Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vvfdkgvdfskjfds

Pytanie do osób, które schudły

Polecane posty

Gość vvfdkgvdfskjfds

Jak to zrobiłyście - tzn. będać na diecie nie pozwalałyście sobie na ŻADNE słabości albo najwyżej raz na wielki czas? Kiedyś jadłam bardzo dużo i niezdrowo, tak że mając 165cm wzrostu doprowadziłam się do wagi 60kg. Od lutego jestem na "diecie" - przez kilka dni jem po ok. 1200, 1300 kcal, z tym że każdego dnia jem np. batonika albo czekoladkę albo łyżeczkę dżemu, bo po prostu nie potrafię obejść się bez słodyczy (co oczywiście wliczam, aby mi wyszło te 1200), a co jakiś czas, powiedzmy, raz w tyogdniu, nie potrafie sie opanowac i jem np. 2 tys., jak dzisiaj. Wiem, że taka dieta wahadłowa nie pozwala na super szybkie zrzucenie kalorii, ale ja od tego lutego nie zeszczuplalam ANI KILOGRAMA Dlaczego, skoro jednak przez reszte dni tygodnia jem znaczenie mniej? Jestem cholernym zarlokiem, a do lipca musze schudnac min. 5 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaRudaRuda111
może zbyt późno jesz kolację? a co z wysiłkiem fizycznym? ćwiczysz? biegasz? cokolwiek? wiesz, codzienne jedzenie słodyczy , nawet jeśli nie przekraczasz swojej granicy kalorycznej odchudzaniu nie służy. Raz na jakiś czas owszem, ale nie co dziennie niestety. Wiem, że niełatwo się powstrzymać, bo sama to przerabiałam, ale jak się zaweźmiesz i nie będziesz podjadać łakoci przez 2 tygodnie, to później Twój organizm nie będzie się ich już tak bardzo domagał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zukier
Zrób test, spróbuj wytrzymać 1 tydzień bez słodyczy i poćwicz trochę co drugi dzień albo pobiegaj. Zobaczysz czy da to efekt. Pierwszy tydzień bez słodyczy jest najtrudniejszy, ale potem organizm "zapomina" o cukrze i z czasem nie ma się nawet na niego ochoty. Ja mam tak, że albo jem słodycze tonami albo w ogóle i mnie nie ciągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvfdkgvdfskjfds
Staram się spacerowac szybkim tempem każdego dnia co najmniej 30min - 60min., probowałam biegac, ale chyba mam problemy zdrowotne, bo chociaz nadwagi nie mam, to w czasie biegania nogi robia mi sie tak ciezkie, ze prawie nie mozliwe do podnoszenia. Kondycje, wydaje mi sie, mam nie najgorsza. Kolacje jem o 18, chodze spac o 24. Dziewczyny, trzymajcie za mnie kciuki. Sprobuje od teraz nie tknac niczego! zukier - mam to samo: albo jem 600-700kcal i nie czuje sie nic a nic głodna albo jem tonami - dosłownie tonami. Od roku zmagam sie z komuplsywnym objadaniem i juz od jakiś 2 tyg. nie miałam napadu, co uwazam za duzy krok do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaRudaRuda111
no pewnie, że będziemy trzymać kciuki :) badania to dobry pomysł, bo może masz problemy z tarczycą...wtedy faktycznie są problemy z wagą, chudnięcie wówczas graniczy z cudem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×