Nie mogę dojść bez oglądania porno

Mam problemy z dojściem bez oglądania porno (sex z dziewczyną, oral). Wszystko długo trwa aż sam rezygnuję w końcu. Jak sam się bawię to też nie jest łatwo mi dojść i nie podnieca mnie każdy film porno tylko jakieś specyficzne.

pewnie zaczoles od erotyków w tv , potem gazety i filmy na dvd , jak podłaczyłes net to z ciekoaosci po stronkach i jak kula sniezna najpierw striptis lasek , zwykłe porno , lezby , a potem to coraz ostrzejrze filmy. No i z przykrością stwierdzam na powaznie ze ratunek to seksuolog, bo kobieta wyczuje albo przyłapie i nie proponuj jej oglądania wspulnie bo napoczatku sie zgodzi a potem pomysli ze cie nie podnieca i ze jesteś zboczony i cie zostawi ,KRÓDKO RATUJ SIE

Jakie specyficzne? Możesz mieć jakieś problemy, z których lekarz może Cię wyciągnąć, bo mniemam że 25 to Twój wiek- w którym żadnych problemów mieć nie powinieneś:)

zrezygnuj z porno. Proste :)

skoro wszystko długo trwa, to zawsze możesz udawać orgazmy ;)

A co tu ma seksuolog do gadania? Podniecają mnie specyficzne rzeczy i raczej on tego swoim gadaniem nie zmieni. Faceci to wzrokowcy i ich sama stymulacja nie podnieca. Musi być bodziec wzrokowy.

możesz mieć jakies problemy zdrowotne o których nie wiesz zrób badania: cholesterol, glukoza na czczo zresztą sam chyba wiesz czy problemem jest uzależnienie od porno i silniejszych bodźców czy raczej jakis problem medyczny tylko ty wiesz czy zawsze miałeś problem z osiąganiem orgazmu czy stopniowo to się zmieniło

No ok, tylko facet w Twoim wieku nie musi stymulować się dodatkowo filmem jak w łóżku ma prawdziwą dziewczynę... Film można traktować jako urozmaicenie seksu, ale nie za jego jedyny warunek..

A nie możesz tych specyficznych rzeczy przenieść z porno do seksu z żoną? Noo chyba ,że Cię kręcą panowie:D

Seks z żoną to pod kołdrą i po ciemku. W sumie to nic nie widzę i nic nie czuję więc o jakich bodźcach mówimy...