Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość toJakaSTragedia

eh... początek majówki, wszyscy coś robią a ja w domu

Polecane posty

Gość toJakaSTragedia

to jakaś masakra :O pogoda wręcz idealna... na to aby ze znajomymi gdzieś nad wodą zrobić grilla, wypić flaszeczke, piwko, poflirtować z kobietami ehhh , no ale właśnie.. trzeba mieć znajomych- ja ich nie mam a dodatkowo kobieta w ktorej jestem zakochany wyjechała na tydzień gdzieś nad morze :O pewnie do jakiegoś typa... ehh no serce mi sie kroi i oczywiscie kolejny wieczór samotnie przed kompem.. nic tylko się zajebać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............,.
no ;/ a ja w dodatku ide do pracy jutro i pojutrze i w pon i w srode i w piatek, swietnie.. i to do 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toJakaSTragedia
lepsze to niz siedzenie samemu w domu, ze swiadomością, ze sie ma tyle czasu wolnego i nie mozna nic zrobic ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posica26
Co Ty gadasz? Połowa siedzi w domu tak samo jak i Ty, a połowa tych co yjechali bawi się chujowo i tylko sie wkurwia ze wydali kase "bo jest majówka" a co to jest MAJÓWKA? kilka dni miesiąca MAJ! Wal to, zbieraj kase, poznaj fajną dziewczynę i jedźcie na CZERWCÓWKĘ a wszystkim stypiarzom, którzy jadą na majókę bo "siara siedziec w domu" szczena opadnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toJakaSTragedia
/// zbieraj kase, poznaj fajną dziewczynę /// buahahahahah... słaby żart mam 23 lata i nigdy nie miałem kobiety i nic nie wskazuje na zmiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posica26
dżizys ludzie... serio? a co to za problem wyjsc na miasto i poznac dziewczyne? albo wyjechać sobie samemu nie wiem... nad morze, iśćna balety, poznac dziewczyne i poszaleć dzień, dwa i wrócić inapisać na facebooku "Miałem taką Czerwcówkę, że wstyd pisać :D" ?? Zdaje się, że nowoczesne technologie silnie upośledzają ludzi. To juz nie mozliwe poznac kilka osób dziennie? Ja jakos nie mam z tm problemu. Może za mało się rozglądasz wokół i uśmiechasz do ludzi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toJakaSTragedia
// albo wyjechać sobie samemu nie wiem... nad morze, // ty na serio piszesz czy jaja sobie robisz :O chyba bym musiał być na kwasie aby wpasc na pomysl wyjechania samemu nad morze :O ps. co to za problem poznac dziewczyne? ano widocznie jest to problem skoro ja jak i wielu , naprawde wielu facetów jest ciągle samych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karzeł 175 cm
a ja nawer jakbym wyszedl na miasto to i tak bym zadnej nie zapoznal bo jestem karlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toJakaSTragedia
ja tez.. niski wzrost to jeden z powodow dla ktorych cale zycie jestem sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posica26
gadacie głupoty...serio, ale cóż nie będę was wyprowadzać z błędu - przykre tylko, że będziecie żałować tego, że zamiast szaleć użalacie się nad sobą na kafeterii... ja jak miałam 22 lata pojechałam sama do paryża na 2 dni bo znalazłam ciekawe "last minute"i poznałam z kilkanaście osób, z których z 5 mam dobry kontakt do dnia dzisiejszego. Życie jest tylko jedno... trzeba działać - nie macie zespołu Downa czy inych chorób was ograniczających. Jeżei jesteście brzydcy to bądźcie artakcyjni! A to są już dwa różne pojęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbt
Ja tez w domu i to cala majowke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posica26
niski wzrost? sam... Panowie!!! Jajca w zimną wodę iw podskoki! Ubierzcie buty i idzcie przed dom/blok, weźcie głęboki oddech - możecie nawet puścić bąka i zapalić fajkę, ale życie jest serio super. Wiem, że ten kraj jest przesrany i moje rady mogą brzmieć jak jakiegoś starego Apacza z nierealnejpowieści, ale wystarczy otworzyć się na ludzi, popodróżować trochę, żeby zobaczyć jak marny jest żywot polaków mających kompleksy na każdy, debilny temat kiedy w innym kraju można chodzić z obsranymi majtaki na głowie, a jak ktoś się spojrzy to żeby wymienić uśmiech i powiedzieć "człowieku jaki jestes pozytywny!" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karzeł 175 cm
ja nie jestem brzydki bo mam twarz podobna do joaquina phoenixa z gladiatora a moze nawet lepsza . to ten co gral tego zlego cezara. do tego mam wysportowane cialo bo cwicze regularnie ale jestem karlem i w tym momencie jestem przekreslony. moge sobie powegetowac do smierci. nie moja wina ze macie hopla na punkcie wzrostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posica26
a ja waże 110 kg - i co z tego, że lubicie chude? w dupie to mam :D a na życie nie narzekam - moje jest super, bo o to zadbałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toJakaSTragedia
posica, jesli naprawde wazysz 110kg... no to sorry, ale jesteś mega pasztetem no i moze i jestes otwarta dla ludzi, ale np u mnie i pewnie u 90% facetow nie miala bys szans.. czyli zaspokajasz sie tymi zdespeorwanymi , niezbyt atrakcyjnymi facetami.. takimi odpadami w sumie taka jest prawda po drugie, aby jeździsz po swiecie to trzeba miec pieniadze... i to nie małe a ja ich nie mam i miec nie bede (nie pierdolcie o pracy, bo pracuje.. ale starsza ledwo na zycie.. nie moge sobie pozwolic na lepszy ciuch a co dopiero na wyjazd) no i musialo by mnie przede wszystkim mocno popierdolic aby sammeu gdzies wyjezdzac :O tak robią najwieksze desperaty ... chyba bym sie załamał psychicznie jakbym wyjechal nad morze, wokol widzial same rozweselone ekipy i ja sam jak ciota, która do nikogo nawet nie moze sie odezwac.. no a nie jestem jakims kretynem abym desperacko samemu podchodził do roznych ekipek i wkrecal sie w ich rozmowe.. ja w analogicznej sytuacji bym takiego goscia kopnal w dupe i kazal spierdalac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierdzielisz Posico i tyle. Ja mam dużo koleżanek, a raczej miałem, mogę wyjechać gdzie mi się podoba. Ale to mi nie daje satysfakcji. Bo co z tego że poznałem dziewczyny, co z tego że się do mnie uśmiechały i gadały, skoro tego i tak nie umiem pociagnąć. Tobie się fajnie gada, bo to facet ma za ciebie wszystko robić, nawet w seksie to twoje zadanie jest położenie się i nic więcej, reszta robi facet. A ja nie wyobrażam sobie żeby obcą osobę, w dodatku ładną kobietę zaczepić, a co dopiero powiedzieć jej że mi sie podoba i spytać czy będzie z mną chodzić, dla mnie to niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toJakaSTragedia
a jakbym podbił do jakis dziewczyn i powiedzial ze samemu przyjechalem to w ich oczach bylbym mega desperatem i jakims kretynem.. zreszta dało by im do myslenia to , ze nie moge byc zbyt ciekawy , skoro nie mam zadnych znajomych :O ostatnio mnie kolezanki wysmialy, ze samemu do kina polazłem, albo samemu do klubu pojechalem.. no bo nie czarujmy sie, takie akcje maja ludzie niezbyt ciekawi- ktorzy po prostu nie mają znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posica26
Pasztet- fajna nazwa :) może być. Ja mam nardzo przystojnego Męża i dzieciaczka i przeżylam życie tak cudownie, że pozostaje mi dalej byc szczęścliwym człowiekiem. I wam życze tego samego! :) i akceptacji siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdssdsdsdsds
Wysmialy Cie bo sam poszedles do kina? A od kiedy do kina trzeba chodzic z kims?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avp2
to jakas tragedia- wiem o czym mowisz tez nie mam zbyt wielu znajomych, mialewm przerwe na studiach a pozniej wiadomo wszyscy kopneli mnie w dupe i zapomnieli, tez pozniej probowalem sie wpinac w rozne ekipy a to w akademiku a to gdzies na jakis wyjazdach ale to nie to, czlowiek czuje sie jak szmata, zreszta i tak cie maja w dupie i sraja na ciebie na rzadko. To tak jakbys kloca na sile pchal do dupy zamiast wysrywac, po prostu nienaturalnie i chuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toJakaSTragedia
posica.. tutaj kazda pierdoli, ze ma przystojnego męża.. no sorry ale nie przekonasz mnie do swoich racji a to ze wazysz 110 kg (dla mnie laska ważąca wiecej niż 70 to juz mega przesada) to tylko utwierdzilo mnie w przekonaniu, ze jestes po prostu pierdolnięta a twoi znajomi nie mogą być zbyt atrakcyjni dla mnie np ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toJakaSTragedia
/// Wysmialy Cie bo sam poszedles do kina? A od kiedy do kina trzeba chodzic z kims? // nie trzeba.... ale nie powiesz mi, że to normalne chodzic samotnie do kina samemu to ja sobie moge obejrzec film przed kompem ale kino to jest raczej takie miejsce gdzie sie zazwyczaj chodzi z kims...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posica26
Mam wrażenie, że twoim problemem jest zaawansowany pseymizm i fakt, że jesteś płytkim człowiekiem. Jeżeli zwracasz uwage na to, że ktoś cie wysmiał bo byłes sam w kinie - to jest przykre. Żyjesz dla siebie, a nie dla kogoś. Nazywająs nieznajomą pasztetem, tylko z uwagi na wagę tymbardziej pogłębiasz się w swojej powierzchowosci, widocznie nie masz nic ciekawszego do zaproponowania niż wygląd, któy jest nieidealny twoim zdaniem bo jestes za niski i wiesz, że masz przesrane. W innym wypadku nie martwiłys sie tym tylko cieszył życiem tak jak ja się nie martwie i nigdy nie martwiłam i nienarzekałam na powodzenie, ba... wciąż nienarzekam. Grunt to nastawienie. Kogo bys wybrał?: 1. Zakompleksionego, płytkiego Jaqua jakiegoś tam? 2. Inteligentnego, wesołego grubaska? Ja opcje nr 2 :D nie chciałabym całe życie chodzić w trampkach bo mam zakompleksionego niskiego Jaqua jakiegoś tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdssdsdsdsds
chodzenie do kina sameu, zwlaszcza na ambitne produkcje to jest norma!!! Do kina inteligentni ludzie chodza ogladac, delektowac sie filmem, a druga osoba czy osoby moga w tym tylko przeszkodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posica26
Tak na zakończenie, wciąż z uśmiechem mogę tylko napisać, że to przykre, że nie rozumiesz pewnych spraw. A ja dla kogoś zakompleksionego mogę być i ppopier*** pasztetem :) mój mądry brat zawsze mawiał dość ordynarnie, że "To komplemet kiedy gówno powie do Ciebie "ale śmierdzisz!" :) Pozdrawiam serdecznie! Nic więcej dla Ciebie nie mogę zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karzeł 175
dzieki Posica, ale to nie ja pisalem o Tobie ze jestes pasztetem. Dzieki thanks whoetsever :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karzeł 175
Ale posica ma racje jestem karlem w trampkach z ryjem joaquina phoenixa. Ale Joaquin phoenix ma 173 wiec jestem jego lepsza wersja lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toJakaSTragedia
napisalas, czy zyje dla kogos czy dla siebie? wiesz.. to jest cała idea zycia na poziomie aby zyc wlasnie dla kogos.. zyc dla siebie to bezsens.. zycie jest piekne wlasnie kiedy sie zyje dla kogoś, wtedy masz mobilizacje aby wstac rano, aby cos zrobic itp.. sammemu to sobie moge wyjebac "solo na płycie" a w codziennosci wsparcie u swoich trzeba miec... zycie w samotnosci to morderca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toJakaSTragedia

ciagle samotnosc.. ciagle , nic sie nie zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×