Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bosskha III

Zaadoptowac dziecko, tylko dlatego, ze panicznie boje sie ciazy i porodu?

Polecane posty

Gość bosskha III

Mam prawie 30 lat, marze o dziecku, ogladam sie za kazdym bobasem na ulicy, bez przerwy przesiaduje u rodziny, ktora ma dzieci, chce miec wlasne, ale panicznie boje sie porodu, ciazy itp. Mysle, aby zaadoptowac dziecko, co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvxvxvxvxvxvxvxvxv
daj se spokoj z bachorami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama ;)
A od kiedy to strach przed ciaza i porodem jest wystarczajacym powodem do adopcji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssswwwww
ja tez sie panicznie balam porodu ale jak zaszlam w ciaze to zaczelam inaczej patrzec na te sprawy. do tego mialam cesarke . tez mozesz sobie "zamowic"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosskha III
wiem ze jest mnostwo dzieci, ktore czekaja na dom, a ja nawet nie tyle boje sie porodu, co cierpienia, szpitala, jakis problemow zdrowotnych, mialam juz wczesniej klopoty ze zdrowiem, i teraz panicznie sie boje. Nie chce przechodzic ciazy, tych czestych wizyt u ginekologa, rozkladania nog przed lekarzami, poloznymi, tych krepujacych badan i tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cie rozumiemm
tez panicznie boje sie ciazy i porodu, lubie dzieci ale cudze. ja mysle ze mam taki uraz bo moja matka urodzila 3 dzieci i 3 razy byla jedna noga juz na tamtym swiecie, cudem ją uratowali przy kazdym porodzie i dluuuugo pozniej lezala w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe latawce
rubinowa aleś ograniczona,określać w ten sposób ludzi na podstawie jednego zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez sie balam ale pragnienie bycia matka zwyciezylo, pomyslalam "co ma byc to bedzie" i przezylam wspaniale chwile bedac w ciazy, chociaz moj brzuch nie jest tak ladny jak kiedys a i ciaze mialam zagrozona, dwa miesiace w szpitalu, nieustanne mdlosci, pomimo to wiem ze warto, uroda mija z wiekiem a macierzynstwo to naprawde wyjatkowa "sprawa", chociaz tez czasem mam dosc, ale to rzadkosc chcac adoptowac dziecko niestety to drugotrwaly proces, biurokracja nie ma tu litosci i tak jeszcze nie masz pewnosci ze dojdzie do tego, oczywiscie nie potepiam adopcji, wrecz przeciwnie, ale dzieki panstwu, ten proces jest naprawde trudny do przejscia ot tak, moze dlatego niestety jest wiele malzenstw ktore nie moga miec wlasnych dzieci a adoptowac tym bardziej , bo oczywiscie panstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciąza i porod to kaszka z
mleczkiem wobec wychowywania ( roumnego i dopowiedzialnego) dziecka. Odradzam ci dzieci, kup sobie pare lalek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosskha III
wiem, ze jesli ktos latwo rodzi )moja kolezanka 20 minut i po wszystkim) to co innego. Moja matka tez rodzila ok 12 ha, a poza tym wciaz mam jakies infekcje narzadow rodnych, nie potrafie tego zwalczyl lekami, raz jest lepiej raz gorzej, kocham dzieci, dlatego chcialabym dac dom jakiejs malej istocie, ktora go nie ma, odmienic jej zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingsajska
taki lęk jest zdefiniowany jako TAKOFOBIA poczytaj i najlepiej do psychologa sie udać. pocieszajace jest to że nie tylko ty tak masz:)) ja rowniez dobijam do 30 , narazie bez dzieci, bo dzieci to tak ale ciaza i porod to juz inna bajka, choc mnie jeszcze inne sprawy sklaniaja do przemyslen w tej kwesti:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosskha III
mysle, ze macierzynstwo to nie tylko ciaza i poród ale przede wszystkim wychowanie, a poza tym mieszkam w UK, oboje z mezem niezle zarabiamy, wiec mysle, ze az takich problemow jak w polsce nie byloby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
na tym forum nic mądrego nie usłyszysz - jeśli pokochasz dziecko a pewnie tak bedzie to adoptuj i ciesz sie macierzyństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosskha III
boje sie tylko potepienia ze strony rodziny meza i braku akceptacji, bo on pochodzi z rodziny wielodzietnej, jego rodzenstwo ma juz po 2/3 dzieci, nie wiem, co mialabym im powiedziec, czy klamac, ze to nasze dziecko, czy powiedziec i skazac sie na potepienie, wysmianie, to sa prosci ludzie, pewnie wygarnelibymi zaraz, lub przy pierwwszej lepszej okazji ze to nie moje dziecko itp. Boje sie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giuggi
Tak oceniając po samym pierwszym poście, posądzam cię o bardzo niedojrzałą osobowość. Komuś takiemu dać dziecko pokrzywdzone przez los i na pewno trochę trudne wychowawczo, i wymagające specjalnych starań? To by było absurdalne. Lepiej pozostań przy bezdzietności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosskha III
ale dlaczego mam pozostac przy bezdzietnosci, chce powiekszyc rodzine, dom bez dzieci jest jak mieszkanie studenckie, nie ma w nim milosci, ciepla i serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihjili
Ja tez planuję adoptować dziecko. Nie wyobrażam sobie świecić gołą dupą dla połowy miasta i jeszcze twierdzić, że matka to już wstydu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli cokolwiek robicie w
macierzyńswie ze wzglledu na opiie publiczna, to sobie lepiej odpuscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blableblii
dziewczyny . pewnie, ze adoptujcie dzieci, skoro macie warunki ! ile tych biednych maluchow czeka w domach dziecka to sie w glowie nie miesci ! super, ze w ogole myslisz o adopcji, inna pewnie myslalaby o wiecznej bezdzietnosci . a tak poza ty , boimy sie tego , czego nie znamy . ja pierwszej ciazy nie planowalam i dowiedzialam sie dopiero w 12 tygodniu , jak sobie pomyslalam , ze bede musiala urodzic , bop innego wyjscia przeciez nie ma , to wpadlam w rozpacz , na szczescie mialam wsparcie i z kazdym dniem oswajalam sie z mysla o porodzie , duzo czytalam , ogladalam itp. i ... trafila mi sie na koniec cesarka :D ale to ze wzgledu na ulozenie dziecka . z drugim nie mialam juz watpliwosci , wiedzialam , ze bede je kochac tak bardzo , ze jestem gotowa zniesc bole porodowe , urodzilam sn ze znieczuleniem. mysle , ze jak juz bedziesz miala przy sobie ukochanego malucha , tego adoptowanego , zaczniesz myslec byc moze o rodzenstwie dla niego i byc moze wtedy zdecydujesz sie , ze jednak mimo wielu niedogodnosci bedziesz chciala poczucu jak to jest byc w ciazy , moze nawet zapragniesz poczuc skurcze porodowe :D kto wie ;) ja tak mialam po cesarce i w drugiej ciazy , czulam , ze cos mnie ominelo ... przemysl rozne aspekty , powodzenia ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebioeskooka
ale czego ty dokładnie się boisz ? boisz sie porodu czy czego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebioeskooka
nie myślałaś o pójściu do psychologa i pozbyciu się lęków ? pracuje w poradni rodzinnej , jestem pedagogiem , jest wiele takich przypadków jak ty , jeżeli jesteś że tak powiem ,,ciężkim przypadkiem '' psycholog wystawi ci zaświadczenie o tzw fobii przed naturalnym porodem i lekarz będzie musiał zrobić cesarkę ( jeżeli w tym tkwi twój problem ) Oczywiście psycholog zorientuje się czy jest to faktycznie fobia czy tylko lęk , popracuje z tobą , będzie próbował pokonać twój strach zastanów się nam tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blableblii
"chcialabym dac dom jakiejs malej istocie, ktora go nie ma, odmienic jej zycie." to napisala autorka . chyba wie, z czym wiaze sie adopcja , tylko boi sie opinii rodziny . oklamywanie , ze to wasze dziecko , to bardzo glupi pomysl . jesli jestes gotowa dac milosc i dom obcemu dziecku , to musisz tez byc gotowa na wszystko , co sie wiaze z jego wychowaniem , a to miedzy innymi zapewnienie dziecku bezpieczenstwa i stawanie w jego obronie i po jego stronie , a ty sie boisz , ze rodzina was wysmieje :O ten punkt mi sie nie podoba . gdyby twoje rodzone dziecko dotknela jakas wada nieakceptowana w spoleczenstwie to tez bys chowala sie z dzieckiem w obawie przed opinia innych ? :O to bardzo dziwne , ze tak do tego podchodzisz. jeszcze jedno mieszkasz w uk , gdzie panuje wielonarodowosc , zadaj sobie pytanie : czy jestes gotowa przyjac w opieke kazde dziecko , jakie ci zaoferuja ? gdybys dostala malego turka czy murzynka , pokochalabys jak swoje ? jesli na takie pytanie mozesz smialo odpowiedziec TAK , wtedy mysle jestes gotowa na ten krok jakim jest adopcja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebioeskooka
teraz doczytałam : ,, Nie chce przechodzic ciazy, tych czestych wizyt u ginekologa, rozkladania nog przed lekarzami, poloznymi, tych krepujacych badan i tego wszystkiego.'' myślę że problem tkwi głębiej , jeżeli faktycznie chcesz mieć dziecko musisz wziętość się za sobie , to świadczy o niedojrzałości , nie odbierz tego źle chcę ci pomóc i jeszcze jedno sprostowanie zaświadczenie o fobii przed naturalnym porodem i wystawienie zaświadczenia że wskazana jest cesarka , wystawia nie psycholog , lecz lekarz psychiatra , myślę że jednak najpierw powinnaś pójść na konsultacje do psychologa , on wrazie czego skieruje cie dalej , nie zmarnuj szansy na szczęście przez swoje lęki , z doświadczenia wiem , że takie seanse pomagają kobieta pokonać strach przed ciążą i porodem , to normalna fobia która sie leczy tak samo jak np . strach przed pająkami czy lataniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blableblii
"chcialabym dac dom jakiejs malej istocie, ktora go nie ma, odmienic jej zycie." to napisala autorka . chyba wie, z czym wiaze sie adopcja , tylko boi sie opinii rodziny . oklamywanie , ze to wasze dziecko , to bardzo glupi pomysl . jesli jestes gotowa dac milosc i dom obcemu dziecku , to musisz tez byc gotowa na wszystko , co sie wiaze z jego wychowaniem , a to miedzy innymi zapewnienie dziecku bezpieczenstwa i stawanie w jego obronie i po jego stronie , a ty sie boisz , ze rodzina was wysmieje :O ten punkt mi sie nie podoba . gdyby twoje rodzone dziecko dotknela jakas wada nieakceptowana w spoleczenstwie to tez bys chowala sie z dzieckiem w obawie przed opinia innych ? :O to bardzo dziwne , ze tak do tego podchodzisz. jeszcze jedno mieszkasz w uk , gdzie panuje wielonarodowosc , zadaj sobie pytanie : czy jestes gotowa przyjac w opieke kazde dziecko , jakie ci zaoferuja ? gdybys dostala malego turka czy murzynka , pokochalabys jak swoje ? jesli na takie pytanie mozesz smialo odpowiedziec TAK , wtedy mysle jestes gotowa na ten krok jakim jest adopcja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bosskha III- jesli tak bardzo boisz sie porodu naturalnego to popros o cesarke, teraz masz mozliwosc wyboru w UK. Co do badan i jak piszesz "rozkladania nog przed ginekologiem i poloznymi" to nic takiego Cie nie spotka, jesli ciaza bedzie przebiegac prawidlowo, bedziesz miala 2 scany i nikt nie bedzie Ci miedzy nogi zagladal. Nawet jesli bedzie koniecznosc czestszych kontroli to po prostu bedzie wiecej scanow (zadnych dopochwowych o ile wiem). Jesli powiesz poloznej o Swoich obawach to na pewno zaoferuje Ci odpowiednia pomoc psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadza msie
Madziulka dobrze gada, jesli mieszkasz autorko w UK to nie bedziesz miec zadnych wizyt u ginekologa! Zadnego rozkladania nog! Wizyty polegaja na badaniu moczu (sikasz do kubeczka w toalecie) papierkiem lakmusowym, obmacywaniu brzucha rekami, mierzeniu metrem krawieckim ;) i Usg. Na infekcje pochwy dostajesz antybiotyk od lekarza rodzinnego - infekcje wykryje przy badaniu moczu! Jesli powiesz o swoich obawach dostaniesz pomoc, bedziesz miec cesarke, a naprawde warto skoro masz takie pragnienie dzidziusia, nie ma to jak wlasne. Ciaza to naprawde nie jest choroba, a poczuc w lonie ruchy malenstwa - bezcenne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parracetamol
Tez sie balam ciazy,a przeszlam ja bajkoo. to byl najcudowenijszy okres w moim zyciu. te emocje,ofzekiwanie,niecierpliwosc,czuloec,niepewnosc,wszystko ja raz. z porodu tez mam wspaniale wspomnienia,to hylo niesamowite przezycie. Pomysl-ilez ten porod trwa?nawet jakby te 24h trwal -to kiedys sie skonczy. nie ezygnuj z tak wspanialej rzeczy jak posiadanie wlasnego dziecka ,krew z krwi,z powodu 24 h,a prawdopodobno duzo duzo mjiej -uciazliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×