jestem gruba a trzymam w szafie za male ubrania

bo kiedys bylam szczuplejsza. ciagle wierze, ze uda mi sie schudnac, wiec nie wyrzucam swoich starych ubran bo sa ladne iw bardzo dobrym stanie. tylko jak juz naprawde musze to kupuje cos nowego. smutno mi boze :(

hihihi nie tylko ty tak masz. Tylko ja mówię że mam do nich SENTYMENT i nie mogę się z nimi rozstać:):

a kto ci broni wyrzucać, trzymaj, oby były motywacją do schudnięcia

nie mam sentymentu do przednmiotow, ale szkoda mi wyrzucac ubran, bo ciagle traktuje swoja nadwage jako cos przejsciowego... nigdy nie bylam gruba, chociaz chuda tez nie, nie wiem jak moglam dopuscic do tego by sie tak roztyc :O ale ciagle walcze ze soba :(

mam tak samo ;-) dziś powiedziałam dość tym przymałym wyrzutom sumienia i piorę cały dzień. pójdą na allegro.

a ja swoje wyrzuty sumienia jednak zostawie :D sa moja motywacja jednak :O

Ja w maju ubiegłego roku wyrzuciłam lub rozdałam moje za małe ubrania, bo doszłam do wniosku, że już nigdy nie schudnę. A już w sierpniu musiałam wymieniać garderobę. Do chwili obecnej pozbyłam sie 16 kg. Szkoda, że tak sie pośpieszyłam z tym pozbywaniem się ubrań;)

no wlasnie ja przytylam jakies poltora roku temu raptem i to sporo przytylam, od tamtej pory jakos nie potrafie sie PORZADNIE wziac za siebie. ale wezme sie! dlatego szkoda mi wyrzucac.

a ja porozdawałam i radzę Wam to samo zrobić.

moja mama tak już od 20 kg zbiera. i wszystkim dookoła mówi, że schudli. ale pocieszna jest w tym:)

crackinck co Ty napisałaś ?

napisałam, że moja mama też kolekcjonuje za małe ubrania w przedziale wagowym +-20 kg. kupuje też ciągle za małe, bo wyobraża sobie siebie szczuplejszą i wciąż powiększa kolekcję. i to wszyscy dookoła schudli - a ona nie przytyła:) optymizm godny pozazdroszczenia i polecenia :)

Trzymaj, trzymaj i nie wyrzucaj. Ja przytyłam, ciuchy leżały, aż porozdawałam. Teraz schudłam z powrotem i co? Nie mam ciuchów, muszę kupować, bo te moje za duże wiszą w szafie :O Nabierzesz motywacji, to schudniesz.

Możesz te za małe ubrania wykorzystać. Ja się inspiruje tą blogerką http://blog.modneduzerozmiary.pl/ . Podpowiada ciekawe stylizacje i rozwiązania, warto śledzić :)

Taaa ja tez od 3 lat jestem gruba i w sumie to mam to juz gdzieś. Zrezygnowalam. Mam w nosie diety i te cholerne cwiczenie z ktorych nic i tak nie ma. Juz jest mi wszyatko jedno. Bede jeszcze grubsza to trudno.

Typowa kafeterianka