Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dorisss22

Moje dziecko to wpadka a mąż porażka

Polecane posty

Gość chidzelec z wielkim biustem
lela**-ja wiem ze jak podrosie to bedzie dobrze,tylko jak przetrwac ten czas.... boje sie ze sie wypale...nie bedzie juz nic ciekawego we mnie bo stane sie cieniem mojego meza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
chudzielec z wielkim biustem-opisujesz swoja historie cvzy moja:D:D wlasnie jak przetrwac twn okres?? zeby nie miecx depresji,nie zglupiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frida29
Doriss... przetrzymasz wszystko, czas szybko mija, za chwilę będziesz tylko wspominać to czym tera piszesz! Sama dobrze znasz swoją wartość! Wiesz, że jesteś wartościowa i zgrabna i w ogóle, masz gorsze dni, a kto ich nie ma??? Niech mąż nie bedzie kotwicą, która Cię ciągnie na dno i trzyma w miejscu. Teraz bądź matką, a dla Ciebie przyjdzie czas za kilka miesięcy!! Jak będziesz za mężem latać... to sprawa przegrana, daj mu żyć...oni są inni, nawwt nie próbuj zrozumieć, bo to strata czasu. Żyj dziewczyno, zostaw czasem małego z dziadkami czy przyjaciółmi , wystraczy, że raz wyjdziesz do ludzi i już będzie lepiej!!Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lela***
Moja siostra jest teraz właśnie w takim stanie jak Ty. Siedzi z młodszą córeczką w domu i już jej się coś w głowę robi ;) Mała dużo choruje (wcześniaczek) i jest mocno absorbująca. Ratować się trzeba kontaktami z ludzmi, drobnymi przyjemnościami, książką itp. Np. moja siostra sama sobie wmawia, że jej życie jest nudne bo tylko dziecko i dziecko, dom, spacer, obiad itd. A jej sąsiadka od lat leczy się na niepłodność i widzę, że patrzy z zazdrością na moją siostrę, jak wychodzi z wózkiem na spacer. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Czas prędko zleci, tylko trzeba sobie lepiej zorganizować dzień i zawsze starać się znależć chwilę na drobną przyjemność dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
Frida ja wiem... ja wiem ze z nimi trzeba postepowac inaczej... nie latac,nie gadac,dac im zyc... tylko ze to nie tak mialo byc...no ale coz a TY masz kogos???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
lela-ja mam wlasnie duzo wolnego czasu przy moim dziecku-to zlote dziecko:) samo sie umie soba zajac:) dzieki dziewczyny musze dac rade:) potzreba mi takich kolezanek jak wy:) bo od kad mam dziecko to moi znajomi juz mnie nie "lubia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała czarna 28
Ciesz się dzieckiem, są kobiety które wiele by oddały za taki "problem" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
ja wiem ze jest wiele kobiet ktore marza o dziecku,ale kobiety ktore poswiecaja sie dziecku w 100% a dla meza nie ma juz nic-traca ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
ja nie uwazam ze moje dziecko to problem!!!! czytaj ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego wlasnie kobitki
wiazcie sie z facetem Z RAZASDKU a nie z milosci bo potem sa takie problemy jak macie wy🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego wlasnie kobitki
sorki z ROZSADKU ********* milo byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnnnnnnnn
dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
My i tak mielismy brac slub,dziecko to wszystko przyspieszylo i ja go kocham a nie z rozsadku wzielam slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
wlasnie tu jest ten problem bo kocham go nad zycie,... moze jak by to uczucie bylo mniejsze to byc tak nie cierpiala.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnnnnnnnn
Uwierz,ze jak kocha naprawde to nie zdradza i masz ta pewnosc w sobie.Widze po malzenstwach,ze jak nie szanuje to zdradza lub to zrobi niebawem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego wlasnie kobitki
co ty gadsz kobietoo??!! ja ze swoim narzeczonym jestem 5 lat z rozsadku bardzioej niz z milosci(nie mowie ze nie zalezy mi na nim) i wcale nie mysle go zdradzac!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
ale jestes kobieta a faceci maja inaczej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 525235235235236656
"P wiedzcie mi czy sa jeszcze malzestwa ktore sie naprawde szanuja?? sa sobie wierni?? i kazda wolną chwilę chcą byc razem??? czy to juz fikacja...??" może sa, ale chyba jakis promil? u mnie ewolucja była taka, na początku facet był zawsze zadowolony, jak np. zrobiłam coś do żarcia i mu smakowało to mnie chwalił, nie to ze tylko ja gotowałam, ale teraz nie o tym. Potem- nie chwalił, jak coś było nie tak- to zrzędzil. Potem stało się normą przesiadywanie przez niego po 12 godzin dziennie na komputerze, wtedy były drogie, mielismy jeden i musiałam walczyc zeby mnie wpuscił choc na chwilę. ZAczęliśmy się wiecznie kłócic, bo denerwowało mnie ze nie pomaga w domu. Potem jednego dnia jak poszłam spac wcześniej- był to jeden z nielicznych kiedy sie nie pokłóciliśmy, obudził mnie pytając, czy znam numer do naszego dostawcy internetu bo nie było internetu. Odpowiedziałam prawie przez sen że nie wiem. Przyszedł za chwilę i mówi " :Czy ty jestes tak pojebana, ze nie znasz nawet tego numeru"? miał taki ton jakby miał mnie zaraz uderzyc. Popłakałam sie az, wstalam i powiedziałm, żeby sie pakował i wynosił- było to po 10 latach małżenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 525235235235236656
"ale zastanawia mnie tez-bo badzmy szczezy dla wiekszosci zon po ciazy seks moze nie isteniec-wtedy rozumiem jak faceta szuka innej,ale jak np w moim przypadku seks jest codziennie,ciuszki lodziki itp-czy moglam mu sie znudzic?? " Pamietam taki program seksuologiczny, i mówili w nim, że im częstszy seks w małżeństwie tym szybciej następuje znudzenie. Podawali, ze chyba pary co się ciesza sobą nawet przez 10 lat, uprawiają statystycznie seks tylko raz w tygodniu. W sumie to ja mam podobne spostrzezenia, jednak tu na forum wszyscy to negują i pisza, ze mają codziennie cudowny seks i się nigdy nie nudza, ale chyba to bzduury. nie rozumiem w ogóle po co ludzie pisza takie banialuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAROLCIA22
ja mam wspaniałego męża,co prawda jestesmy krotko małzenstwem bo nie całe 2 lata i mam rodzic za 3 miesiace ale jest wspaniale.przyznam ze moj maz tez pracuje bardzo duzo bo w pracy siedzi od 8 do 18(jest mechanikiem) i przyjezdza do domu i idzie dalej robic do garazu i siedzi tam tak do okolo 22-23 i tez malo spedzamy ze soba czasu.ale gdy przyjdzie niedziela to caly dzien jest dla nas i wtedy sie duzo przytulamy i okazujemy czulosci,w normalny dzien tez ale to jak juz przyjdzie po calym dniu do domu. ale non stop slysze od niego czułe słowa,pisze czułe smsy,dba o mnie i robi wszystko zeby bylo miedzy nami dobrze i zebym byla szczesliwa.mam nadzieje ze gdy przyjdzie nasza córeczka na swiat to dalej tak bedzie przy mnie i ze sie nie zmieni jego stosunek do mnie bo jest naprawde cudnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
i znowu to samo:/; kurwa! maz mowil ze bedzie do 13 w pracy,jest juz 15 i ani telefonu ani glupiego sms co sie dzieje,mi nie odpisal na sms,widac ze ma mnie w dupie. nie wiem jak wytrzymam ten czas,chce juz isc do pracy,zaczynam sie juz zalamywac.... podziwiam kobiety ktore potrafily powiedziec ze to koniec,chciala bym go nie kochac i miec go w dupie tak jak on ma mnie:/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
nie wiem jak sie teraz zachowac,jestem zla o to ze sie w ogole nie odzywa,jak myhslicie-robic wyrzuty??? przemilczec?? udawac ze nic sie nie stalo i byc mila?? czy olewac go??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
to jest smutne ze nie moge zadzwonic do kolezanki i zalic sie tylko tutaj musze wylewac swoje zale:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×