normalna zabawa w klubie?

Czy są w Warszawie kluby dla osób o bardzo wysokiej kulturze osobistej, dla niepijących i niepalących katolików, bez muzyki pokroju Lady Gaga? Bo chciałbym potańczyć i poznać normalne, szanujące się i wartościowe kobiety. To co się dzieje w tych medykach, remontach, fermentach, parkach, hybrydach to dla mnie burdel.

hahaha nie przeginaj

To co się dzieje w tych medykach, remontach, fermentach, parkach, hybrydach to dla mnie burdel. to nie są kluby tylko remizy ze wsi w miescie :D wpuszczają holote z wiochy jest 5 klubów do ktorych moglbys pojsc, jeden to nawet taki,że ludzie z dziecmi przychodzą, babcie...super sprawa, ale nie podam jaki bo zaraz przyjezdni sie tam rzucą, a niestety nie robią selekcji przy wejsciu by wpuszczać tylko urodzonych w Warszawie

Warszawiak, Ślązak i Kaszub pojechali na wczasy do Egiptu. Gdy płynęli łódką, wyłowili z wody gliniany dzban z dziwną pieczęcią. Po chwili złamali tę pieczęć i z dzbana wyleciał Dżinn. - Uwolniliście mnie, spełnię wasze trzy życzenia. Po jednym na każdego. Kaszub: - Ja tak kocham Kaszuby... Niech zawsze woda w jeziorach będzie czysta, ryb będzie pod dostatkiem, a turyści niech będą porządni i bogaci. Dżinn: - Nudnawe życzenie, ale jak chcesz. Zrobione. Warszawiak: - Wybuduj dookoła Warszawy ogromny mur, żeby odgrodzić moje miasto od reszty tego zacofanego kraju i żeby żadni wsiowi mi tu nie przyjeżdżali. Dżinn: - OK. Zrobione. Teraz ty - Dżinn zwraca się do Ślązaka. Slązak: - Powiedz mi coś więcej o tym murze wokół Warszawy. - No, otacza całe miasto, jest betonowy, wysoki na kilometr i szeroki na trzy kilometry u podstawy. Mysz się nie prześlizgnie. Slązak: - Dobra. Nalej wody do pełna.

bo ślazaki to takie ciupajce jak kaszebi to nie są Polacy :O

gadajcie na temat po drugie możecie mi polecić gejowski katolicki klub ?

Proponuję kościół, wszyscy w miarę dobrze się bawią, śpiewają, jest nawet układ "taneczny" wstajesz, klękasz, wstajesz klękasz. Co do picia to wiesz zawsze jakiś się trafi ...ale on pije sam, taki w czarnym, na pewno zauważysz. Poza tym pod koniec imprezy można dostać przekąski ...coś w rodzaju chipsów. Pozdrawiam i zachęcam do takiej formy imprezowania. Tylko uważaj żeby nie poniósł Cię melanż ...

Apasz jestes podly

nie wiem może jakieś przykościelne ,ale po cholere isc do takiego klubu?

Lepiej być podłym niż uroczym ...

Bo jemu bardziej zależy na poznaniu jakiegoś sympatycznego ministranta niż seksownej kobiety ...

Uroczy czemu zly?

Byłem ministrantem i nie widzę w tym nic złego

przedziałek?

Kolejny z wyidealizowanymi marzeniami o krystalicznie czystej białogłowej. Wydaje Ci się, że kobiety z Medyka czy Parku to szmaty ? Owszem takie też sie zdarzaja ale w większosci to laski które przyszły się pobawić, więc wyluzuj i nie szukaj dziewicy Orleańskiej, chyba że sam nie ruchałeś to z doświadczenia wiem, ze nie da Ci się przemówić do rozsądku. Będziesz czekał na swój ideał, by zasadzić idealne drzewko, przy idealnym domku płodząc w nim idealne dzieci, być może nawet bez grzechu pierworodnego

również jestem zdania, ze w klubach nie ma teraz szansy na spotkanie chłopaka, który ma jakieś zasady, można spotkać żula, który paląc papierosa i popijając piwo myśli, że zaimponuje fajnej dziewczynie.