Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ma ma maa2727

też płakałyście z bezsilności...?

Polecane posty

Gość ma ma maa2727

mam córke 16 miesięcy.. jak ją urodziłam często były takie chwile że czułam sie obco w swoim domu:( płakałam za dawnym życiem, za wolnym czasem, za zwykłymi pierdołami nic nierobieniem...już nie mogłam :( marzyłam o poczytaniu książki w spokoju zrobieniu kolacji, leżeniu na łóżku... teraz jest lepiej dziecko bardziej samodzielne ale znów trzeba bardziej pilnować.. nie wiem czy tylko ja mam/ miałam takie chwile czy jestem zla matka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma ma maa2727
marze by wstać choć raz troszkę później, zrobić sobie w spokoju sniadanie, posprzątać SAMA na spokojnie dom położyć na łóżku w CISZY!!! też tak macie..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes,.,.,.,.,
mi tez sie zdarzało ,ale gdy mala miala kolki i nie potrafilam jej pomoc,bylam wykonczona ,brzuch po cc szarpal a tu ja trzeba bylo nosic caly czas na rekach itp....ale nie dlatego ze kiedys mialam czas czytac ksiazki a teraz nie mam -poprostu jest dziecko i zycie sie zmienilo ,doszly inne obowiazki itp.chociaz brakuje mi tego ,ale w koncu decydujac sie na dziecko wiedzialam ze wszystko sie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsnfgkersg
tez tak mam , oj teskno czasami a nawet czesciej niz czasami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes,.,.,.,.,
jak dzieciak spi to ty chociaz 1-2 razy w tyg wykorzystaj ten czs dla siebie -ja tez teraz gotuje obiad i siedze na kafe ,a mala spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to kto to jak to
Ja tak miałam i dosyc intenswnie-teraz myśle,ze to była depresja. Intensywne kolki, ząbkowanie, nieprzespane noce- byłam z tym sama,poniewaz mąz wciąż w pracy. Dodatkowo nowe miesce zamieszkana, zerowy kontakz kimkolwiek, Wybawienie to internet.Dziecko ma teraz 2,5 roku i tez czasami mam dosyc,tym bardzije,ze zostałam samotma matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak jęczałam przy pierw
szym dziecku:O chciałam tylko żeby czas szybciej mijał by dziecko podrosło choć trochę gdy drugie dziecko mi zmarło zupełnie zmieniłam swoje myślenie dziękuję Bogu, że dał mi trzecie dziecko i teraz naprawdę doświadczam macierzyństwa pełna gębą i chciałabym by czas, gdy moje dziecko jest malutkie trwał wiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 534e23
nie, plakac z bezsilnosci NIGDY mi sie nie zdarzylo, jesli czulam ze cos mnie przerasta lub kompletnienie mialam na cos ochoty wten zcas dawalam sobie fory i nie martnetowalam sie psychicznie tylko robialm to co moj orgaznim i stan umyslu uwaza.Do niczego nigdy sie nie zmuszalam.jesli byly ciezkie dni wtedy naprawde dawalam sobie duzo luzu w stosunku do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 534e23
ale twpoje dziecko ma 16 mies, wiec autorko z czym problem aby poczytac ksiazke lub w spokoju zjesc kolacje? jesli dajesz sie malemu smrodowi terroryzowzc wten czas twoja wina jest z braku organizacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma ma maa2727
właśnie teraz śpi więc siedze na kompie gdyby nie to to nie wiem.. przynajmniej mam czas na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma ma maa2727
no jak w czym, ledwo sie odwróce a ta już coś kombinuje co nie wolno, jest okropnie żywiołowa dosłownie lata po domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 534e23
no a jak nie spi to nie potrafi sma sobą sie zabawic albo zając na te przynajmniej pol godzinki? ucz dziecko tego, to zaowocuje dla was obydwoch.Ja od malenkiego uczylam dziecko by umiala sama sobą sie zabawic a nie tak z ekazdy wokol niej lata 24/h.Tego nie bylop.Dziekco to nie pepek swiata, kazda matka ma prtawo do chwili relaksu , wten czas dziecko samo sie powinno pobawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 534e23
niemal kazde dziecko w tym wieku to wulkan energi,wiec spokojnie autorko, nie twoja pierwsza i ostatnia taka ekspersyjna :) Poprstu zacznij dziecko uczyc tego aby umiala choc na troche sama sobą sie zająć a nie calą osobą poswiecasz jej uwage.Takie dzieci pozniej wyratsają na kompletnie nieamodzielne i uwazają ze kazdy powinnien na nich uwage skupiac.To doporoadzi cie auktorko do kleski, zreszta jak piszesz juz jestes zmeczona.Mysle ze zbyt rozpieszcasz mala i cala twoja osoba nalezy do malej a gdzie ty jestes w tym wszystkim?nie ma ciebie .To ze jetes matka to nie znaczy ze nie jestes nikim innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makaronowa 82
oj tez tak mam...córka ma 14 miesięcy .Nie raz tęsknie za czasami kiedy byliśmy sami z mężem. Dzieckiem zajmuje się sama bo mąż w pracy a rodzice i teście daleko. Wiele osób mówi ze jeszcze trochę i mała podrośnie i będzie lepiej...pójdzie do przedszkola a ja pójdę do pracy. Czasami myślę ze nie nadaje się na matkę:( i podziwiam kobiety które maja więcej dzieci i same dają rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 534e23
Makaronowa, a dlaczego uwazasz z ena matke sie nienadajesz? czy dziecko chodzi glodne, odparzone, mokre,brudnezaniedbane? jesli nie ma takich sytuacji wiec luuzuj bo sama sobie zanizasz ocene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnaaaa
to uczucie jest najgorsze, dawne zycie sie skonczylo i juz nigdy nie wroci. juz nigdy nie pojawi sie uczucie takiej beztroskosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 534e23
////to uczucie jest najgorsze, dawne zycie sie skonczylo i juz nigdy nie wroci. juz nigdy nie pojawi sie uczucie takiej beztroskosci. /// "adinnaaaa " jestes niepowazna, uzalasz sie nad sobą na wlasne zyczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie :) widocznie nie byłaś przygotowana na macierzyństwo, albo nie umiesz zorganizować sobie czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Francoise
adinnaaaa każdy dzień z naszego zycia jest inny i niepowtarzalny ale nie użalaj się nad sobą ja myslę,ze jesteś jeszcze bardzo móoda i chyba macierzyństwo przyszło zbyt wcześnie jasne ,że kidys było inaczeja ale czy lepiej?macie dziecko,owoc waszej miłosci więc cieszcie się tym.naprawde mozna wspaniale spędzać czas wspólnie z dzieckiem,być szcześliwymi;) mam 3 ;) jestem 4 raz w ciazy i powim tyle,że w zaden sposób macierzyństwo mnie nie ograniczyło,podrózowałam jak i wczesniej,pracowałam,spotykałam się z koleżankami.wszystko zalezy od organizacji czasu i podziału obowiązków.być matką jest wspaniala,kiedyś to zrozumiesz ,jak dzicko będzie starsze i np rano obudzi cie pytaniem : "mamuś,co zjesz na sniadanko bo kawę ci juz zrobiłem"- mój synek 12 lat;) usmiechu więcej dziewczyny,nie "zapuszczajcie się",dbajcie o siebie i swoja rodzinę ,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobijaja mnie takie tematy.. jestem w ciazy i czekam jeszcze 3 tyg na swojego syna. Nie sadze zebym tesknila az tak za dawnym zyciem.. za czym mam tesknic? za ogladaniem serialu lub siedzeniem na necie z nudów? :P ja tam czekam z radoscia az bede mogla robic cos co ma sens :) oczywiscie ze za wysypianiem sie bede tesknic.. i za beztroskoscia ale przeciez chyba w zyciu nie o to chodzi zeby spac i przezyc je po najmniejszej linii oporu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
Płakać nie płakałam, ale do dzisiaj tęsknię za czasami, kiedy byłam sobie sterem, żaglem i okrętem:) mama zostałam późno, po 30-tce więc teoretycznie wiele już zobaczyłam, osiągnełąm itp. A jednak :) Tęsknię czasem za zwykłym spokojem- wstac w sobotę o której się SAMA obudze:) Niby wymieniamy się z mężem na te pobudki ale to już nie "to". Skiti- sorry za złośliwość ale skoro miałaś życie polegające na oglądaniu seriali czy siedzeniu z nudów przed kompem to opeika nad dzieckiem będzie dla Ciebie "czymś" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 534e23
"mireczkowataa " sorry ale jesli teraz dziecko jest twoim sterem i zaglem to rownez musisz miec wybitne nudne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
oczywiście, ze dziecko jest moim sterem i żaglem- jest małe, całkowicie zależne ode mnie. Pod nią podporządkowujemy wakacje, wolne dni. Ale, zeby to zrozumieć trzeba być mama i wychowywać dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopsaaaaa
Skiti -niektórzy mają jeszcze jakieś zainteresowania typu sport, nauka różnych rzeczy, podróże, spotkania z przyjaciółmi, koncerty itd.a nie oglądanie seriali i siedzenie przy komputerze... Dzięki Bogu nie mam dzieci póki co:) Autorko nie umiem Ci nic doradzić bo jestem zielona w tym temacie ale jak tylko dziecko podrośnie to staraj się szukać jakiś takich typowo swoich zajęć-hobby. Nie ma nic gorszego jak jedynym zajęciem matki jest niańczenie dziecka a potem nastolatka, kosztem własnego rozwoju bo prędzej czy później odbije sie to na dziecku. Dobrze jest mieć kochającą mamę ale ważne jest też żeby była sobą, miała swój świat i swoje pasje i była szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz czekalam na złośliwe komentarze pomarańczek :P moja droga, poza tym ze bede miec dziecko i ze dla nudow ogladam filmy robie doktorat z biologii molekularnej w Szwajcarii, pracowalam do 36 tyg ciazy włącznie i wracam do pracy po 20 tyg macierzynskiego :P wiec sorry ale dziecko nie bedzie mi sterem i żeglarzem ale bedzie nadawalo zyciu dodatkowy sens :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manada00
Z jednym jeszcze sobie mozna poradzic, bo tatus sie zajmie trochę i odpoczniesz. Ja w tamtym roku urodziałam drugiego syna. I albo zajmuje sie jednym albo dwoma -innej opcji nie ma. Nigdy nie sadziałam ze bede marzyc o spokojnym posprzątaniu mieszkania, zakupach bez nerwow i gonitwy, zwyczajnej po poludniowej drzemce itd... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 534e23
///oczywiście, ze dziecko jest moim sterem i żaglem- jest małe, całkowicie zależne ode mnie. Pod nią podporządkowujemy wakacje, wolne dni. Ale, zeby to zrozumieć trzeba być mama i wychowywać dziecko //// Mma dziecko i to nie jedno i juz nie male.To co ty piszesz to ejst dla mnie chore .Nie pojmuje jak mozna pod dziecko cale swoje zycie podporządkowywac, ja uwazam ze kolejnosc powinna yc odrwotna, to dziekco trzeba podporządkowac do naszego zycuia a nie my ycie do dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 534e23
a i zebym nie byla goloslowna, to w pazdzierniku wlasnie obronilam doktorat z socjologi,jestem wykladowcą , i robiac sondaze i badania diagnostyczne zdecydowanie udowodniono ze zatracanie swoje kobiecosci w kulcie macierzynstwa prowadzi do kleski emocjonalnej :)Matka ma byc matka, ale ma niezapominac ze rowniez jest kobietą=czlowiekiem ktory nie musi diametralnie zmieniac wlasnego zycia gdy dziecko sie pojawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
widzisz, dla Ciebie chore a dla mnie normalne:) Nie wezmę roczniaka na nurkowanie, nie pojeżdzę z nim motocyklem. A nie chcę jej podrzucać- dla własnej rozrywki. W związku z powyższym wakacje spędzam pod nią, motocykl moze cztery razy odpaliłam w zeszłym roku... Napisz mi jak mam córkę podporządkować moim pasjom? Bo jakoś tego nie widzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 534e23
ty sobie zarty robisz? ja mam tobie pisac jak masz spedzac czas z rocznym twoim dzieckiem? sorry ale ty chyba swiadomie decydowalas sie na macierzysntwo wiec zanim dziecko sie rodzi to powinas miec opracowany jakis konspekt !!Masz roczne dziecko i nie wymagaj od innych jakis pomocnych podpowiedzi bo to tylko i wylacznie twoj interes jak sobie swoj czas z dzieckiem zagospodarujesz.No i teraz tu wypisujesz jak tesknisz do czasow bezstresowych .Ja wiecej nerwowki mialam gdy dziecka nie bylo , a gdy sie pojawilo to czulam sie spokojniejssza i bardziej zoorganizowana bo macierzynstwo dopiero pokazalo mi co to znaczy byc odpowiedzialnym przy czym nie zaniedbywac ani siebie ani dziecko, ale nie pojmuje jak mozna calkowicie sie zatracic i stawiac dziecko na I miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×