opłacanie stancji a przerwa wakacyjna

chcąc zostać na tej samej musieliście płacić jakąś kwotę za to że będą trzymać dla Was pokój? jeśli tak to jakiego rzędu były to kwoty?

nikt nigdy nie mieszkał na stancjach czy co?

umów się z wyprzedzeniem -postaw sprawę jasno, bo najemcy często kombinują.

o ile wyjezdzasz do domu na wakacje - to mozesz sie umowic na placenie polowy czynszu

ewentualnie caly czynsz ale bez mediow

Czy przebywam czy nie przebywam w mieszkaniu :). Tu nie chodzi o to, co i jak często robisz w mieszkaniu, bo to właściciela nie powinno obchodzić, tylko o to, że on Ci je udostępna tj. sam nie może nic z tym mieszkaniem zrobić (mieszkać sam, wynająć komu innemu itd.). Ale słyszałam, że niektórym właściciele obniżają kwotę na wakacje, jeśli są nastawieni na studentów.

zalezy od stancji, na jednych sie zgadzają na obnizenie, na innych nie. Najlepiej było spytac na początku, teraz mozesz po prostu zagaic jak to wygląda, obserowwac reakcję i ew. spytac czy moze byc mniejsza cena

To, czy obniżą czy nie, zalezy tylko od dobrej woli właścicieli. Bo w końcu jak np. wyjeżdżam na miesiąc wakacji, to nie oczekuję, że spółdzielnia pozwoli mi za ten miesiąc nie płacić, tak samo ci od internetu i kablówki, prawda? Natomiast nie powinnaś płacić za wodę czy prąd, chyba, że rozliczasz się wg. zaliczek.

chodzi mi o sam pokój, nei mieszkanie. I wiem, ze czasami na te 2-3 miesiące obniżają, ale nie orientuję się w ogóle czy to 3/4 czynszu czy połowa, chciałabym orientacyjnie koszta znać jakie są uznawane za normalne a które za przesadę Bo średnio mi się widzi wydawać jednorazowo np.1000zł by mieszkać w tym samym miejscu

wlasciciele boja sie ze przez wakacje bedziesz trzymac u nich rzeczy a w pazdzierniku sie przeprowadzisz, a oni zamiast szukac kogos na twoje miejsce zostana potem z palcem w d...

no właśnie źle trochę że na pocztku nie ustalono :/ opłata jest stała więc nawet cieżko mi uznać ile realnie przypada za rachunki itd

sprawiedliwie by było żebys nie płaciła przez czas nieobecności swojej działki od mediów skoro nie korzystasz. niektórzy obniżają także sam czynsz ale po podpisaniu umowy na nastepny rok

a ile placisz? ja tez mam stała opłatę 400zł - i w wakację płacę połowę

to zależy jak byłaś grzeczna i nie zniszczyłaś mieszkania masz szanse dogadać, się żeby płacić połowę jak Cię nie będzie w wakacje. Zależy od właściciela może się zgodzić może nie...

a nie możesz spróbować poszukać kogoś na swoje miejsce na same wakacje? Tak żeby mieć plan B?

ja zawsze zostawiam wszystkie graty na stancji. mam lux :D

najchętniej, jeśli znajdę pracę, sama bym została, ale bez pracy to nie ma po co. 500zł płacę opcję z szukaniem kogoś na 3 miesiące rozważałam, ale jeśli to nie będzie ktoś zaufany to nie wiem czy bym się odważyła, raz że reszcie się ktoś musi spodobać, dwa, żeby nagle po miesiącu się nie ulotnił po prostu chcę wiedzieć jak to ogólnie wygląda, wiedzieć jakie są realia

jeśli mieszkacie i płacicie, nie demolujecie mieszkania, nie ma na was skarg to właściciel woli sprawdzonych lokatorów. Ale musisz pogadać

ale będziesz tam zostawiala swoje rzeczy czy zupełnie opróżnisz pokój? bo jak chcesz zostawić rzeczy to wlasciciel nie mzoe wynając komu innemu na wakacje a moze mogłby wiecej zarobic wynajmujac turystom na doby.wiec moze się nie zgodzić. moze umow się tak,ze zabierzesz rzeczy zeby mogł wynając w wakacje a potem na jesień wrocisz a on nie będzie stratny.

Zwykle za przetrzymanie mieszkania/pokoju przez wakacje płaci się niestety całą sumę; nielicznym udaje się płacić mniej. Najlepszym wyjściem jest AKADEMIK, gdzie w wakacje się nie płaci,POLECAM!