slub bez oswiadczyn

czy to normalne,ze planuję się ślub, datę miejsce a nie było oświadczyn? mój chłopak ciągle mówi o ślubie, zaproponował datę za półtora roku, w dniu moich urodzin, powiedział nawet o tym swoim rodzicom a pierścionka jak nie było tak nie ma, nie ma chyba sensu zajmowac się tak na poważnie załatwianiem sali itp skoro się nie oswiadczył.wiem,że on powaznie traktuje nasz zwiazek,ale dziwnie to wyglada Może to normalne , nie wiem co o tym myśleć.

No to trochę dziwne. Może wprost go zapytaj, dlaczego ustala takie rzeczy skoro nie zapytał się, czy chcesz zostać jego żoną

powiedz pol zartem pol serio A KIEDY BYŁY ZARECZYNY? :)

Ja mam tak samo...mamy nawet rezerwacje a oswiadczyn ani widu ani slychu

ja tak wolałam bez oświadczyn, bez pierścionka dla mnie pierścionek to niepotrzebny kawałek blachy, mój facet sie upierał ale ja powiedziałam że nie chce bo i tak nie będę tego nosić, już mam 1 pierścionek od niego i 1 pierścionek na dłoni wystarczy, na drugiej obrączka i tyle

Ja bym po prostu nie brała tego co mówi na poważnie. A jak by pytał czemu się nie angażuje w rozmowy i przygotowania, to bym powiedziała bez ogródek, że mi się nikt nie oświadczał póki co.

Wiecie jak dla mnie ten pierscionek nie jest najwazniejszy, tylko skoro ustaliliśmy ,ze bedą oświadczyny to mają byc, co innego gdybyśmy ustalili ,ze takiego gadzetu nie będzie to nie, załatwiamy i już. a On chyba sobie nie zdaję sprawy,że póltora roku to nie jest duzo na przygotowania, sala, muzyka, to tzreba załatwiać o wiele wczesniej, a nie na ostatnią chwilę i brac co będzie a nie to co sobie wymarzyliśmy