Czy to jest normalne?

Mój chłopak jak idzie na kibelek to bierze ze sobą laptopa i kawę. On ma coś z gastryką bo musi przynajmniej 3-4 razy dziennie się wypróżnić. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby on nie robił takiego rytuału z tego srania. Laptop, kawka, papierosek i siedzi na tej muszli z pół godziny. Co o tym myślicie?

No właśnie, a sam jeszcze się śmiał z kolegi że jadł pierogi na kiblu.

Po tym całym kiblu on już nie ma ochoty na seks. Myślicie ze wytrzepuje całą sperme?

ja pierdole z jakimi frajerami baby się wiązą. tych zadbanych, dbających o siebie to nie, a z takim prosiakiem, swinią oblesną mieszka. a potem za 20 lat kurwa lament na kafeteri temat o rozwodzie i zal z kim sie związało. same sobie winne dziwki....