Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość witajcie299

CZY POZWOLILYBYSICE MEZOWI JECHAC DO INNEGO MIASTA JESLI

Polecane posty

Gość xxxxxyyyyy
U nas bylo tak, ze przez rok mieszkalismy osobno (plus sporo krotszych 1-2 miesiecznych okresow) i mimo, ze najmlodsze dziecko przez ten rok praktycznie chowalo sie bez ojca to maz stanal na wysokosci zadania i odkad mieszkamy znowu wspolnie jest 100% ojcem - moze zmienil kilkanascie pieluch mniej niz mialoby to miejsce gdybysmy mieszkali non stop razem, ale tez sie tych pieluch nazmienial, namyl butelek, byl opluwany zupa i kasza itp. - teraz z Mloda maja taka sztame, jakby tego roku nigdy nie bylo :) . Nie sa to latwe decyzje, ale nie mozna z gory mowi, ze takie malzenstwo to nie malzenstwo i ze to sie nie moze udac - bo to nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxyyyyy
U nas bylo tak, ze przez rok mieszkalismy osobno (plus sporo krotszych 1-2 miesiecznych okresow) i mimo, ze najmlodsze dziecko przez ten rok praktycznie chowalo sie bez ojca to maz stanal na wysokosci zadania i odkad mieszkamy znowu wspolnie jest 100% ojcem - moze zmienil kilkanascie pieluch mniej niz mialoby to miejsce gdybysmy mieszkali non stop razem, ale tez sie tych pieluch nazmienial, namyl butelek, byl opluwany zupa i kasza itp. - teraz z Mloda maja taka sztame, jakby tego roku nigdy nie bylo :) . Nie sa to latwe decyzje, ale nie mozna z gory mowi, ze takie malzenstwo to nie malzenstwo i ze to sie nie moze udac - bo to nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówie , zresztą pisze że inni moga mieć inną wizje rodziny :) ja mam akurat taką - rodzina powinna trzymać się razem. Niezależność to kwestia priorytetów. Zresztą sama piszesz że masz problem zostawić dziecko na dłużej czyli Twoim priorytetem jes dziecko. Nie widze możliwości by w momencie zakładania rodziny mieć rózne priotyety w senie ja - rodzina, dziecko, mąż- niezaleznoś i praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxyyyyy
NO coz jestem egoistka i lubie patrzec jak moje dziecko dorasta - szczegolnie takie male tak szyko sie zmieniaja, ze az zal zostawic na jeden dzien:) - choc wiem, ze jakby byla taka sytuacja, ze byloby to potrzebne to bym wyjechala - z zalem, wiszac na skypie codziennie itp. , ale jednak, bo oprocz bycia ze soba tez wazna jest jakosc tego bycia i realia sa takie a nie inne , wiec jesli mialabym klepac biede ale wspolnie a zyc na luzie finansowym tylko przez jakis czas osobno to bym sie na to zdecydowala - po prostu wiem jaka to robi roznice i jesli w przypadku autorki ta rozlaka faktycznie bardzo by poprawila ich sytuacje finansowa to mysle, ze warto - dopoki sie nie sporobuje to nawet nie wie sie jaka to robi roznice. Zreszta jak sie nie sprawdzi to zawsze maz moze wrocic badz ona pojechac do niego -sprobowac zawsze mozna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie widze więc też powodów by pozbawiać faceta widoku dorastającego dziecka :) Ja staram się myśleć mniej egoistycznie i wiem że nie zastapie maluchowi taty, ba ja ciesze się że tak nie jest. I wiem że nie nadaje się ( i moje dziecko ) do samotnego macierzyństwa. Więc autorka sama musi zdecydować co jest najważniejsze i przemyśleć wszystkie możliwości takż swoje. I to nic strasznego nie chcieć zostawać samemu z dzieckiem nawet ( a może tylko ) dla pieniędzy :) ze swojej strony mówie dobranoc i dobrych wniosków dla autorki ( nie końiecznie po naszej myśli :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witajcie299
zapomnialam dodac, ze to bylby wyjazd tylko na zime okolo 4 miesiace i chyba sie zgodze bo mam juz dosc ciaglego braku kasy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×