Bardzo czesto jak dziewczyna jest brzydka to i wredna

tak zaważyłam ,ze te co wyglądaja jak ,, baby jagi" czesto faktycznie są jak jędze z zachownia. nie zawsze ,ale czesto . a te ładne są przyjacielsko nastawione i sympatyczne.. nie chciałam oceniac ludzi ze względu do wygląd ,ale np uważam ,ze jestem atrakcyjna dziewczyną i wszystkie moje koleżanki tez są ładne choć wcale tak nie planowałam żeby takie były.a te brzydkie przeważnie się trzymają z daleka od nas choć mówię ,ze nie zawsze tak jest ,ale czesto

brzydsze sa cześciej wredne , ale sa tez ladne wredne kobiety .. na przyklad DODA Oczywiscie doda zbyt ładna nie jest , ale nie mozna nazwać jej pasztetem prawda ?

no są i ładne wredne ,ale rzadziej niż brzydkie . ładna może np dogryzać brzydkiej ,albo drugiej ładnej jesli czuje w niej konkurencje

tak rzadziej , ale sa ładne ktore mają w mózgu siano ..

no jest u mnie na studiach taka co jest moim zdaniem brzydka . ma malutkie oczka ,wąskie usta , bladą twarz i rude włosy. pare razy się ja o coś pytalam w ziazku ze studiami ,a wiem ,ze to wiedziała bo troche kujonka z niej to odpowiadała ,albo na odczepnego ,albo ,ze nie ma pojecia .. a nic jej nie zrobiłam . teraz już z nią w ogole nie rozmawiam :P

wska :P) Ja zauwazylam, ze ladne babki to zazwyczaj egoistki. Ale to nie znaczy wredne. Wrednych najwiecej jest chyba wsrod babek po 40 w nieudancyh zwiazkach

steczkowska moze nie jest pasztetem , ale mnie się ona nie podoba

Pracowałam z taką jedną. Urodą nie grzeszyła, była rudzielcem farbowanym dla niepoznaki na czarno, z haczykowatym nosem. Była wredna, fałszywa, zazdrosna do szpiku kości.