Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fhsiuhfsfhisiluurfh

podroz poslubna kontra chrzest:P

Polecane posty

Gość fhsiuhfsfhisiluurfh

Otorz pobieramy sie z narzeczonym w sierpniu. Po slubie planowalismy podroz poslubna. Brat mojego narzeczonego oswiadczyl nam ostatnio,ze bedzie chrzcil dziecko tydzien po naszym slubie. Chcemy odmowic przyjscia na chrzest ale nie wiemy czy wypada. Ktos byl w takiej sytuacji kiedys? Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a macie już zaklepaną
jakąś wycieczkę w konkretnym terminie? urlopy, itd.? jak nie, to ja bym poszła na ten chrzest, a potem pojechała w podróż poślubną, bo podróż Wam nie ucieknie, a dziecko chrzci się raz ;) swoją drogą trochę głupio ze strony tego brata, że nie pomyślał, iż możecie mieć jakieś plany poślubne, no ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jaaaak
skoro podróż była planowana, to ja bym swoich planów nie zmieniała trudno.najwyzej sie obrażą a co na to Twoj narzeczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhsiuhfsfhisiluurfh
"jak nie, to ja bym poszła na ten chrzest, a potem pojechała w podróż poślubną, bo podróż Wam nie ucieknie, a dziecko chrzci się raz swoją drogą trochę głupio ze strony tego brata, że nie pomyślał, iż możecie mieć jakieś plany poślubne, no ale..." no tak ale ja za maz wychodze tez raz. Po drugie to my jestesmy ateistami z narzeczonym( slub sami bierzemy cywilny tylko) no i jest nam przykro,ze akurat w takim terminie chca chrzcic dziecko. Oni swoje piec minut mieli w zeszlym roku. Jestem ze swoim juz szesc lat,a ostatnio razem bylismy w Zakopanym cztery lata temu i nigdzie wiecej. Nie fajnie,ze stawiaja nas w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhsiuhfsfhisiluurfh
moj narzeczony dlugo nie myslal od razu powiedzial,ze jedziemy i juz. Przeciez wiedzieli,ze sie mamy pobrac juz pol roku temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co pytasz na forum
skoro i tak wiesz, co zrobicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhsiuhfsfhisiluurfh
"jakąś wycieczkę w konkretnym terminie? urlopy, itd.?" mamy wlasnie urlopy juz pozalatwiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to, że wy macie nudny
związek nie znaczy, że ludzie nie będą chrzcić swoich dzieci :D rozmawiałaś w ogóle z bratem narzeczonego? on wiedział, że wtedy jedziecie w podróż? no i w ogóle, jak już ktoś pytał, macie zaplanowany konkretny termin podróży? stanie wam się coś, jak pojedziecie tydzień po ślubie, zaraz po chrzcinach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to, że wy macie nudny
o.k., macie urlopy - a brat narzeczonego o tym wiedział? i tak sobie, po chamsku ustalił chrzest akurat wtedy, gdy wyjeżdżacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie ten człowiek
nie chciał was na tych chrzcinach, bo przecież doskonale wiedział kiedy wasz ślub i wesele i na ogół potem podróż poślubna.. Swoją drogą nieźle to sobie wymyślił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhsiuhfsfhisiluurfh
"a to, że wy macie nudny związek nie znaczy, że ludzie nie będą chrzcić swoich dzieci rozmawiałaś w ogóle z bratem narzeczonego? on wiedział, że wtedy jedziecie w podróż? no i w ogóle, jak już ktoś pytał, macie zaplanowany konkretny termin podróży? stanie wam się coś, jak pojedziecie tydzień po ślubie, zaraz po chrzcinach?" a to,ze nigdzie na wakacjach nie bylismy przez ostatnie cztery lata to nie oznacza,ze mamy nudny zwiazek. Schowaj sobie zlosliwosci do kieszeni. Pytam sie czy wypada nie pojsc. Czytaj uwaznie. Tak on wiedzial,ze zamierzamy jechac w poroz poslubna. Trzy miesiace przed slubem on nas powiadomil,ze chrzci dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie ten człowiek
no żartujecie chyba, mają odkładać podróż poślubną, bo koleś sobie chrzciny wymyślił tydzień po slubie???? Jak się uprzeć to można i w tę "poślubną" pojechać 10 lat później bo coś tam... no bez przesady!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość '[;plojhgfdfghjk
niech przelozy chrzest. ja przekladalam o tydzien, bo bliska nam osoba nie mogla a chciala przyjsc. nie bylo problemu.zamiast w polowie miesiaca chrzcilam pod koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhsiuhfsfhisiluurfh
Nie przelozy. Mial organizowac gdzie indziej ( w rodzinnym miescie swojej zony). Powiedzial nam o tym wiedzac juz,ze sie pobieramy i planujemy podroz poslubna. Moj narzeczony zapytal sie jak on to sobie wyobraza,my slub mamy tydzien wczesniej,rodzina tez sie tam nie dostanie to nie jest rzut beretem.Tam od jego zony to tylko matka jedna...odpowiedzial "gowno cie to obchodzi..." Pozniej jednak zmienil zdanie i mowi mu,ze u nas w miescie dziecko bedzie chrzcil...ale terminu nie zmienil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhsiuhfsfhisiluurfh
chca wynajac ten sam lokal co wynajeli w zeszlym roku kiedy sie pobierali. Zachowuja sie wogole dziwnie odkad sie dowiedzieli,ze sie pobieramy. Obrabiaja nam tylki i wyraznie im sie nie podoba,ze sie pobieramy. Glupie komentarze itp. Nie wiem co to ma byc jakas rywalizacja chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwwqrrtty11
jedźcie i olejcie. to jest zresztą religijna uroczystość- nie jesteście tam niezbędni, a plany mieliście wcześniej, brat chyba wiedział co zamierzacie, więc jakby mu bardzo zalezało na waszej obecności, to by zrobił przyjęcie w innym terminie. dziecku wysłać prezent i wystarczy. i jeszcze jakieś kwasy są między wami- tym bardziej nie należy rujnowac swoich planów dla kogos kto i tak jest wobec ciebie na "nie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście że powinniście iść na chrzest, a potem wyjechać w podróż. No chyba że macie juz wszystko opłacone i nie da sie odwołać. W innym przypadku przełożyłabym wyjazd, który i tak potrwa tylko kilka dni a u rodziny możesz mieć przejebane na zawsze. Moim zdaniem nie warto sie upierać skoro można to wszystko pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubkalubka
raz w zyciu jedzie sie w podroz poslubna. jesli macie wszystko zaklepane, to niestety, ale nie da rady isc na chrzest. a jak sie cos da przelozyc, to przelozcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poweselna
Moim zdaniem, o ile to możliwe, powinniście przesunąć termin podróży poślubnej. Nie przypuszczam, by ktokolwiek był na tyle podły, by wykorzystywać chrzest swojego dziecka, żeby zrobić komuś na złość, to brzmi idiotycznie. My z pewnych powodów wyjechaliśmy w podróż poślubną tydzień po weselu i nie uważam, żebyśmy cokolwiek przez to stracili, więc może warto to rozważyć? Jak to mówi moja koleżanka: rodzinę ma się tylko jedną, a po ślubie już każda podróż będzie "poślubna".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuternoha
o weselu to oni chyba wiedzą od dawna,więc zrobili wam na złość wybierając taką date na chcrzest,niech przesuną termin,chcrzest to nie wesele przesunąć można,powiedz w prost ze was nie będzie i tyle,jak im na was zalezy to przesuną termin a jak nie to niech całują was w dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybrałabym podróż
poślubną, a inni niech się obrażają. Mogli się zapytać czy planujecie jakiś wyjazd po ślubie czy też nie a jak na to nie wpadli to bym się tym nie przejmowała. Nawet jak nie macie jeszcze nic zarezerwowanego i ktoś napisał że podróż wam nie ucieknie w takim wypadku a chrzest jest tylko raz. Może i podróż nie ucieknie ale urlop który wzięliście pewnie tak, więc na spokojnie pakowałabym się i szykowała do podróży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybrałabym podróż
wybrałabym podróż poślubną nawet gdyby mnie ktoś w ostatniej chwili poprosił za chrzestną. Skoro skrupulatnie ludzie planują śluby i wesela to chcą dociągnąć to już do końca i zakończyć podróżą. To zrozumiałe i nie sądzę by ktokolwiek się na was obraził. A jak tak to znaczy że się są warci waszej znajomości. Wy mieliście ślub zaplanowany duzo wcześniej, mogli zapytać czy macie jakieś plany związane z podróżą. Skoro tego nie zrobili to muszą zaakceptować to że was nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to normalne, ze ludzie po ślubie chcą jechać w podróż poślubną. Przełożenie chrztu nie jest żadnym problemem i z ich strony to chyba tylko brak dobrej woli, bo rozumiem, ze nie podali żadnych logicznych argumentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam ten wątek
Czytam to forum i przyszedł mi do głowy pewien wniosek odnośnie tego tematu. Wypowiadają się tutaj różne młode kobiety, które bardzo przeżywają organizację swojego ślubu i wesela. I nieraz czytam wiele wątków, w których przyszłe panny młode strasznie histeryzują, bo goście im się na wesele nie zeszli. A czy one wcześniej, ustalając datę ślubu, uwzględniały preferencje gości co do terminów? Nie! Więc dlaczego oczekuje się tego od kogoś, kto organizuje chrzest dziecka? Szczególnie, że śluby odbywają się praktycznie w każdy weekend, a w wielu kościołach chrzty są tylko raz na miesiąc czy dwa miesiące. I ślub, i chrzest to sakramenty, nie widzę więc powodu, żeby debatować nad wyższością któregoś z nich, a nigdy nie spotkałam się tutaj z usprawiedliwianiem nieobecności gości weselnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem gdzie mieszkasz ale u mnie w parafii chrzty są w każdą niedziele. Ale zgadzam się z tym że nikt nie ustala daty ślubu z gośćmi i ktoś kto organizuje chrzest też nie ma takiego obowiązku. Ale kiedy już wszyscy wiedzą o ślubie a chrzest ustalany jest później to już rodzice dziecka powinni liczyć się z tym że PM mogą odmówić przyjścia choćby z powodu podróży poślubnej i nikt do nikogo nie powinien mieć pretensji. Poza tym zaproszenie można przyjąć bądź odmówić w jakiś powodów i tyczy się to każdej imprezy. Uważam że nikt nie może mieć pretensji że ktoś odmawia bo ma do tego prawo. Są różne powody: żałoba, choroba, brak pieniędzy, ale trzeba pamiętać żeby w miarę możliwości poinformować jak najwcześniej organizatora że jednak nie dotrzemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Organizacja ślubu to większe przedsięwzięcie i wymaga zgrania sali, fotografia, orkiestry, więc porównanie raczej nietrafione. Gdybym ja była w takiej sytuacji, to bez problemu przesunęłabym chrzczciny, szczególnie, ze jest jeszcze dużo czasu. Uważam, że brat, wiedząc o slubie, powinien zapytać czy młodzi nie jadą w podróż poślubną i dostosować się do tego, nawet gdyby chrzciny miałyby być miesiąc później. Postawa brata to dla mnie czysta złosliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamcia_6789
Nie wiem: smiac sie, czy plakac po tych odpowiedziach na zadane pytanie....dziewczyna z narzeczonym zalatwili urlopy w pracy, a poniewaz jest to sezon urlopowy (sierpien!)-nie latwo bedzie je przelozyc ze wzgledu na chrzest. Brat narzeczonego albo nie pomyslal albo celowo (z zazdrosci?) ustalil kolidujacy termin. Ja bym sie nie przejmowala i powiedziala bratu, ze bardzo bym chciala na chrzest przyjsc, ale skoro ustalili taki termin-wiedzac, ze nam on nie pasuje, bo wyjezdzamy-to z gory uprzedzam, ze ani mnie ani męża na ceremonii nie bedzie. Moze brat pojdzie po rozum do glowy i przelozy chrzest (co wcale nie jest takie trudne), a jesli tego nie zrobi, oznacza to, ze wcale nie zalezy mu na Waszej obecnosi. Glowa do gory i nie psujcie sobie nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jeden gość odmawia uczestniczenia w weselu z racji wcześniejszych planów, z chrztu też można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×