Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Proszę o opinie i porady

Była kobieta, alimenty i dziecko..

Polecane posty

Gość Proszę o opinie i porady

Moja była kobieta podała mnie o alimenty czym bardzo mnie zaskoczyła bo zawsze miała swoja dumę i jak mówiła- nie potrzebuje wyżebranych pieniędzy na dziecko.. Uważałem wiec ze nie zrobi tego nigdy.. a tu pewnego dnia mnie zaskoczyła wręcz wkurw.ila. Wysłałem jej kilka smsów, w którymś napisałem ze zaczęła wojnę i poczeka na mój list.. Tak tez zrobiłem, wysłałem jej list ze w ciągu 7 dni ma się skontaktować ze mną odnośnie przywrócenia mi widzeń z dzieckiem, i jeżeli się nie odezwie będę zmuszony podjąć sprawę przeciwko niej. I co?? Ona sobie z tego nic nie robi. Nawet nie odpisała.. Nie wiem czuje się jakaś mocna?? I teraz się zastanawiam czy aby dobrze zrobiłem- czy sad będzie bral pod uwagę (jeżeli by pokazała oczywiście) ze napisałem jej o tej wojnie, czy nie odbierze tego ze nie kieruje się dobrem dziecka?? Czy weźmie pod uwagę również to ze kiedyś w smsie wyznałem jej ze ja zdradzałem odkąd zaszła w ciąże Czy ma znaczenie to ze w ciągu tego roku ostatni raz córkę widziałem w październiku na urodzinach i dwa tyg później jak przyszła z nią moja była do pracy?? Czy tez np. to ze pisałem jej żeby pisała do księdza jak mnie prosiła kilka razy o pomoc w kupieniu czegoś dziecku?? Trochę boje się złożyć sprawę w sadzie bo tez miałem kilka razy konflikty z prawem ale wiem ze teraz to w ogóle nie doproszę się widzeń z córą. Co prawda była pisała mi tysiące razy przez kilka miesięcy żebym przyjeżdżał dzwonił, ale ja nie mogę sobie jeździć ot tak bo mam nieumiarkowany czas pracy.. A w styczniu napisała mi ze już nie potrzebuje mnie jako ojca bo ma męża.. Wiem ze to nieprawda, ze specjalnie mi tak napisała.. żeby mnie wkur.wic. Ale później zacząłem nagabywać ze chce się spotkać z dzieckiem. To się nie odezwała, aż w końcu po jakimś miesiącu umówiliśmy się dwa razy i znowu .. ja zły bo odmówiłem praca. AA i chciałem zapytać czy tez ma wpływ na to ze pisałem jej żeby się do mnie nie odzywała bo moja obecna partnerka się wkurza?? Jak na to wszystko patrzy sad?? Czy w ogóle patrzy?? Czy to ze mam smsy w których pisałem jak bardzo kocham moje dziecko ma tutaj znaczenie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno pytanko
Wszystko ma znaczenie. Mają znaczenie smsy, które trzyma, jeśli trzyma twoja była. Pokazują one jaki masz i miałeś stosunek do dziecka. To, że twoja była nie chciała od ciebie pieniędzy, bo się dumą uniosła, to jest dla niej ok. Ale gorzej dla ciebie, bo mogłeś płacić pomimo tego. Masz dziecko? Ono rośnie i potrzebuje wszystkiego. Nie będę pisać, że ojca też, bo to chyba wiesz. Nie dałeś dziecku ani siebie, ani pomocy materialnej. Teraz zmądrzałeś? Czy chcesz się dalej poszarpać z byłą, bo jak piszesz cię wkur..ła? Myślisz, ze sąd tego nie dojrzy, co u wasz jest grane? Powinieneś płacić te alimenty bez dyskusji. Masz dziecko niestety i raczej sytuację przegraną. Oczywiście możesz się ubiegać w sądzie o ustalenie widzeń, ale przecież była ci nie zabraniała, tylko nie miałeś czasu, więc o czym tu mowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę o opinie i porady
Nikt sie niewypowie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę o opinie i porady
Czyli co, widzen mi moze zabronic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najmadrzejszy na swiecie
idz do adwokata i tam dzialajcie i walczcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stuknij się w ten pusty łeb
buraku. Nie zasługujesz na dziecko, rzygaj kasę i stul dziób 🖐️))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgdfgdg
no raczej doszla do wniosku ze duma dziecka nie nakarmi, a twoim zasranym obowiazkiem jest placic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę o opinie i porady
Bede placil bo nie mam wyjscia, ale za to ze mnie podala o te alimenty chce miec widzenia z dzieckiem. TYLKO obawiam sie ze sad mi wzynaczy jakies dni.. niepasujace bo pracuje na nieumiarkowany czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę o opinie i porady
ale dlaczego mam babie płacić? Mam swoją dume, siedziałem za 148 1 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę o opinie i porady
POdszywie zegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę o opinie i porady
A czy sad pozwoli mi zabierac dziecko do siebie bez matki?? Bo jestem pewien ze ona nie pojdzie nigdy na to.. nie bedzie chciala, nigdy samej cory mi nie chciala dac.. bo gadala ze mala mnie nie zna.. CO prawda widzialem ja ostatnio w pazdzierniku, a ona ma 2latka... i do czerwca zeszlego roku pomagalem finansowo, tylko placilem na reke, wiec ona mnie wykiwa i powie ze nic nie dawalem... A pozniej z obecna stwierdzilem ze matke nie bede dorabial bo ona przeciez tez ma pieniadze, a jak dziecka niewiduje to niech spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę o opinie i porady
jestem głupi i sie jeszcze publicznie do tego przyznaję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze, ale sie motasz, z pierwszego postu wynika jasno, ze kasy nie dawałeś, a jak cie prosiła, zebys cos kupil malej to wysylałaes ja do księdza. pisała wielokrotnie zebys przyjechal , a ty jak piszesz nie miałes czasu, czy kiedykolwiek zabronila ci widzenia z mała ?? bedziesz mial sprawe o alimenty i placenie na dziecko, a nie o zakaz zblizania sie do małej , to sa 2 rózne sprawy aa i jak ktos juz wczesniej pisal, masz dziecko i z własnej woli powinienes płacic na nie , a nie jak cie podala do sądu to teraz taki troskliwy tatuś i on chce widzen z mała, co za dupek z Ciebie ;C uwazasz, ze te 400- 500 zl to za duzo na dziecko ?/ a co ma powiedziec matka, która wychowuje i poświeca swoj czas małej, do pracy nie moze iśc bo pewnie tyle samo zarobi co by musiala dac opiekunce . nie wiem jak mozna byc takim burakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FRUGO1111
Niesluchaj tutaj tych sfrustrowanych kafeterianek bo one to samo mają ze ciagną jak zmije alimenty. Ja ci jako facet doradze nie przejmuj sie smsami bo sąd wyda wyrok jak mu sie bedzie podobalo, a dopiero potem bedą ograniczenia jesli znowu bedą jakies sprawy. Nikt ci odrazu nie zabierze dziecka wiec sie nie boj. Niestety niektore baby zamiast pracowac wolą ciagnac alimenty i jeszcze mają sposoby zeby ciągnac jeszce wiece wiecj wiecej. Tutaj byly takie tematy co gadaly jak sobie zawyzyc... parszywe suki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droggammi
Chcesz się widywać z dzieckiem, bo je kochasz, czy tez tylko i wyłącznie dlatego, ze bedziesz na nie płacił alimenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FRUGO1111
Nie sluchaj tych bab bo one zawsze przeciwko, i nie daj sie obrzucic miesem i wmowic ze jestes zly bo nalezą ci sie rowne prawa jak matce. I alimenty to jest połowa wydatkow na dziecko a nie calosc jakie rodzice ponoszą. Matka tez musi ze swoich na nie płacic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FRUGO1111
Pamietaj ze alimenty to jest polowa wydatkow na dziecko ktore bedziesz placic, a nie calosc. Bo są one tak przyslugiwane zeby rodzice po polowie placili. Matka niech tez placi i wypierdala do pracy, jak mysli ze z twojej kasy bedzie sie utrzymywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście, jak zwykle
alimenty - po połowie, opieka nad dzieckiem 100% matka, bo tatuś nie ma czasu. :o Dla twojej obecnej dziewczyny tez nie masz czasu, czy tylko dla dziecka? Twoja była wniosła do sądu pozew o alimenty i sąd będzie tę sprawę rozpatrywał na posiedzeniu. Jeżeli chcesz miec zasądzone widzenia, to musisz wnieśc oddzielny pozew, w którym proponujesz, jak chcesz widywać się z dzieckiem. Sądy niechętnie zezwalają na spotkania ojca i tak małego dziecka poza domem rodzinnym. Przeciez ty dla tej małej jesteś zupełnie obcym człowiekiem, dwulatek nie pamieta, co było pół roku temu. Nie masz pojęcia o opiece nad tak małym dzieckiem, nie wiesz, co je, co lubi robić, jak ją uspokoić, kiedy zacznie płakać. Na miejscu twojej byłym przyniosłabym do sądu wszystkie kompromitujące cię dowody i wystąpiła o ograniczenie praw rodzicielskich. Jesteś złym ojcem, nie masz czasu dla własnego dziecka i chcesz mu z zemsty zburzyć uporządkowane życie. A za kilka miesięcy ci się znudzi i znów wszystko będzie ważniejsze od córeczki. Ludzie, skąd się takie śmieci biora na tym świecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę o opinie i porady
Moja byla pracuje. Ogolem to jest tak ze niedawalem ani gorsza na dziecko w czerwcu minie rok. to jest fakt. Ale na urodziny kupilem jej domek dla lalek. A matka grozila mi ze go sprzeda bo dziecko w najgorszych pampersach smiga i ze bedzie miala na lepsze pampersy. Ale czy matka nie moze zagrosci mi widywaniem? A czy moje smsy w ktorych pisalem ze kocham dziecko ale niestety nie mam czasu bo pracuje maja wplyw?? Boje sie ze ona trzyma smsy w ktorych pisalem jej ze jestem ciezko chory i ze ma mojemu dziecku grob pokazac.. obawiam sie ze teraz to mnie wezma za wariata. Tak co do pytan, dobrowolnie nieplacilem, chcialem zeby matka nie miala zadobrze... i w dupie mam dziecko, ale teraz chce je widziec bo w koncu beda z alimentow placone na nie moje pieniadze. I to jest prawda nieplacilem i mialem w nosie co sie z nim dzieje ale teraz chce i juz i mysle ze mi matka dziecka naskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę o opinie i porady
A to ze bylem karalny ma jakis wplyw, czy np matka moze zabronic mi przez to kontkatow?? I przez to ze mimo ze pisalem ze kocham dziecko, i pytalem czasami w smsach co u malej, to ze naprawde sie nie nieinteresowalem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę o opinie i porady
hhhaaaaaaaalo prosze mi napisac, czy matka ma szanse na to ze sad zakarze mi widywac dziecko??? i w ogole co musialbym robic zeby sad zakazal?? bo rozumiem suma sumarum teraz nie ma matka cory takich szans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dziecka nieszczescie
Sad musi miec powazne podstawy aby odrzucic pozew o widzenia i nawet ojcu pozbawionemu praw widzenia przysluguja, gdyz rzekomo ma to wplyw na dobro dziecka co w Twoim przypadku nie jest prawda, bo ojciec jak sam napisal ma w dupie dziecko :O czlowieku mam nadzieje, ze Corka jak dorosnie to Ci szlanki wody nie poda :O Ale wracajac do tematu byla musiala by udowodnic przed Sadem, ze nie nadajesz sie calkowicie na ojca (jesli zazywasz narkotyki moga zlecic badania itd, jesli byla przemoc moga sie obawiac iz zrobisz krzywde dziecku itd) Najprawdopodonie dostaniejsz widzenia ale tylko w jej obecnosci i watpie abys dostal dziecko na weekend itd bo Mala GWARANTUJE nie pamieta Cie i nie wiem czy lepiej dla niej by nie bylo jakbys zostawil je w spokoju skoro tak masz je w dupie... Alimenty bedziesz musial placic czy sie widujesz czy nie, bo to nie ma do znaczenia dziecko ma swoje potrzeby. Trzeba bylo myslec wtedy jak robiles a nie teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale czego Ty właściwie
"a co ma powiedziec matka, która wychowuje i poświeca swoj czas małej, do pracy nie moze iśc bo pewnie tyle samo zarobi co by musiala dac opiekunce . " Ja już nie rozumiem kompletnie, więc może jednak kobiety nie powinny pracować tylko spędzać życie w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×