Czy jako mama mam szanse na jakakolwiek pomoc od MOPS-u lub innych instytucji???

Mam prawie 22 lata i w tym roku bede bronic prace licencjacka,na dniach rodze,po studiach raczej nie pojde do pracy bo dziecko byloby za male i nie mialabym je z kim zostawiac. I teraz tak- z ojcem dziecka nie mam slubu,ale on ma zamiar przyznac sie do niego i dac mu swoje nazwisko. Obecnie mieszkamy razem, ojciec dziecka ma studiowac jeszcze rok i nie wiadomo czy po tym czasie od razu pojdzie do pracy czy magisterka. Wiec oboje jestesmy na razie bezrobotni i na utrzymaniu rodzicow.Wiemy o becikowym itp, rodzinnym okolo 50 zl na miesiac na dziecko,ale czy ja jako samotna matka moge starac sie o jakakolwiek comiesieczna pomoc np od MOPS-u? bo rozumiem ze jestem samotna matka skoro nie mam z ojcem dziecka slubu,nawet jesli on da mu swoje nazwisko? Bardzo prosze o rady.

slyszalam o nawet okolo 400 zl miesiecznie na dziecko?...

URODZISZ,PÓJDZIESZ DO URZĘDU MIASTA ZAREJESTROWAĆ DZIECKO TO TAM CI WSZYSTKO POWIEDZĄ CO CI PRZYSŁUGUJE JAKO SAMOTNEJ(??????????) MATCE.

Idź do mopsu i się zapytaj. Przeczytaj ustawę o pomocy społecznej. Nie wiem z czego się utrzymujecie. Wiele zależy od waszego kryterium dochodowego. Skoro razem mieszkacie to "dla MOPSu" będziecie rodzina bo razem prowadzicie gospodarstwo domowe. Kryterium na osobę samotnie gospodarującą wynosi 477, na osobę w rodzinie 351. Idź do MOPSu, zadzwoń i się dowiedz.

a że wtrącę swoje trzy grosze.Swoją droga czy to nie jest chore??? 371 zl.na osobe w rodzinie.Czyli jezeli zarabiasz najniższa krajową te 1500z.jest was dwoje plus dziecko to nie macie szans na zapomogę?czy czegos nie rozumiem.sama jestem i zarabiam 1500 zl.zrobie oplaty za mieszkanie,wieksze zakupy,kilka rachunkow i po wyplacie!!!!to jest chory kraj!a gdzie przyjemnosci kosmetyki,że o nowych ciuchach nie wspomnę...Japr

na razie jest stypendium z uczelni ale ja koncze juz szkole, ojciec dziecka jeszcze bedzie studiowac, jestesmy na utrzymaniu rodzicow, raz pomoc jednych raz drugich rodzicow

zakladając ze tylko jedno z partnerów czy malzonkow pracuje oczywiscie

nam chodzi tylko i wylacznie o kase na dziecko zeby rodzice fortuny nie tracili przez to ze nie pracujemy, tak, to jest chory kraj

ojciec dziecka ze studiow nie moze zrezygnowac, musimy przemeczyc minimum ten rok dopoki ma te dzienne, ja jak juz wspomnialam musze zostac z dzieckiem ten rok minimum