Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cherrywaves

po zdradzie nie potrafię nikomu zaufać

Polecane posty

Gość cherrywaves

Zostałam zdradzona w moim pierwszym powaznym związku, byłam bardzo zakochana, wydawało mi się,ze z wzajemnością...zachowanie mojego byłego chłopaka było bez zarzutu, nigdy bym go o coś takiego nie podejrzewała, zapewniał mnie codziennie o swoim uczuciu, adorował, wręcz nosił na rękach. Od tego wydarzenia spotykałam się z chłopakami, ale kompletnie nie na poważnie, ot, kilka randek, nie potrafiłam i chyba nie chciałam ufać. Teraz chcę, bo poznałam kogoś kto chyba mogłby przywrocic mi wiarę w związki. ale nie potrafię. Cały czas snuje apokaliptyczne wizje, jak to chłopak z którym się spotykam (związek na odległość) idzie w slady mojego exa. Często słysząc od niego jak bardzo mu zalezy, myslę "on tez tak mowił", "on tez sie tak zachowywał" itp. Nie wiem co robić... Nie chce go do siebie zniechęcic, zalezy mi. Ale nie potrafię pozbyć się ogromnego lęku, ze znow otrzymam taki cios.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bierz sie za faceta na odl
egłość! Tacy ZAWSZE częsciej zdradzają.!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lis_33
słuchaj, każdy może Cię zdradzić. Nawet najbardziej ułożyny, z pozoru najlepszy facet. I tak samo w drugą stronę najbardziej wierny może być facet, który wiódł kolorowe życie.... Najważniejsze to nie zatrać się w tym, nie myśleć o tym tylko cieszyć się związkiem. Wiem dla Ciebie to trudne ale zrozum, tym zachowaniem sama możesz sprowokować to, że kiedyś on "zbłądzi". Ciesz się tym co masz, co teraz. Pomyśl, oki jak mnie zdradzi znaczy to nie ten, znaczy się ten wymarzony i jedyny rycerz mnie szuka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cherrywaves
Nie zgodzę się z tym,ze jak na odleglosc to większa szansa,ze zdradzi, bo to nie jest ogromna odległość, a takie stwierdzenie oznaczałoby, że wierność jest uzależniona nie od uczucia, tylko od tego, czy ktoś kogoś pilnuje. A to byłoby przykre. Byc moze tez probuje sie sama oszukiwać, nie wiem... Lis_33, dzięki za odpowiedź :) Starałam się kombinować w tą stronę, o ktorej piszesz-tzn. nie myśleć o tym i żyć chwilą. Dlatego też postanowiłam napisać o tym na forum, zamiast robić z siebie paranoika przed chłopakiem. A czy jest tu moze ktos kto miał podobną sytuację i w końcu się "wyleczył"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale na odległośct
to sory ale go nie znasz!!! Zwiazek taki to pozory, bo gadać można wszystko, a sprawdza sie w codziennym życiu ktos dal mi kiedys rade, odmów mu sexu dłuzszy czas (do slubu) i wez go n adługa piesza wycieczke az sie zmeczy - wtedy wystarczy go dobrze słuchac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×