Jem właśnie hiszpańskie truskawki

Myślę, że odnalazłabym się w takim domku w ciepłym kraju, można by jeść owoce, warzywa, mi się nie chce jeść dużo przy upale, mieć kilka kurczaków koło domku, gdyby czasem przyszła ochota na nóżkę, no i oczywiście internet i satelitę. Miałabym głęboko w poważaniu pracodawców z Polski, idiotów, psycholi, manipulantów, sąsiadki w oknach, a dookoła mieszkali by moi przyjaciele i byśmy siedzieli na tarasie popijając mrożoną herbatkę z lodem. Jestem po dobrych studiach co okazało się tylko strata czasu i nerwów. I tak wszyscy zarabiają tyle samo, bo jest więcej chętnych niż miejsc. Zapomniałabym dodać, jeszcze taki wiatrak chłodzący w pokoju. Od tego siedzenia na tarasie pewnie wymyśliłabym co chcę robić w życiu a nie pod presją jak tu, że trzeba opłacić czynsz w klitce.

to sa marzenia , w kazdym kraju istnieja idioci psychole ,wscibskie sasiadki i zli pracodawcy

ja zapraszac cie do Kongo my lubic biala kobita, my miec dobra owoc duza kokosa, slodka banana, my lubic gwalcic biala turyska i robic im dziecia :)