czemu mnie nie chcą w żadnym sklepie odzieżowym???:/

jestem skazana na spożywczaki, i nie wiem dlaczego. Mam 24 lata, pracowałam w DC i w Groszku. Chciała bym się zaczepić w jakimś sklepie odzieżowym, żeby chociaż niedziele wolne były, a tu kuźwa nigdzie mnie nie chcą. I nie mam pojęcia czemu. Moim zdaniem wyglądam dobrze. Ciuchy też niezłe noszę- H&M, River Island, Zara itp. Włosy mam zadbane, dłonie też. Więc o co może chozić? Jestem szzcupła, urodę mam może przeciętną ale nie jestem jakaś brzydula. Więc CZEMU?!

ja mam to samo, ale to spowodowane jest tym, ze ciezko jest sie załapać na stanowisko z odzieżą ....trzeba miec znajomosci

ale w moim miasteczku już kilka ofert było i kurcze sama nie wiem czy to faktycznie od znajomości zależy czy ze mną coś nie halo?! No żeby nawet w Textil Markecie mnie nie przyjęli?! :/

Ja uwarzam, ze wcale nie jestes urodziwa, gdyby tak bylo to josz dawno bys robila we sklepie z odzierzo. Spujrz na nas, jestesmy mlode, ladne, pienkne, mondre, urodziwe inteligetne- dlatego nas pzyjeli od razu, a Ty nie masz szans. Albo sporzywczak albo wazywniak, wybieraj.

Do sklepów odzieżowych trzeba mieć znajomości to po pierwsze. Po drugie do takich sklepów chętnych jest o wiele więcej niż do spozywczaka. Ja np. odpadam w rekrutacji bo....mam za wysokie wykształcenie:P

ja mam średnie, także nie o wykształcenie raczej tu chodzi

No to masz zwykłego pecha i tyle. Nie masz znajomości to nie masz dobrej pracy - tak to już jest w naszym kraju.

ja też bym chciała w takim sklepie pracowac, ale jakoś nie moze mi sie udac, przez jakis czas pracowałam sprzedając garnitury meskie, ale po slubie mnie zwolnił

niestety... bez znajomosci to człowiek jest udupiony

U nas w sklepie szefowa najpierw bierze jakies swoje znajome a takze patrzy na wyglad kandydatki

odzieżowych sprzedają takie nadęte lale, które myślą co to nie one, lustrują każdego klienta i podobnie jak szefowa oceniają wg wyglądu, czy warto dać szansę takiemu delikwentowi i obsłużyć, czy też nie

cos ty u nas laski skacza jak glupie wokol kazdej kleintki