ehh szkoda gadac . :(:(

bije mnie maz... praktycznie zaraz po slubie sie zaczelo a ja nie wiem jak z tego wybrnac, nie kocham go juz, czuje do niego wrecz obrzydzenie za to co robi, ale boje sie od niego odejsc... to taki zamkniety krag, wiem ze predzej czy pozniej mnie dopadnie... nikt o tym nie wie nawet moi rodzice... mamy trojke dzieci, jestem w ciazy z czwartym, wszystkie dostaly juz od ojca nie raz.. :( juz nie wiem co mam robic, nie odejde od niego na pewno, moze jakas terapia by cos dala? prosze nie krytykujcie mnie