przyjaciele mnie olali

Jestem teraz sama jak palec . Sama i żałosna pozostało mi chyba tylko czekać na śmierć . Czemu życie jest dla mnie takie okrutne ?No czemu ? :( :(

Mnie tez olali,dopóki pomagałam gościłam przyjmowałam do domu i zajmowałam się ich bachorami ubierałam ich myłam i karmiłam to miałam co dzień telefony i smeski teraz przyszło mi chorować,nie mam kasy i siły i co ? Niema przyjaciół nawet nie zapytaja jak się czuje piertole ich choc jestem sama jak palec

u mnie tak samo :( mam teraz straszny okres w życiu i nie ma nikogo kto byłby dla mnie wsparciem :( wielcy mi przyjaciele wiedza że źle ze mna ale mają to w dupie a jak wcześniej to wszystko pięknie ładnie .Człowiek popełni błąd i wszyscy go zostawiają :( Jestem tak zdołowana ehh :(

Nie załamuj się i olej ich Ty sie bedziesz przejmowała nimi a oni maja to w dupie poczytaj wesołą ksiażkę,wyjdź na rower wiem,że to przykre człowiek miał przyjaciół i nagle ich traci ale tak naprawdę to prawdziwi przyjaciele tak nie postepuja .... i ani ja ani Ty tak naprawdę nie miałyśmy przyjaciół i nie trzeba się załamywać idiotami tylko żyć dla siebie i robić swoje

powieś sie im na złość i zostaw list : ]

bardzo zabawne :( choć czasem naprawdę mam ochotę coś sobie zrobić :(

to nie miało być zabawne

nie będę się wieszać bo rodzicom by było przykro :(

Mnie już dawno olali... :(

Współczuję ale wiedz że nie jesteś sama.. ja miałam kiedys super przyjaciółkę, bardzo się zżyłyśmy itp ale poznałam faceta który mnie zniszczył psychicznie i się załamałam, miałam depresję więc trafiłam do szpitala. Moja przyjaciółka często dzwoniła, pytała jak się czuję itp, mówiła że ten facet to świnia, że też go nienawidzi itp, a ja się cieszyłam że ktoś mnie wspiera w tym dramacie. Niestety jakiś czas później powiedziała mi że się z nim spotyka!(zaczęli kiedy byłam w szpitalu z depresją) no i że on jest całkiem fajnym facetem, wręcz cudowny mężczyzna i że chciałaby z nim być a ja jestem psychiczna i go oczerniam :O ... bolało ale takie właśnie są "przyjaciółki"

:( :(

Ludzie już tacy są, jak tylko przytrafi się nam nieszczęście to ich już nie ma. Wyobraż sobie, że umarł mój kilkuletni partner na białaczkę. Żadna z moich pseoudokoleżanek, po jego śmierci nie podała mi pomocnej dłoni, nie spytała się jak mi sie żyje, po prostu zero reakcji, jakby mnie nie było. Wiesz czasami dla ludzi, śmierć bliskiej osoby, jest zwykła porażką życiową. Niestety tak jest. Obecnie mam pracę, mamę, braci, nie mam moich koleżanek, z którymi kilka razy w roku spotykalismy się, śmieliśmy się z nimi, bawiliśmy, piliśmy. Po jego śmierci już nie mam koleżanek, ale to nic, już to przebolałam i nie sa mi one do niczego potrzebne. Przekonałam się ile były warte............

Moja przyjaciółka zadaje się z chłopakiem który chciał mnie zgwałcić i rozpowiadał plotki na mój temat :( Jeszcze próbowała mnie jakby z nim umawiać znaczy mówiła żebym gdzieś z nią poszła a później sie dowiadywałam z innych źródeł że on ma tam być :( I oczywiście ona mówi że ja przesadzam i powinnam normalnie z nim rozmawiać i chodzić na imprezy :(

i to jest przyjaciółka Twoja ??

a ja ma przyjaciółke- jeniffer8777

jak to chciał zgwałcić ?

No teraz wiem ,że nie jest . Kiedyś było inaczej ale jej zawszę bardziej zależało na chłopakach. Bardzo mi przykro że on woli jego ode mnie bo ja zawszę jej pomagałam a on nic dla niej nie zrobił :( I nawet nie stanęła w mojej obronie :(

a czy to ważne ? :O

Kobieta potrafi zrobić wszystko w walce o faceta... nawet tzw"przyjaciółka"

tak jak ta moja.. na koniec powiedziała że to ja jestem psychiczna a on wspaniały :O nie mówiac o tym że mnie pocieszała a w tym czasie próbowała go uwieść ... rzygać mi się chce jak sobie przypomne, to jest ohydne

moja tak samo znaczy tu chodzi o to też że on jest przy kasie znaczy oczywiście nie on tylko jego rodzice no i on ogólnie stawia wszystkim i bez niego nie mieli by gdzie imprezować. No i po tym zdarzeniu ona powiedziała mi żebym nic nie mówiła bo przecież nic się nie stało. :(

no a od tego "mojego" ona bierze narkotyki :/

hahha

Nie przejmuj się zawsze tak jest że jak komuś pomagasz, przyjaciołom idt. zawsze cię będą mieli potem w d***e, ale to ci falszywi prawdziwi zawsze będą z Toba, ja jestem od kilku lat sam uwolniłem się od wszelakich znajomości , które nie były warte niczego i żyję sam dla siebie bo tak lepiej