika z dlugami, odradzam :D

Heh jakbym o sobie czytała,ja mam problem ze sobą i chyba nigdy z nikim nie będę :)

Wcale nie szukam Bo po co? Zeby się potem martiwc, czy nie zdradza, popaść w rutynę codziennego gotowania obiadów i moze jeszcze zapakować się w bagno pt. dzieci? Never :D Sama sobie mieszkam, zarabiam, spędzam przyjemnie czas podrózując, i jest wspaniale :)

no wiem, ze na czacie zdadzaja się zboki, sponsorzy i jakieś typy spod ciemnej gwiazdy. a znajomi Twojich koleżanek? na pewno mają jakiś kolegów, a koledzy kolegów.... czy znajomych też nie masz???????

Brzydki_z_duzym nie muszę chyba udzielać aż takich informacji :D Mój problem dotyczy czegoś innego. Owszem, kiedyś kogoś miałam, ale nie wyszło, jak to się często w życiu zdarza. I znowu jestem singielką, mijam tylko te szczęśliwe pary na ulicy i zazdroszczę, że oni mieli więcej śmiałości w nawiązaniu takich relacji :( majteczki w biedroneczki - kiedyś wchodziłam na czata, czasem miło można tam porozmawiać. Niektóre rozmowy oczywiście się nie kleiły, inne wprost przeciwnie. Jednak czat to czat, nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie i czy nie udaje kogoś innego :) Jestem raczej ostrożna w stosunku do takich znajomości.

chociaż, jeśli chodzi o ten czat, to na poważnie rozważam, i to już wkrótce, żeby właśnie tam kogoś poznać :P

majteczki w biedroneczki - w sumie znajomy mógłby mnie może z kimś zapoznać, ale, kiedyś poznałam co to za towarzystwo - ma takich znajomych co to się upijają do nieprzytomności, albo szukają dziewczyny na jeden numerek :( Z innymi nie idzie się zupełnie dogadać, więc też trudno kogoś poznać taką "pocztą pantoflową". A ci w miarę porządni już pozajmowani. Z drugiej strony głupio też mi tak go prosić, bo jeszcze popatrzy na mnie z politowaniem, że wciąż jestem sama :(

Przecież to jest jedno z najtrudniejszych zadań w życiu każdego człowieka, nie jest łatwo sie dobrać, zwłaszcza jeżeli ma się dużą świadomość i inteligencję, i wie co czym pachnie - spotykając drugiego człowieka :) Ja też jakoś nie mogę znaleźć jakieś fajnej dziewczyny z podobnym światopoglądem, a "przerabiałem" już dużo znajomości. Takie moje spostrzeżenie - najlepiej chyba odpuścić sobie i innym, nie nastawiać się na nic, wtedy można nawiązać ciekawe znajomości, i może akurat coś więcej.