Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamazmija

Tak mnie nachodzi mysl o kolejnym dziecku...

Polecane posty

Gość Mamazmija

...i nie moge przestac o tym myslec. Mam dwoje, synka i corke, niby wydawaloby sie, ze idealnie, bo dwojka i parka, a ja marze po cichu o kolejnym... Uwielbiam duze rodziny, ten rozgardiasz w domu. Ale realnie na to patrzac nie wiem, czy bym podolala, dzieci mam duze, znowu zaczynac zabawe z pieluchami, sliniakami, kolkami itd? :O Z drugiej strony czas leci nieublagalnie, mam juz 32 lata, moze niedlugo bedzie juz za pozno, a ja zawsze bede zalowac? Co myslicie? Ktos byl w podobnej sytuacji i jak z tego wybrnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryllka
Pogadaj z mezem i razem zdecydujcie , czy podolacie. Sama wiesz,ze takie malenstwo jest urocze w tej swojej nieporadnosci i ze czlowiek wcale tak nie meczy sie tym przewijaniem:) jak juz sie w tym siedzi,to jest fajnie,to co odstrasza to raczej mysli o tym "przed"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamazmija
Wiem z doswiadczenia, ze przy kolejnym zdziecku ten czas inaczej leci, dziecko szybciej rosnie i pozniej jest tylko super. Moj maz jest tak samo niepewny jak ja, raz by chcial, a raz nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama1111
ja tez tak mialam, dwoje sporych dzieci no ale trzecie sie urodzilo i jest ok, teraz bylam z 4 w ciazy ale poronilam, bedziemy sie starac z powrotem, ja tez nie moge miec ciszy w domu, dzieci to zycie tetniace,ja musze miec tez ten rozgardiasz, mam prawie 38 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz takie pragnienie, to się nie zastanawiaj. Wiesz przecież, czym pachnie macierzyństwo - doałownie i w przenosni :-P :-D Ja mam 3 dzieci, optymalnie uważam. Czasami myślę sobie, że fajnie byłoby przytulic noworodka, wyjsc na spacer z wózeczkiem, ale wiem, ze nie dałabym rady z 4. dzieckiem, ani psychicznie, ani fizycznie, zwłaszcza że te moje nie sa wcale takie duże. Co do rozgardiaszu - no ja akurat marzę o ciszy, bo na razie całe dnie mam plac zabaw w domu, ale oby do września :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamazmija
Moje starsze dziecko jest w zerowce a mlodsze idzie do przedszkola od wrzesnia, wiec sa juz podrosniete, i nie ukrywam, ze brakuje mi zajecia w domu ;) Wlasnie tego wozeczka, spacerkow tez. Tego wszystkiego, kompletowania wyprawki, pierwszych chwil z malenstwem...z jednej strony tesknie za tym, z drugiej strony boje sie tego. Dodatkowo pracuje wiec moze byc troszke ciezko. Ale przezyc to jeszcze raz...Po raz kolejny zastanawiac sie, do kogoa bedzie podobne...mmm.. moje marzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×