chyba mam zawansowana depresje a nie chce psychologa

co innego?

nocka na torach. moze pojedzie ekspress. a poaznie. opcja jest jedna. musisz chciec cos zmienic. chciec wyjsc z domu, chciec sie spotkac z ludzi, chciec byc szczesliwa. generalnie pierwszy krok jest najtrudniejszy. czesto jest tak ze jak juz spotkasz sie zze znajomymi to jest ok. sosba w depresji nie chce sie jednak spotkac.

tylko ze ja juz mam to od kilku lat codziennie czuje ze nie ma sensu moje zycie wiekzosc dnia przesypiam w nocy leze i czekam na sen

A co się dokladnie dzieje i dlaczego sądzisz że masz depresje? Psycholog nie jest od rozwiązywania Twoich problemów. To Ty sam/a musisz zapragnąć zmienić swoje życie i sama je musisz rozwiązać. Napisz coś więcej Mnie przy wychodzeniu ze stagnacji pomógł Bóg. Serio:)

idz do rodzinnego niech ci przepisze lek o nazwie asentra ja po 2 tygodniach czułam się jak nowonarodzona , też leżałam całymi dniami w łóżku i ciezko mi sie było podnieść brałam 2 tabletki dziennie

tak mysle i chyba juz 10 lat to trwa z nasileniami teraz jest kiepsko

ja nie jestem zbyt wierzaca

Psycholog i tak nie pomoże na depresje, bo to choroba... albo poradzisz sobie sama = więcej ruchu, suplementy, światłoterapia, itp. albo jak nie wytrzymujesz- psychiatra

????? czym się zajmujesz ? masz zajęcia i obowiązki ?

http://psychiatra.bydgoszcz.eu/publikacje-dla-pacjenta/depresja/skala-depresji-becka/

pewnie nie masz zadnych zyciowych celów, w nic nie wierzysz, nie spelnasz marzen bo uwazasz ze sa nierealne. moze na poczatek przeczytajsobie jakas ksiazke nt motywacji. np 'maksimum osiagniec'. albo 'ja' albo zapisz sie do jakiejsc sekty mlm to pomaga. tam wszyscy laza podjarani osiaganiem wielkich celów i belkotem o sukcesie. wszyscy sa pozytywni, tzn staja sie pozytywni z czasem. widzialem niesamowite przemiany szarych myszek w motyle :)

wypelnilam test mam wynik 29

z depresją to do prychiatry a nie psychologa

dokladnie tak jak piszesz nic nie planuje bo to nie ma sensu

bez sensu ze nie planujesz. nie nudzi ci sie? zamiast sobie cos zrealizowac. chocby wybudowac domek z kart ktory runie wolisz siedzic i plakac. kup konsole i kilka gier. moze któras skonczysz. to tez jakis cel :)

:o

niz ja :O

wez się do roboty to i depresja przejdzie

tez tak kiedys mialam ale mi sie znudzilo