robiecie dzieciom badania? krwi

corka ma 3 latka ogolnie jest zdrowa malo choruj ale maz mi mowi ze poweinnam jej zrobic badania bojeszcze nigdy nie miala czy wy robicie dzieciom w takim wieku jakies badania? jesli tak to jakie i czy skirowaniedaje wam lekarz rodzinny czy robicie prywatnie

wyszukiwarka? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5163895 Po to jest na forum wyszukiwarka, aby nie zakladac setki podobnych tematow

moja corka tez ma 3 lata, robie jej badania co 10-12 miesiecy morfologia, rozmaz, mocz, zelazo, crp, glukoza

Ja robie jak mi lekarz każe ,a tak od siebie po co ,tym bardziej jak dziecko zdrowe>

Nie ma sensu stresowac dziecka niepotrzebnie wizytami u lekarza skoro nic mu/jej nie jest.

Oczywiście ! Obowiązkowo przynajmniej raz w roku morfologia ! Profilaktyka najważniejsza. Nawet jak dziecko jest zdrowe. Przecież dzięki morfologii można wychwycić w porę początek takich chorób jak anemia, białaczka..

Eeerrr, a o czyms takim jak profilaktyka słyszalas?

no wlasnie nei raz moze byc cos nie tak a ziecko moze nie miec objawow maz mi mowil ze znajomej z pracy corke brzuch bolał coraz czesciej a potem sie okazało ze ma białaczke a te badania to robicie prywatnie czy rodzinny wam daje skierowanie bo nei wim czy isc do rodzinnego czy mi da? co mam powidziec jak mi sie zapyta po co mi to

Dla mnie profilaktyka to przede wszystkim zdrowe odzywianie,i ruch i ogolnie zdrowy tryb zycia. Ja osobiscie tez nie robie badan lekarskich co roku jesli czuje sie dobrze i nic mi nie dolega, wiec osobiscie nie widze powodu, dla ktorego w przypadku dziecka mialoby byc inaczej.

No oczywiscie, ze zdrowe zywienie,sport i inne bla, bla..a jak chcesz w pore wychwycic np. choroby ukladu krwiotworczego? bialaczki, chłoniaki? Tylko blagam nie mow mi, ze dzieci nie choruja albo da sie to w pore zauwazyc..siostra męża pracuje w poradni onkologicznej dla dzieci, widziala tyle dramatow...:(czesto daloby sie im zapobiec zauwazajac chorobe we wczesnym stadium....

życzę , jak są objawy to już morfologia nie potrzebna ;D

Nawet cukrzyca bywa tak podstepna i atakuje na poczatku prawie niezauwazalnie...a proste badanie poziomu cukru mogloby zapobiec jej dalszemu rozwojowi i szybkiemu podjeciu leczenia do swoich badan np. cytologii czy usg piersi tez podchodzisz tak lekcewazaco? wykryjesz sobie sama np. raka jajnika?albo raka piersi?

Po co jej cytologia, przecież dobrze sie czuje a polska na pierwszym miejscu umieralnosci, wszystkie dobrze sie czuly :D

Takie podejscie zakrawa mi o hopochondrie. Bez sensu takie martwienie sie na zapas, a jak juz to wypadaloby robic badania co miesiac, bo w ciagu roku to potencjalny rak moze zaczac sie juz "przerzucac".

Nie mieszkam w Polsce, a tu gdzie jestem nie ma tej polskiej kultury biegania po lekarzach po antybiotyk na przeziebienie. A i co ciekawe umieralnosc znacznie mniejsza niz w Polsce:)

Generalnie ginekolog to zło wcielone tylko by w cipe patrzał :D

nie prawda. Ja właśnie jestem spokojna od badania do badania. Odbieram wyniki i widzę, że jest ok ! Nie jestem hipochondryczką. Moje dzieci tylko raz w życiu brały antybiotyk a mają 4 i 6 lat. Wolę na zimne dmuchać i co roku kontrolować niż potem żałować. Zreszta my dorosli też po coś mamy te badania okresowe nie ?? PROFILAKTYKA !!!!!!!!!!!

Eeerrr profilaktycznie zje szczypiorek i rak jej nie grozi :D

to powiedz mi o jakie badania mam poprosic lekarza??

Eeerrr, 100% racji, moja mala ma 11 lat, nigdy nie robilam badania krwi, ide do lekarza jak na prawde wydaje mi sie , ze to cos wiecej niz katar, antybiotyk przepisany miala 1 w zyciu.

idz prywatnie, morfologie, ob i glukoze zmiescisz w 30zl i nie musisz patrzec na ryj konowała

tylko tyle? myslalam ze wiecj to chyba rzeczywiscie pojde prywatnie i nie bede sie prosić

Haha uwierz, ze po zjedzeniu szczypiorku rak grozi mniej:)

Na pewno oczysci srodowisko i naprawi uszkodzone dna !

Eeerrr, wybacz ale wygladasz mi na taka wiejska babe z pogladami rodem ze sredniowiecza..taka, co wyhoduje sobie raka jajnika wielkosci grejfruta i dalej nie bedzie wierzyc ze jest chora-co lepsze, nie da sobie wmowic ze dalo sie tej chorobie zapobiec albo ja skutecznie wyleczyc

skąd jesteś jeżeli można zapytać?

owszem są ważne ale bez przesady , raz na rok wystarczy (morfologia , OB ). Ja również mieszkam za granicą i jak tylko moja córka skończyła 6 miesięcy , lekarz regularnie co 3 miesiące pobierał krew do natychmiastowej analizy na ilość żelaza i za pierwszym razem okazało się że ma żelazo na dolnej granicy więc przepisał krople i nakazał podawać 3 razy w tygodniu ciemne mięso w ilości 15 g by po dwóch miesiącach skontrolować ponownie krew . Wyniki po kuracji były dobre , żelazo się wyrównało i potem już co 3 miesiące znowu miała kontrolę aż do ukończenia 15 miesiąca życia. Taka profilaktyka jest ważna u niemowląt gdyż to one najczęściej cierpią na niedobór żelaza a rodzice nawet o tym nie wiedzą, natomiast pote wystarczy już pilnować by dziecko jadło regularnie mięso i ogólnie zdrowo się odzywiało jednak na kazdej wizycie lekarz pyta czy dziecko wyszystko jada czy też nagle stało się niejadkiem i czy nie trzeba zrobić badania krwi. Jestem bardzo zadowolona z opieki medycznej w tym kraju choć co do Pl to uważam że faktycznie te antybiotyki, zalecania z byle powodu podawania ibupromu to głupota i niebezpieczne działanie zwłaszcza że ja tu u siebie musiałabym dostac receptę na czopek paracetamolu albo wykazać że dziecko ma gorączkę (lekarz mierzy) albo dziecko musiałoby byc po szczepieniu by dostac receptę (wtedy dostaje się receptę długoterminową kiedy jest sezon na szczepienia) ale tu mowa o paracetamolu bo ibupromu dzieciom wogóle się nie zaleca ani nie podaje.