nakładać już 9 msc niemowlakowi opaskę zamiast czapki ? przy 27 stopniach

i od jakiego miesiaca chodzi juz bez czapki (chyba, ze jest bardzo slonecznie, wtedy zakladam kapelusik przeciwsloneczny) Nie rozumiem matek, ktore maja swira na punkcie czapek i zakladaja dziecku czapki na uszy czy opski przy letniej pogodzie :o Z moim 3 latkiem robilam dokladnie tak samo i nigdy nie mial bzdurnej choroby polskiego komunistycznego wymysly tzw. "nawiania w uszka" :o, bo kazdy lekarz wam powie, ze cos takiego po prostu NIE istnieje. Choroby uszu biora sie z przewleklego kataru, ktory moze byc wirusowy lub bakteryjny...a nigdy z "przewiania"

jak bylam w szpitalu, na porodowce to slyszalam w koloko: prosze uwazac na uszka,bo jak przewiejje to bedzie tragedia. A o czapeczkach naczytalam sie,ze do ukonczenia pierwszego roku trzeba zakladac cieniutkie czapeczki nawet latem. I badz tu madry pisz wiersze:O

A mój mały pierwszy raz miał założoną czapkę jak miał 3 miesiące... Urodził się latem-no w zasadzie to była kalendarzowa wiosna,ale temperatury letnie jak teraz. I do czasu jak jeździł w wózku,to latem czapki nie miał. Teraz nosi taki cienki kapelusz,który ma chronić przed słońcem. Dziś był ubrany w koszulkę na ramiączka,krótkie spodenki, sandałki z zakrytymi palcami i skarpetki. Ale skarpetki dlatego,że buty są nowe i wczoraj go trochę starły... I jak wyszliśmy rano-przed 8,to był najcieniej ubranym dzieckiem... Ma dwa lata-a nigdy nie chorował. I żeby nie było od 6 miesiąca chodzi na 4-5 godzin do żłobka,więc ma kontakt z innymi dziećmi. Jak był noworodkiem to w upały jeździł w pampersie,przykryty tetrą,żeby go chronić przed słońcem i żeby milej mu się spało. Latem body mu nie zakładam- ewentualnie rampersa. Ale na ogół koszulka i spodenki. Jak mocno grzeje,to same majtki plus coś na głowę i krem z filtrem 50+. Zimą po odebraniu go ze żłobka chodziliśmy na spacery, 3 godziny przy -15 czy -20 i ŻYJE!

a czym smarujecie takie maluchy dwu,trzymiesieczne??kremu z filtrem ponoc nie mozna:O

Jak miał 2-3 miesiące to leżał w wózku,był osłonięty budką, tetrą i parasolką,więc nic się nie dostało :) a w zeszłym roku jak był roczniakiem,to kremem lub emulsją dla dzieci. Są powyżej 6 miesiąca. ale nie wiem czy ziajka nie robi kremu na słońce od pierwszych dni-ale nie ma on pewnie praktycznie wcale filtra.

no wlasnie...smarowalam takim kremikiem na kazda pogode nivea lub bambino....ale generalnie ukrywam ja przed sloncem:)

Bo generalnie chyba takie założenie,że do 6mca leży w wózku,to się nie smaruje,bo można chronić inaczej.

ja kiedyś akurat miałam zapalenie ucha i to na bank po przewianiu. W dzień jeździłam samochodem z opuszczoną szybą, a wieczorem lewe ucho chore. Ale od spaceru bez czapki to raczej nie będzie zapalenia ucha.

teneryfa, jest różnica od przeciągu podczas jazdy autem a od normalnego powiewu wiatru...to sa rzeczy nieporównywalne... ja smarowałam od 4 miesiąca kremem po 6 miesiącu (bo tylko taki znalazłam) a z doświadczenia wiem że te ostrzeżenia firm farmaceutycznych sa mocno przesadzone (np niektóre leki na paracetamolu maja taka dawkę że niemożliwe jest żeby zadziałały - pediatra w rodzinie to dobra sprawa...) i niestety kupiłam 50, firmy DAX i Młody , mimo że całe wakacje spędził na dworze był biały jak ściana - teraz chyba kupie 20....

moja mala jest z lipca i juz na samym poczatku na spacery wychodzial bez czapki jak bylo ciepło-przeciez takie dziecko w wozku glebokim to na 100% by sie spociło ..A co do pytania autorki mysle ze jak najbardziej opaska jest ok tylko ze ja jak dzis bylam 1h z mala na spacerze to mnie tak spalilo na ramionach ze hej wiec moze lepiej lekki kapelusik z takimi klapeczkami na uszka

maluch powinien miec na glowie cos dla ochrony przed sloncem a nie przed wiatrem a opaska raczej tego nie zrobi....

MI sie zawsze wydawalo, ze takiemu maluszkowi , ktory tylko lezy w glebokim wozku to nawet w najcienszej czapeczce w upaly za cieplo w glowke - wiec nie zakladalam czapek ani kapelusikow tylko w miare mozliwosci tak ustawialam parasolke nad wozkiem by dawala maksimum cienia - chyba, ze to bylo niemozliwe to wtedy jakas chusteczke na glowe zakladalam a na miejscu w parku to wozek do cienia i chustke zdejmowalam. Jesli chodzi o ubranie to w upaly tylko luzne body lub jakis t-shircik i ewentualnie spodenki - badz sama pielucha - stopki bose . Kremy z filtrem dopiero jak juz starsze byly i same siedzialy i sie w wozku wiercily, bo maluszki to lepiej pieluszka tetrowa oslonic - i nie ma co szalec z filtrami, a tym bardziej z sunblokerami w tym wieku , bo mozna doprowadzic u dziecka do krzywicy - troche slonca tez jest potrzebne - nie wolno dziecka wystawiac bezposrednio na jego dzialanie - ale jesli ustawiamy dziecko w cieniu i jest ono chronione jakas lekka odzieza to krem z filtrem jest przesada.

niewiadomkaa Jak twje dziecko ma więcej włosów odemnie to możesz ją w tą opaskę wystroić ale lepiej jej głowę zasłoń i bynajmiej nie takim czyms tandetnym ani większością letnich kapelusików Kup temu dziecku delikatną chustkę jeśłi nie znajdziesz takiego kapelusza bo to czasami z cudem graniczy Przetnij tą jedwabną cienutką na pół i dziecko sie pod tym nie spoci a tak jak założysz to cholerstwo co sprzedają w sklepach typu H&M ITP.to zamęczysz dzieciaka ! Ja mam dziewczynkę już 3rok jej idzie a udało nam sie z babcią kupic od początku jej życia tylko 8 takich idealnych kapelusików cieniutkich jak pergaminek polscy producenci dostępne w polskich sklepach i na bazarkach- reszta to nadaje sie na śmietnik

Filtr uv to cynk! Cynk niemowlakowi? Parasolka od słońca!