Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziwna lekarka ...

Mmiimii

Polecane posty

Gość Dziwna lekarka ...

Wczoraj bylam z dzieckiem u lekarza neonatologa.W wieku 4 miesiecy wykryto u synka obnizone napiecie miesniowe.Do 10 miesiaca ciagle rehabilitacje itp.Synus wyszedl z wszystkiego.Teraz ma 12 miesiecy,potrafi sam siadac,stabilnie siedzi,raczkuje ( poczatki) i ciagle sie wspina i chce stawiac pierwsze kroczki,tzn szuka moich raczek bym go prowadzala.Lekarka kazala mi nie stawiac dziecka,ma samo zaczac chodzic.Ale jak ma samo zaczac chodzic,musze mu pomoc,gdy zostawie go samego to zabije sie zaraz w trakcie wstawania np o stol itp.Czy wy trzymalyscie dzieci za raczki i spacerowalyscie z nm po mieszkaniu gdy dziecko jeszcze nie umialo utrzymac samo rownowagi?Jak zwykle zalecam sie do zalecen lekarza,ale wydaje mi sie ze w tym momencie troche nie poslucham lekarki do konca .... robie dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas było tak-od lekarzy, różnych pediatrów słyszeliśmy, żeby dziecka do niczego nie zmuszać, i może o to bardziej też Twojej chodziło, trochę chodziliśmy z naszym za ręcę, ale szczerze mówiąc staraliśmy się stwarzać mu bezpieczne otoczenie, no i musiał radzić sobie sam;) pilnować jak podnosi sie przy stoliku żeby nic na nim nie stało na brzegu, nie złapało za obrus, nie podnosił się przy czymś niestabilnym, np otwarte drzwi, jak upadnie na kuperek naprawde nic mu sie nie stanie, jeśli jeszcze do tego ma pieluchę to w ogóle nie martw się. Naprawdę nauczył się dzieki temu wielu rzeczy, przynajmniej tak mi się wydaję, no i robił sam-jaka satysfakcja:) zresztą nawet jak upadał to tak zawsze jakoś, że nigdy nawet guza nie miał, myślę, że to jest wpisane gdzieś w naszą naturę, poza tym my byliśmy zawsze obok. Nie chcę być źle zrozumiana, ale uważam, że jestem po to żeby stać troszkę z boku, zachęcać i pilnować bezp, ale nie robić za, i tego staram się trzymać, żeby nie robić za dziecko, w tej chwili już innych rzeczy, bo ma ponad 2 lata:) polecam, bo mam bardzo sprawnego i samodzielnego malca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×