Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gruch

Chcę zdradzić dziewczynę - ten jeden raz...

Polecane posty

Gość co wy ludziska odpierdalacie
kobieta odda mężczyźnie serce i duszę a ten odpłaci jej zdradą,stanie sie zbrodniarzem macie nawet opinie mądrego po szkodzie: "Zdrada tego najblizszego człowieka z ktorym sie jest, tego który poKochał, zaufał , który jest wobec lojalny, który dla rezygnuje z ogromnej czesci swojej wolnosci, siebie samego, poświeca ci swój czas, życie, mysli, uwagę...który oddaje siebie, powierza swoje najskrytsze tajemnice, sekrety, marzenia, pragnienia...tego kto staje przed toba nago, doslownie i w przenosni, ktorego widzisz takim jakim nie widza i nie zobacza inni - nigdy, bo wierzy Ci, ufa, otwiera przed Toba wszelkie bariery ochronne... Człowieka który buduje z toba swoje plany na przyszlość, który widzi ciebie a nie nikogo innego u swojego boku, który buduje z toba Wasz wspolny dom i przyszlość...By stanać twarza ku swiatu i zyciu ktore nie oszczedza, z którym trzeba walczyć a do ciebie staje plecami, wierzac że nic mu nie grozi, ze tam za plecami jest wsparcie, jest bezpieczenstwo, sa silne ramona ktore ochronia, wespra, ze tam jest ktos kto rozumie, do kogo zawsze mozna przyjsc, ze tam jest ten bezpieczny port...a w te plecy wbija sie noz zdrady to najgorsza, nie ma gorszej rzeczy, zbrodni jaka można wyrzadzić czlowiekiowi z ktorym sie jest, ktory cie Kocha. To jest skurwysynstwo i kurestwo. Okłamywanie, oszukiwanie, ukrywanie spotkań, smsow, maili, pokatne ich wysylanie, wyciszanie, wylaczanie telefonu zeby ukryć przed tym z kim jestes, kto ci wierzy i ufa...odbieranie telefonu i jak gdyby nigdy nic rozmawianie o codziennych rzeczach gdy obok lezy ta z ktora zdradzasz, telefon do tego kto wierzy w twoje slowa, na chwile przed spotkaniem z kochanka, zeby telefon od Niej nie 'zaklocil' schadzki... Wymyslanie klamastw, oszukiwanie by sie moc spotkać, by moc zdradzac, autoryzowanie tego przez zalatwianie sobie alibi u wspolnych znajomych...wypieranie sie, klamanie w zywe oczy, gdy cos zaczyna wychodzic na jaw, gdy zaczynaja sie rodzic podejrzenia, reagowanie z agresja, robienie awantury 'jak mozesz cos takiego moze Ci przyjsc do glowy"... gdy sam wiesz jaka jest prawda. Gdy patrzysz w oczy tego kto cie Kocha, i przychodza mysli i obrazy tego co robiles, gdy siedzisz wsrod znajomych i oni wiedza, i ty wiesz, a ta ktora zdradzasz nie wie, zyje w nieswiadomosci, smieje sie, raduje i cieszy szczeroscia, wiara, pewnoscia...miloscia to jest kurestwo i skurwysnstwo. Nie ma usprawiedliwienia - żadnego. Nie ma uzasadnienia, nic nie uzasadania zdrady czlowieka z ktorym jestes i który cie Kocha - nic. Wszystko czym zdrajcy usiluja wytlumaczyć to co zrobili, zdrade to pieprzenie. Kazdy tekst poczawszy od tego ze byl kryzys, nieukladalo sie do bylem pijany(a) nie wiedzialem(am) co robie, co sie dzieje czy nie wiem jak to sie stalo, to tylko i wylacznie oszukiwanie samego siebie. Tego kogo sie zdradzilo i otoczenia. Jak jestes z kims i ten ktoś cie kocha, to nie ma nic co by uzasadnialo zdrade. I nie ma znaczenia czy to zdrada fizyczna czy psyciczna. Pewnych rzeczy sie po prostu nie robi. I zawsze sie wie i czuje kiedy sie przekracza granice, i wcale nie trzeba isc do lozka. Zawsze wiadomo, zawsze wiesz kiedy przekraczasz granice - zawsze. Zdrada jest zla, to jest zle. Zdrada niszczy, ruinuje, poniewiera, miesza z blotem. Zdradnie niesie rozpacz i lzy, a potem zal i smutek, i w koncu pustke Zdrada sprawia ze ten z kim jestes, kto cie poKochal wpada w kompleksy i zaczyna sie czuc gorszy. Obok pytania 'dlaczego?" pojawia sie pytanie 'w czym ona(on) byl lepszy? czego ja nie mam co miala ona(on) dlaczego to do niej(niego) ten kto dla mnie jest najblizszy, najwazniejszy poszedl(poszla), a nie do mnie?" Z moich znajomych polowa facetow i 1/3 dziewczyn zdradza swoje dziewczyny, zony, chlopakow i mezow. O tym wiem. Bylem w sytacjach gdzie siedzial moj kolega, jego dziewczyna, trzy jego kochanki oraz chlopak jednej z nich ktory nie wiedzial o tym ze jego dziewczyna zdradza go, natomiast sam na pewno mial jedna kochanke. Wiekszosc z nich nie ma zadnych wyrzutow sumienia. Nie widza w tym nic zlego. Uwazaja ze to normalne. Dla mnie ci ludzie, tacy ludzie, ludzie ktorzy zdradzaja nie sa nic warci, a wlasciwie sa gowno warci. Ja tez zdradzilem. Nie ma znaczenia ze zaluje, ze byla jedna a nie iles tam, ze gdy byly inne 'mozliwosci' to wytrzymalem, raz okazalem sie slaby. Zdrada to zdrada. Kiedys bylem gotow rozrozniac, moze tlumaczyc, a to fizyczna, a to psychiczna, ze inaczej gdy ktos kocha, a inaczej gdy nie... Zdrada to zdrada. Jest Ci zle to idz do tego z kim jestes i porozmawiaj, w koncu bozia dala usta i mowe - nie sluza tylko do pieszczot. Jestes z kims ale to nie jest to, to sie rozstan. Nic, nic nie usprawiedliwa zdrady. Zdrada to kurestwo i skurwysynstwo, a kto sie jej dopuszcza jest gowno wart. Prosze wybaczyc uzycie wulgaryzmow, ale nazwalem sprawy po imieniu. Mam nadzieje ze to nie bedzie powod do usuniecia postu. Nie jestesmy w stanie cofnac czasu. Biegnie on bezlitosnie. Bez wzgledu na to w co kto wierzy, albo nie teraz mamy to zycie ktore mamy, nikt nam nie da dodatkowego bonusa, dodatkowych sekund, minut, godzin, dni...I tak to jest ze gdy jestesmy z drugim czlowiekiem, to nasz czas, nasze pocalunki, przyulenia, mysli, bliskosc naleza do tego drugiego czlowieka i vice versa. Zdradzajac, kazda sekunda, kazda minuta, godzina, dzien, kazde spotkanie, kazde wziecie za reke...tego z kim zdradzamy, ofiarowanie mu tego wszystkiego to odebranie tego temu do kogo to tylko i wylacznie nalezy - czlowiekowi z ktorym jestesmy. I nie ma jak cofnac, odwrocic bo nie jestesmy w stanie cofnac czasu. Zdrajca nie tylko krzywdzi w najgorszy, obrzydliwy i ochydny sposob tego z kim jest, ale tez staje sie zlodziejem, niczym nie rozniacym sie od tego kto kradnie pieniadze,rzeczy w sklepie, samochod czy cokolwiek innego. Tak naprawde to jest jeszcze gorszy, bo gdy zlodziej cos kradnie to okrada obcego czlowieka, a gdy zdrajca zdradza, to okrada najblizszego mu czlowieka, ktory ufa mu, wierzy, Kocha... W koncu przeciez lawiej udusic doroslemu spiace male dziecko, bo jest bezbronne i nie odda, nie bedzie sie bronic niz na ulicy zrobic to samo z policjanem czy wrtownikem na posterunku. Widzisz ty tak uważasz i ja też, nie mógł bym mieć dwóch dziewczyn bla bla bla, ale kolega wyżej tego nie rozumie, wydaje mi się że dla niego zdrada to jest coś normalnego, no cóż są ludzi i parapety xD To nie jest skomplikowany proces dziejacy sie w psychice, gdyby tak bylo w dosc duzym stopniu to usprawiedliwialoby zdrajce: zdradzil bo czegos tam nie dostawal zdradzil bo sie nie ukladalo w zwiazku zdradzil bo w lozku nie bylo dobrze zdradzi bo... ojej jaki biedny ten zdrajca, gdyby nie to, albo tamto czemu oczywiscie jest winna osoba zdradzona, to bidulka zdrajca by nie zdradzil. Zdrada to kurestwo i skurwysynstwo.Koniec i kropka. Nie ma nic wiecej. Nie ma zadnych wyzszych uzasadnien, teori, okolicznosci, usprawiedliwien. Zawsze wie kiedy sie zdradza. Zawsze sie wie ze 'to' zdrada za chwile nastapi, i zawsze jest ten moment kiedy mozna sie zatrzymac. Ja choc wiele razy bylo blisko, z roznymi dziewczynami, w roznych okolicznosciach choc bylo trudno, bo pokusa zawsze jest ogromna potrafilem powiedziec nie. Raz okazalem sie slaby. Nie powiedzialem nie. Nie potrafilem. Ja zdradzilem z glupoty. Choc wcale nie czyni mnie to lepszym od wiekszosci ktora zdradza z wyrachowaniem i premedytacja."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy ludziska odpierdalacie
wcięła mi sie wypowiedź kogoś innego,za co przepraszam: /Widzisz ty tak uważasz i ja też, nie mógł bym mieć dwóch dziewczyn bla bla bla, ale kolega wyżej tego nie rozumie, wydaje mi się że dla niego zdrada to jest coś normalnego, no cóż są ludzi i parapety xD/ może pomyslcie co wy byście zrobili gdyby kobiety was zdradziły ten jeden raz,żeby posmakować obcego chuja?? Miło?? ludzie jak sie kocha to ma sie empatię dla innych i nie potrzeba szukać na boku.. możecie sie tłumaczyć jak chcecie jednak będąc zdrajcami staniecie sie nikim na tym świecie wystarczy już gnojów którzy nie mają serca,po co do nich dołączać.. rany,kobiety potrafią się powstrzymać,ważniejsi dla nich są męzczyźni niż pokusy a faceci co..no co sie z nimi dzieje do cholery.. cóż,psychopata też potrafi mówić że kocha - jednocześnie dająć mocno w pysk obiektowi 'miłości"..z wami jest jeszcze gorzej bo to jak krzywdzicie może nie być widoczne ale jednak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy ludziska odpierdalacie
i jeszcze jedno. Nie sztuka być wiernym gdy jest najlepiej..wtedy łatwo przychodzą wszelakie obietnice. Prawdziwa wierność i miłość wychodzi wtedy,gdy chemia słabnie,wtedy okazuje sie co zostało..czy poświecisz się dla miłości,czy pozostaniesz wierny czy nie...jeśli nie to widac zostało tylko przyzwyczajenie..ale miłość to nadal puste słowo...w końcu okazuje sie ją czynami a nie słowami..zastanówcie sie czego wy naprawde chcecie.Bo miłość kłóci sie ze zdradą. Świetny związek również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gruch
Ja jestem kobietą, wierz mi nigdy nie miałam takich myśli, zawsze twierdziłam że zdrada oznacza koniec związku,że nie ma nic gorszego,że ja nigdy nie zdradzę, jak słyszałam o zdradzach to taką kobietę w myśli uważałam za d***. Dopiero od niedawna naszła mnie myśl,że mam nigdy nie zobaczyć , nie spróbować jakby to było z kimś innym, nie mieć żadnego porównania??? Nie chodzi o to,że mi się w sexie nie układa, układa, sam fakt,że jestem ponad 10 lat po ślubie, 19 lat razem z mężem (mąż to mój 1 chłopak) i nigdy nie "spałam" z nikim innym chyba sam o czymś świadczy... Czy zdradzę nie wiem, nie potrafię na to jednoznacznie odpowiedzieć, może zrezygnuję z tych myśli, a może zrobię to pod wpływem impulsu kiedyś (zaznaczam,że nie z onbojętnie z kim, bo ten Ktoś musiałby mi się podobać z wyglądu, jakoś zafascynować, musiałabym go trochę poznać). Jestem też w gorszej sytuacji od facetów, bo jako kobieta narażać się mogę na jakieś niebezpieczeństwo z kimś kogo nie znam... Popisać sobie mogę, nic nikomu nie obiecuję i jak na razie tylko mam kontakt z remigiuszem i nie wiem czy chcę pisać z większą ilością osób. Bardziej mi chodzi o wymianę myśli, pisanie, niż umówienie się. No i nawet w kwestii samego pisania zależy mi na dyskrecji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy ludziska odpierdalacie
nie pisałam do Ciebie,bo po tym co piszesz widać że masz jeszcze jakąś moralność,po facetach co tu pisali widać że jej nie mają....ja Ci radzę nie zdradzać,bo zmarnujesz sobie cały długoletni związek...no chyba,że Twój facet jak to facet i tak już Cie zdradza :( Myślę,że tak,lepiej umrzeć nie wiedząc jak to jest z innym niż umrzeć będąc zeszmaconym,przekreślając ważne życiowe wartości. Wybacz ale sie zobowiązałaś w końcu,wiedziałaś chyba że w życiu może być różnie,niekoniecznie zawsze kolorowo a jednak przysięgłaś a skoro tak,to teraz tej przysięgi dotrzymuj :) Zdrada z ciekawości to jedna z najgłupszych moim zdaniem..jak wiadomo ciekawość to pierwszy stopień do piekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytir
gruch, remigiusz pewnie jestescie albo pewni siebie i przystojni, przebojowi albo zakompleksieni, misiowaci, niby 180 wzrostu a ile kg wagi? do gruch, a ciekawe jakim Ty jestes typem kobiety, może "kura domowa", której nagle znudził się mąż?mylę się czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda szkoda szkoda
A ja ci powiem jako ta ,ktora kochala i facet ja zdradzil(to nie byl moj 1 ani ja jego 1 tez nie)... Skoro chcesz to zdradz ja,moze lepiej teraz niz pozniej juz po slubie.. Ludzie ktorzy wiaza sie slubem z 1 partnerami,bardzo czesto zaczynaja zdradzac po ilus latach meza,zone..wtedy juz maja dzieci,dom,wiele ich laczy i czesto sie okazuje,ze niby jest milosc itd.ale spotykaja kogos innego i okazuje sie,ze jest im lepiej,ze dopiero odkryli co to namietnosc ,bo nie mieli skali porownawczej i innych doznan . Ja juz mialam niejednego faceta i powiem ci tak,to nieprawda,co tu ktos napisal ,ze jest tak samo,facet pisal,ze tez slizganie,tez cipka,wszystko jest takie samo.Moze dla faceta. Ja jako kobieta mowie ci,ze zdarzylo mi sie kochac z facetem jednym czy drugim,ktorego nie kochalam nawet i mialam z nimi super seks.Milosc nie jest warunkiem udanego seksu,nawet czesto tak bywalo ,ze jak kogos kochalam,to oczywiscie pozadalam go bardzo ,ale bylam jakos zblokowana i nie taka otwarta czy wyluzowana . Jasne ja tez jestem za wiernoscia,jak sie z kims jest i zdrada jest" no go"jak z kims jestes . Ale i tak pewnie bys ja zdradzil po slubie np,wiec lepiej zrob to teraz . Zobacz ,moze bedzie ci lepiej z kims ,moze gorzej. I w tedy zdecyduj. Ale bron Boze jej tego nie mow! Jak ona sie o tym dowie to bedzie juz koniec waszego zwiazku. Ja nawet zrozumialam,ze mnie facet zdradzil ,ale juz nie potrafilam z nim dalej byc,choc go kochalam. I wiekszosc ludzi tak ma . Jestes mlody ,kobiet jest wiele,z pewnoscia wiele takich z ktorymi mialbys udany seks,moze nawet lepszy jak z obecna kobieta. I z kazdym jest inaczej uwierz mi. Lepiej teraz jak potem i bedziesz mial jakies zdanie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła socjolożka
Jestem na socjologii, interesuję się tematyką zdrad, co do zdrady prowadzi, u Was jak wnisokuję zwykła ciekawość, chyba,że inne przyczyny też są (jak nieudany związek, brak satysafkcjonującego seksu w związku). Jesli możecie byłabym wdzięczna abyście (autor tematu, remigiusz, inni panowie oraz pani "do gruch") zechcieli całkiem anonimowo odpowiedzieć na moje pytania, bowiem prowadzę też ankiety na takowe teamty: 1. Myślę o zdradzie, bo ... 2. Kandydatka/kandydat na partnera do zdrady pwinien ... (proszę wymienić co jest najważniejsze, warunki jakie powinna ta osoba spełniać) 3. Czy macie wymagania co do wyglądu, wzrostu, wymiarów kandydatki/kandydata? 4. Jak oceniacie sami swój wygląd, proszę o obiektywną ocenę w skali 1-6? 5. Jakie macie wykształcenie? 6. Czy w Waszych rodzinach były rozwody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda szkoda szkoda
do co wy ludziska odpierdalacie wiesz ale jak sie milosc wypala,to czlowiek zaczyna myslec o zdradzie ..ona moze go kochac tak jak kiedys,a jemu moze juz np przechodzi lub przeszlo? I co?Ma z nia byc do konca zycia ,nie kochajac sie ,nie majac udanego albo zadnego seksu ,bo ona nawet nie bedzie go juz podniecac? Piszesz"bo milosc kloci sie ze zdrada"..no wlasnie milosc sie kloci:( ale jej brak juz nie :) Piszesz dale"swietny zwiazek kloci sie ze zdrada",wlasnie swietny tak ,ale skoro on o tym mysli,to znaczy ze dla niego przestal juz byc swietny... Jak ktos nie chce to nie zdradzi a jak ktos chce to i tak to zrobi i nie ma na to mocnych:P Milosc nie jest pustym slowem,ale niektorym poprostu ona przechodzi i jesli tak jest to nie ma sensu ich namawiac do masochizmu i trwania z innymi ,wlasciwie po co? Maja sie meczyc ,ale w im ie czego?Jesli nawet jeszcze nie maja dzieci ,slubu itp? Niech rozejda sie teraz ,uloza sobie szybciej swoj swiat na nowo:) A jakby na to nie patrzec kobiet jest wiele i facet tez nie jest jeden na swiecie.I mowie to ja ,kobieta kiedys zdradzona przez faceta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonimowy 31 latek
Odpowiadam: 1.Bo wieje nudą w moim związku 2.Dyskrecja, Łdana Aparycja, Higiena 3.Ładna, figura normalna, nie chuda tyczka nie otyła (taka w sam raz) 4.Mój wygląd wiadomo że każdy ma inny gust ale myślę że 4 5. Średnie techniczne 6. Nie było, bynajmniej nie wiem (chyba że w dalszej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy ludziska odpierdalacie
/Ale i tak pewnie bys ja zdradzil po slubie np,wiec lepiej zrob to teraz . Zobacz ,moze bedzie ci lepiej z kims ,moze gorzej. I w tedy zdecyduj. Ale bron Boze jej tego nie mow! Jak ona sie o tym dowie to bedzie juz koniec waszego zwiazku. Ja nawet zrozumialam,ze mnie facet zdradzil ,ale juz nie potrafilam z nim dalej byc,choc go kochalam. I wiekszosc ludzi tak ma . Jestes mlody ,kobiet jest wiele,z pewnoscia wiele takich z ktorymi mialbys udany seks,moze nawet lepszy jak z obecna kobieta. I z kazdym jest inaczej uwierz mi. Lepiej teraz jak potem i bedziesz mial jakies zdanie na ten temat./ Po ślubie lepiej niż teraz? A co to właściwie za różnica? Kiedy zdradza sie po slubie przysięga jest nieważna,ale kiedy sie przysięga po zdradzie to również jest nieważna. Poza tym człowiek po ślubie wcale sie nie zmienia,zdrada przed jest tak samo zła. Po prostu ten koleś nie powinien w ogóle brać ślubu z tą laską,a to że myśli o zdradzie to powinien być dla niego sygnał,że zbliża sie koniec.Że czas na zmianę w swoim życiu.Dlaczego on ma sprawdzać z kim mu lepiej a z kim gorzej zdradzając? Bo jak ją zostawi to ona już nie wróci a tak to on będzie mógł zdecydować że z nią jest mu jednak lepiej? A gdzie w tym wszystkim jej zdanie? Jej prawo do wyboru czy chce z nim być czy nie? Zdradzając i sie nie przyznając jej naturalne prawo do wyboru zostanie odebrane.Będzie z kimś kto za nią decyduje o ich związku i o tym co sie w nim dzieje.A jak ona sie dowie to będzie koniec związku? Nie! Zdrada to przekreślenie związku,decyzja o odejściu od zdrajcy to tylko jej następstwo. A właśnie argument że jak sie dowie to odejdzie więc lepiej nie mówić jest głupi,dlatego że samo to że odejdzie świadczy o tym że ten związek już nie powinien istnieć! Facet woli być masochistą i być z kimś o kim wie,że by go zostawiła gdyby znała prawdę? Związek oparty na kłamstwie to jakaś fikcja,,bezsens i pomyłka. /wiesz ale jak sie milosc wypala,to czlowiek zaczyna myslec o zdradzie ..ona moze go kochac tak jak kiedys,a jemu moze juz np przechodzi lub przeszlo? I co?Ma z nia byc do konca zycia ,nie kochajac sie ,nie majac udanego albo zadnego seksu ,bo ona nawet nie bedzie go juz podniecac? Piszesz"bo milosc kloci sie ze zdrada"..no wlasnie milosc sie kloci ale jej brak juz nie Piszesz dale"swietny zwiazek kloci sie ze zdrada",wlasnie swietny tak ,ale skoro on o tym mysli,to znaczy ze dla niego przestal juz byc swietny... Jak ktos nie chce to nie zdradzi a jak ktos chce to i tak to zrobi i nie ma na to mocnych Milosc nie jest pustym slowem,ale niektorym poprostu ona przechodzi i jesli tak jest to nie ma sensu ich namawiac do masochizmu i trwania z innymi ,wlasciwie po co? Maja sie meczyc ,ale w im ie czego?Jesli nawet jeszcze nie maja dzieci ,slubu itp? Niech rozejda sie teraz ,uloza sobie szybciej swoj swiat na nowo A jakby na to nie patrzec kobiet jest wiele i facet tez nie jest jeden na swiecie.I mowie to ja ,kobieta kiedys zdradzona przez faceta/ No to jak mu przeszła miłość do niej to powinien ją zostawić a nie zdradzać!! Dać jej szansę na miłość a sobie na wolność.Kto mówi że ma być z nią do końca życia i sie męczyć? jeśli ma sie meczyć to własnie powinien ją zostawić.Jak dla niego związek przestał byc swietny to niech go zakończy.Piszesz to co ja sama o tym uważam. Pisałam o tym że niech z nią zostanie do końca życia jeśli postanowi jej jednak nie zdradzać. Ale on raczej postanowił już że zdradzi więc radzę,żeby zamiast tego miał dwagę i jaja i skończył coś zanim zacznie następne. Dobrze piszesz,niech rozejdą się teraz! Teraz,a nie po jakims czasie,który już będzie stracony bo on zdradzi a w końcu sie wyda albo za późno zdecyduje sie odejść.Zdrada to przedłużanie wzajemnej męki,umocnianie jej i totalne namieszanie sobie w życiu. No i właśnie,dziwi mnie to że mówisz jako kobieta zdradzona,żeby lepiej nie mówił...to co wolałabyś być nadal ze zdrajcą tylko o tym nie wiedzieć? Nie lepiej jak już jest po wszystkim i masz szansę na nowego,lepszego faceta? Anonimowy 31 latek - skoro wieje nudą to czemu sie nie rozstaniesz tylko zdradzasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gruch
Odpowiadam na pytania : 1.Jestem ciekawa jakby to było :P 2.Oj "trochę" tych warunków jest :-) 3.Musi mi się podbać z wyglądu, pociągać fizycznie :P 4.Siebie oceniam na 5 :-) 5.Wyższe 6. Tak, ale u mnie nie może do tego dojść :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy ludziska odpierdalacie
do gruch - jeśli w Twoim przypadku nie ma mowy o rozwodzie to także nie ma mowy o zdradzie ;) bo jak zdradzisz to wtedy ryzyko rozwodu się pojawi...wątpie by mąż przeszedł nad czymś takim do porządku dziennego,bo Ty byłaś ciekawa nie wiem czemu w tej ankiecie jest pytanie o wykształcenie..co to ma wspólnego z tematem zdrady? Wiadomo że wykształcenie nie świadczy o moralności uczciwości upodobaniach seksualnych człowieka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etammmetam
Jak się chce i zależy dwum osobom by się nie wydało to zdrada się nie wyda, lepiej w takiej sytaucji jak oboje kogoś mają, nie jest 1 osoba samotna,a może i lepiej jak jest jakaś odległośc to i ryzko ,ze się coś wyda minimalne.No i gwarancją by się nie wydało jest nie mówić nikomu, nie chwalić się kumplom, czy przyjaciółką i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zainteresowanych panów
Mam 27 lat. Byłabym zainteresowana sexem bez zobowiązań. Jednak szukałabym kogoś do "stałych" spotakań (nawet jeśli dzieli łaby nas odlegoś to by spotykać się od czasu do czasu), czy Panowie dysponują autem, opłaciliby jakiś hotel, motel?Czy w grę wchodziło by tylko jedno spotkanie czy więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość remigiusz e.
Do zainteresowanych Panów - chyba pomyliłaś tematy. :) Tutaj "zainteresowani Panowie" nie poszukują nikogo, kto mógłby przysporzyć im kłopotów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anony mouse
mimo, że juz było, dorzuca swoje - absolutnie nie żeń się z pierwszą dziewczyną, bo tak naprawdę nie wiesz co to seks, nie znasz wszystkiego, a ona tym bardziej. Zrób tak, jak odpowiadali, gdzieś do innego miasta albo na wakacje. I paszczę na kłódkę. Mój najbliższy kolega też tak zrobił, od dziewczyny nie odszedł, ale mi się po pijaku pochwalił, i teraz długi musi na czas oddawać, więc jak będziesz miał kaca moralnego, to przyjdź ty się wysłać, nie kumplom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anony mouse
dodam jeszcze: * gdyby to był Twój drugi, piąty związek, absolutnie bym Ci to odradzał - nie jestem gnojkiem, nie robię na prawo i lewo, ale Ty musisz * nie przejmuj się jękami niewiast, teksty typu "nie kochasz swojej dziewczyny", które wyszły spod klawiatury nastolatek, te jeszcze romanse czytają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhxdhdh
anony mouse - jasne,wy jesteście najmądrzejsi :O założe sie że nastolatki które czytają romanse są od was dojrzalsze... to takie zdrady są niedojrzałe a to,że on nie kocha swojej dziewczyny to prawda,Ty widocznie jesteś podłym gnojem,co za różnica czy 1 związek czy 5...to logiczne że facet powinien ją albo zostawić albo nie zdradzać. Wy faceci macie najebane do tych głów,najważniejszy seks :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhxdhdh
a twój kolega też jest idiotą - lepiej by sie czuł gdyby ją zostawił,po co mu była ta ciekawość,.żeby teraz go zżerały wyrzuty sumienia? to powinna być przestroga dla tych co chcą postąpić tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhxdhdh
i co to znaczy że on "musi" ? wcale nie musi zdradzać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhxdhdh
jak ma sie nie żenić z dziewczyną to niech już ją zostawi nie ogarniam takich frajerów co zamiast innych mozliwosci wyvierają tą najgorszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam e tam
on i tak zrobi co zechce..ale wy tu do niego piszecie a on sie ulotnil :D pewnie wlasnie zdradza swoja narzeczona :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anony mouse
fhxdhdh, specjalnie napisałem, że nie robię na prawo i lewo, a ty nie jesteś nikim, kto ma prawo mnie oceniać. co do "musi zdradzać", to łagodniejsze forma tego, co naprawdę chciałem napisać: "nie bądź idiotą, rzuć tę dziewczynę teraz, a nie za 10 lat, kiedy będziesz mieć dziecko". Jeśli spróbuje z inną, to jeszcze jest szansa że wróci do tej, albo nie wróci , w obu przypadkach lepsze to wyjście niż zdradzie później czy rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rocky masturbator
Każdy woli coś innego. Chcecie zdradzać- zdradzajcie, nad czym tu się zastanawiać? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelt
moja dziewczyna jest najlepszym co mnie w zyciu spotkalo i jak sie kocha to sie kocha z calego serca szczerze i najmocniej jak mozna. nigdy bym jej nie zdradzil. twoje podejscie jest naprawde zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troszke smutny
Kolego, Ty nie chcesz nikogo zdradzić tylko niezobowiązująco wyszorować inną dziurkę. To żadna zdrada, to czynność czysto higieniczna, polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katekatekate
ludzie, wy jesteście porąbani. Co sie dzieje z tym światem. Jak sie ma chęć zdradzić bądź zdradza to się NIE KOCHA tej osoby. Finito.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×