Wolę facetów

nieee... Sama sie babo zamknij, nie musisz czytac moich postow. Jesli troche ruszysz glowa to zauwazysz, ze forum jest ogolnodostepne i mozna wypisywac na nim kiedy sie chce i co sie chce, a Ty nie mozesz, nie masz prawa mnie uciszac. Jesli sie cos nie podoba to zabieraj stad swoj zrzedliwy zadek i spadaj.

Generalnie dogaduję się i z babkami i z facetami " No i gitara no i ciesz się :) NIe wiem czy przesadzam, ale po prostu rozwaliła mnie jedna panna, która określiła moje zainteresowanie i styl bycia jako "nienormalny i niezgodny z naturą". Bo lubię mecze? Bo czytam sf? No nienawidzę małych piesków, rózowego koloru i ckliwych romansów?

barbaragg Hmm mnie sie wydaje, ze lubia, poniewaz chca miec ze swoja kobieta jakies wspolne tematy do rozmow. Moga oczywiscie pogadac z kumplami, ale do kobiety tez sie trzeba odezwac i wzajemnie, wiec na pewno chcieliby, zeby choc troszke podzielala ich poglady a przynajmniej tolerowala :) Nie ma nic gorszego jak kobieta krytykuje zainteresowania mezczyzny i podcina mu skrzydla (jesli oczywiscie te zainteresowania nie sa szkodliwe z zaden sposob dla ich zwiazku)

madalencza Też tak uważam. Poza tym,....no kurde, nie jestem radykalna, mam też jakieś kobiece cechy :) I to jest fajne - różnie się od facetów, ale jednocześnie mam z nimi o czym pogadać i vice versa. Ktoś mnie tu nazwał babochłopem, a zaręczam, że się nim nie czuję.

Sama jestes baba!!! przestan tu obrazac kobiety!

barbaragg- oczywiście, ze przesadzasz. A cóż Cię interesuje, ze ktoś skrytykował Twoje poglądy, zainteresowania? Jeśli jest Ci dobrze samej ze sobą to gdzie problem? :) Ale coś Ci pwoiem- jak mnie koleżanki dociskają pytaniami co ja na Boga widzę w tych meczach to odpowiadam, że gapię się na umięśnione ciała piłkarzy :):) I mam spokój :) Polecam.

mireczkowataa No wiesz, ja się broń boże nie żalę :) Chciałam tylko wiedzieć, czy jest więcej podobnych osób, bo w moim otoczeniu nie ma.

ja myślę, że są tylko wielu kobietom wydaje się, ze czegoś "nie wypada", ze kobiecie "nie przystoi". Ja np. mam też typowo "babskie" zainteresowania, których też się nie wstydzę- np. oglądam "Perfekcyjną Panią Domu" :):) Mój mąż nie moze się nadziwić, ze potrafię "dreć ryja" i przekilnać na meczach i jednocześnie podniecać się, ze okno trzeba "dopieścić" parafiną, zeby było dłuzej czyste :) Tak więc myslę, że nie ma co się "wkładać" w schematy męskie/kobiece. Grunt to nie udawać. Mam taką koleżankę, która wprosiła się do mnie na mecz- głónie dlatego, ze tam sami faceci. Że niby ona też fanką jest :) I co? No na pierwszym spalonym wyszło, ze zielona. I po co tak?

ja mam juz troche lat- zero kobiecych przyjazni-totalny odludek -juz w szkole taka bylam-wiec nie utrzymuje kontaktu znikim ze szkoly nie ma mnie na NKani na FB -nie wiem zdoswiadczenia czym sa plotki babskie przez telefon , przy kawce- i wspolne zakupy -oraz szlajanie sie po klubach--mam zasade nie mam zasade , co gdzies przeczytalam -nie mam przyjaciol swym przyjacielem czynie swoj umysl

ludzie to gówno

JA też tak mam i dobrze mi z tym.

n aludziach mozna sie tylko zawiesc-nie licz na ludzi licz pieniadze

Kółeczko wzajemnej adoracji się zebrało. Dalej sobie wmawiajcie, że wy to takie cool jesteście, perełki na tym świecie, a reszta bab jest mega głupia. Potwierdza to wasza inteligencję własnie :-)

ja np nie robie ciast ani przetworw, nie hoduje roslin , nie intersuje sie moda, nie opalam sie , nie nosze tipsow , bizuterii i wysokich obcassow-to o czym i po kiego chuja mam sie kolegowac i spotykac z kobietami?

nie warto gonic za przyjaznia

Ale jesteście fajne, zazdroszczę Wam, sama jestem głupią babą i maluję paznokcie na różowo... A tak poważnie to ch. wam do tego jaki kto jest, jeśli faktycznie jesteście takimi super kumpelami jak to przedstawiacie to fantastycznie, ale po co się tym chwalić? Zaręczam Wam, że znam sporo całkiem fajnych i niegłupich dziewczyn, a szafowanie sloganami typu "wszystkie baby są tępe [w domyśle: oprócz mnie]" jest niesprawiedliwe i krzywdzące. To, że któraś panna nie wie jakie silniki mają Subaru Impreza WRX STI nie oznacza, że nie zna się na innych rzeczach...

kobieca przyjazn i solidarnosc to mit-troche juz zyje a juz wprzredszkolu doswiadczylam kobiecej podlosci i na zawsze stracilam wiare w przyjazn