Jak byście potraktowali taką dziewczynę...?

Dla mnie cnota jest czymś bardzo ważnym i nigdy nie rozumiałam kobiet które oddawały je od razu, pierwszemu lepszemu. Miałam kilku chłopaków, jednych dłużej, drugich krócej ale nic więcej nie było między nami. Aż spotkałam mojego ostatniego chłopaka, wielka miłość itd Straciłam z nim dziewictwo, ja także byłam jego pierwszą. Wszystko wporządku, ale trochę od dłuższego czasu między nami się wali ostro, chyba powinniśmy się rozstać. Koło mnie zakręcił się chłopak, który jeszcze bardziej spotęgował to, bo między nami jest tak źle, a on taki wrażliwy itd...miło nam się gada, podobamy się sobie, ale jak on to odbierze, że ja nie jestem dziewicą? On jest prawie na stoprocent prawiczkiem (czego bym nie chciała). Dodam że z tym partnerem z którym współżyłam byłam 1,5 roku, więc to nie tak, że od razu.

Potraktuje Cię jak kurwę.Masz już 15 lat????

Nie mam też zamiaru od razu pchać się z nim do łóżka, nie odpowiada mi takie coś, ponieważ się szanuję. Myślałam, że ten ostatni będzie już na zawsze, ale niestety.

ile masz lat i ile ma ten potencjalny chłopak ? To tak z ciekawości :P

każdy ma jakąś przeszłość, a Twoja nie jest jakąś zbrodnią

jestem już dorosła.

18-19 lat, obydwoje.

w taki razie sądzę że nie powinien nic złego o tobie myśleć .Skoro jesteś dorosła a miałeś tylko 1 partnera to z pewnością pomyśli ,że jesteś porządną dziewczyną nie masz się co martwić :)

nie mam zamiaru go okłamywać, wątpie że wejdziemy na ten temat przez najbliższy czas, a może nawet w ogóle, bo nie jest taki bezpośredni.

ważny i nie uważam aby przeszłość miała jakikolwiek wpływ na teraźniejszość (mówię tu o normalnym funkcjonowaniu w związku a nie puszczaniu się itp) przeszłość to przeszłość a w związkach nie układa się najczęściej przez niedopasowanie bądź brak komunikacji

Głupie teksty to podszywy, wiadomo.

jak bys sie szanowala tak jak piszesz to z sexem bys czekala do slubu a nie ze nie tolerujesz chodzenia do lozka z pierwszym lepszym i od razu.. ble ble ble... jak taka swieta jestes to bys czekala do slubu a nie. zastanow sie nad swoim podejsciem

karolciaoko masz jakieś dziwne podejście :P

o jakiś moher :o a może ona nie żyje wg przekonan religii tylko swojego sumienia. ze slubem tu wyjezdza :o

Nie napisałam że miałam zamiar czekać do ślubu, bo nie. dla mnie to jest głupota, bo potem są rozwody i wielkie zaskoczenia jak bardzo do siebie nie pasujemy. skoro robiłam to z jednym partnerem, stałym, z którym byłam trochę czasu to chyba nie jest od razu że jestem jakaś puszczalska.

właśnie, najważniejsze żebym żyła z czystym sumieniem. przeciez nie robiłam tego za pieniądze ani z każdym, tylko z jednym z miłości po jakimś tam czasie.

mam zostać z obecnym partnerem tylko dlatego, że nikt nie zaakceptuje mojej przeszłości?

no bez przesady . W dzisiejszych standardach to większość osób byłoby zdziwionych jakbyś była jeszcze dziewicą w twoim wieku :P

nie przejmuj się takim pieprzeniem za przeproszeniem, tak jak wspomniałam twoja przeszłość jest tylko i wyłącznie twoja i nie miesza się jej z teraźniejszym związkiem. Z przeszłości seksualnej nikomu nie musisz się tłumaczyć. Ja nie spotkałam się jeszcze z zapytaniem o seks we wcześniejszych związkach, a mam już lat prawie trzydzieści - a nawet jakby mnie ktoś spytał to zbyłabym to pytanie uśmiechem i przejściem na inny temat.