czy można karmić zwykłą kaszką??

Czy zamiast kupować jakieś kleiki mleczno-ryżowe moge karmić niemowlaka zwykłą kaszką manną? Bo te przygotowane dla dzieci sa strasznie dosładzane i drogie a rozmawiałam z moją mamą i wiem, ze my byłyśmy z siosra karmione takimi zwykłymi kaszami i było ok.

kleik a kaszka to zupełnie co innego poza tym oczywiście, że możesz karmić zwykłą manną, jak najbardziej dlaczego nie? te błyskawiczne, to raczej wygoda

to nawet lepsze. tylko tak-ile ma dziecko? na jakim mleku bedziesz gotowac?

6 miesięczne dziecko. Wiem, że pelno teraz takich cudów w sklepach ale z wyżej wymienionych powodów wolałabym ugotowac sama.

jak najbardziej możesz;)

wprowadzałaś już gluten do diety dziecka?

ja bym zrobila kaszke na wodzie, i dodala do mm. nie na zyklym

Mama mi opowiadała, z ekiedyś nie było czegoś takiego jak dieta bezglutenowa i dzieciom się dawało prawie to samo, co dorosłym. Dlatego chcę spróbować.

z całym szacunkiem dla Twojej mamy, ale kiedyś nie było tyle chemii w żarciu, mleko było zupełnie czymś innym niż ta woda zabarwiona co teraz na biało:O nie ryzykuj zdrowiem dziecka i nie próbuj podawać od razu całej porcji manny tylko jednak zastosuj się do obecnych zaleceń pediatrów

zrob kaszke na mleku modyf. z dodatkiem kleiku ryzowego lub kukurydzianego i dodaj np starte jablko lub banana lub odrobine deserku ze sloiczka

po pierwsze to - "obecne" zalecenia pediatrów zmieniają się co kilka lat, a nie wydaje mi się, żeby żołądki naszych dzieci tak szybko podlegały zmianom. Jeszcze 5 lat temu inaczej się wprowadzało pokarmy do diety niemowlęcia niż dzisiaj. Trzeba trochę zdrowego rozsądku i własnych przemyśleń a nie słuchanie tysiąca mądrych rad.

kiedyś! kiedyś kobiety nie mogły głosować, czarownice palono na stosie, a dzieciom dawano kostkę cukru namoczoną w wódce, żeby zasnęły :O co to znaczy, że kiedyś nie było ekspozycji na gluten?! no właśnie, nie było, i dlatego tyle osób jest chorych! medycyna idzie do przodu i trzeba z tego korzystać... Boże, dziewczyno, poczytaj, jak możesz skrzywdzić swoje dziecko omijając okres ekspozycji na gluten, bo twoja ignorancja i beztroska są okropne!

mamciuchna---------> a dlaczego brak mi rozsądku? bo słucham kogoś kto się na tym zna, z całą pewnością lepiej niż Ty czy ja i nic mojemu dziecku nie było, bo wprowadzałam ten gluten stopniowo? jak dla mnie, to jest właśnie ten "zdrowy rozsądek", że słucha się mądrzejszych od siebie w danym temacie;) na pewno nie zaszkodzi;)

No ile jest tych chorych osób i jaki to ma związek z nie-ekspozycją na gluten? tylko poproszę o jakiś wiarygodny artykuł lub książkę na ten temat, bo "dane" wyssane z palca nie satysfakcjonują nikogo.

przepraszam chorych na co jest tyle osób?

A o celiakii szanowne panie nie słyszały? No tak, jak się czyta tylko Claudię i ogląda Klan... :O Artykuły na ten temat sama sobie proszę wygoogluj, to nie takie trudne, a ja nie zamierzam tracić czasu na wklejanie linków, bo i tak zaraz któraś mi napisze, że to do kitu źródło, cokolwiek przytoczę :D

Po pierwsze to - nie zarzuciłam Ci braku rozsądku, ogólnie stwierdziłam, że nie można wzorować się tylko na tym, co piszą w gazetkach,na portalach i książeczkach sponsorowanych przez producentów żywności dla dzieci, ale właśnie zachować zdrowy rozsądek. Matki zazwyczaj nie pytają swojego zaufanego lekarza jak karmić dziecko, tylko bazują na tym, co czytają w necie czy tych właśnie ogłupiających gazetkach. 5 lat temu nie wolno było podawać glutenu przed 10 miesiącem, ja podawałam wcześniej i co - moje dziecko też jest zdrowe. Dzisiejsze zalecenia sa takie, że od 6 chyba miesiąca się niby podaje, powiedz mi w takim razie co się zmieniło, że zalecenia są teraz takie a nie inne? To jest właśnie ogłupianie ludzi. Dlaczego niby mleka krowiego nie podaje się dzieciom? Że za ciężkie, za tłuste, niezdrowe i z tysiąca innych powodów. No cóż,producenci mm muszą zarobić.

bo mama mi opowiadała - z osobą z takimi argumentami nie zamierzam dyskutować, ja również szanuję mój czas.

To nie dyskutuj, tylko się doucz

zrób mannnę na mleku modyfikwanym, albo kup kleik ryzowy albo kukurydziany (są bezzmakowe), możesz tez podawać Sinlac, jesta bardzo wartościowy i dzieci jedzą chętnie

bo mama mi opowiadała :O, sama się doucz... Lada moment dzieci będa pewnie karmione wyłącznie żarciem modyfikowanym i słoiczkowym, bo przecież wszystko "może uczulić"... A potem wielkie zdziwienie, że dzieci w wieku szkolnym nie tolerują połowy produktów, choćby głupiego mleka. Jak ja chodziłam do podstawówki to nie było ani jednej osoby w klasie, która byłaby uczulona na mleko krowie, a teraz?

Kobitki, trzeba to wypośrodkować. Kup kaszkę eko i jednak zastosuj się do wymogów dzisiejszego świata. Wszystko jest coraz gorsze, dlatego warto nie ryzykować.

Kaszkę tę ugotuj na wodzie.

Bo mi mama opowiadała- a chorujesz na celikakie? Albo znasz kogoś chorego? Nie sądzę, bo choroba jest rzadka. Więc tępa blaszko sama się doucz a nie tylko kafeteria.pl. Za 10 lat trendy w karmieniu się zmienią i coś innego wymyśla.

a ja znam osobę chorą na celiakie. znam osoby nietolerujące glutenu, laktozy - i co? jedna z nich jest teraz dorosłą osobą, która ma ogromne problemy zdrowotne, bo właśnie x lat temu nikt nie słyszał ani nie wiedział, ze dziecku krzywdę robi karmiąc kaszką manną na mleku. a kleiki istniały i wcześniej i nie są drogie :P

bo zapewne chodziło Ci o to, że temu akurat człowiekowi (wtedy dziecku) gluten zaszkodził (kasza manna), bo było uczulone i rodzic nie podawał jej stopniowo, ale sama kasza manna nie jest szkodliwa jeśli człowiek nei ma uczulenia

Nietolerancje są naprawdę bardzo utrudniające życie i dziecka i matki. Lepiej dmuchać na zimne, niż później stawać na głowie, by dziecku podać pokarmy nie stwarzające problemów zdrowotnych.

lepiej dmuchać na zimne, no tak. Od dzisiaj wszytskie podajemy dzieciom bebilon pepti - bo a nóż widelec alergik.... Proszę Cię nie bajeruj.

Słuchaj, nie chodzi, że mamy wszystkie podawać Bebilon Pepti, bo może być alergikiem, tylko z wywiadem rodzinnym... Matka, ojciec, rodzeństwo. A to różnica.

Niektórzy naprawdę nie wiedzą, a się wypowiadają.