Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dorisss22

Moje dziecko to wpadka a mąż porażka

Polecane posty

Gość dorisss22

6 lat związku i nagle dziecko,on chcial.robil wszystko abysmy mieli dziecko,ja uwazalam ze jestem za mloda ale nie opieralam sie. jestemy prawie rok po slubie,nasze dziecko ma teraz 6 miesiecy,moje zycie to porazka,siedze w domu dom-dziecko-gary-pranie-co 2 tyg studia. moj maz pracuje dlugoooo,niestety kocham go nad zycie,ale ja mu sie juz pewnie znudzila,nie chce mu sie gadac ze mna. dzieki niemu jestem zakompleksiona,jestem szczupla osoba,nawet bardzo ale wiadomo cialo juz nie to samo co przefd ciaza. pisze to zeby sie wyzalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mela,,
przegrałaś życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
tez tak sadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
juz nie wspomne o seksie-ja bym mogla ciagle,a on.... nie dosc ze szybko dochodzi to jeszcze jest wtedy kiedy on chce:/ jest jakas kobieta krora ma podobnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggnnfggf
może weź książki do ręki i nie pierdol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakonnica bez przebrania
wszystkie ,tylko niektóre sie przyznają ,a inne nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanka,,
Doriss doskonale Cię rozumiem. U mnie dziecko jeszcze się nie urodziło, a nasze małżeństwo to porażka:/ Mąż przyjeżdża z pracy, zje coś i siada do komputera albo innych gierek i tak do wieczora. Coraz rzadziej mnie przytula, całuje, mówi miłe słowa. Rozumiem, że na tydzień przed terminem porodu nie wygląda się atrakcyjnie, ale bardzo potrzebuje chociaż trochę czułości. Czuję, że nasze małżeństwo się rozpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakonnica bez przebrania
hahaha i co ? przejebane nie ? a miało być tak cudnie,zaraz się pewnie zlecą głupie pizdy ,które stwierdzą,ze akurat u nich jest inaczej,bo jak to miło jest oszukiwac sama siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uroczy Roman
Czekaj na śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanka,,
I po co te przekleństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakonnica bez przebrania
dla bardzie dobitnego wyrazenia zdania na dany temat:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanka,,
Tylko twoje zdanie nic nie wnosi do tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakonnica bez przebrania
alez oczywiście ,bo pewnie ty jestes akurat z tych szczęsliwych :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanka,,
Czyżbyś miała problemy ze wzrokiem czy czytaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakonnica bez przebrania
być może właśnie dlatego jestes szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frida29
A jak sobie wyobrażasz inne małżeństwa? Myślisz, że ktoś się przyzna do porażki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wysiadam
pieprze takie zycie, zaluje ze wyszlam za maz. Rozwod to tylko kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsdsf
najlepsza antykoncepcja jest oral z polykiem wtedy nie ma zagrozenia ze cos dostanie sie do tej dziury z ktorej robi sie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
ja inaczej to sobie wyobrazalam... tylko wiecie ja jestem bardzo atrakcyjna dziewczyna,ale jestem szczupla-chba za szczupla,mam duzy biust ale bardzo chude nogi:( moj maz ma wazy juz ponad 102 kg a mimo to bardzo mnie kreci i podnieca,poprostu go kocham. ale cos wygaslo,rutyna?? przeciez wiadomo ze przy dziecku nie da sie szalec....zreszta on zawsze byl domatorem... joanka-w ciazy moj maz to by mnie na trekach nosil,bo ja w ciazy wazylam 59kg i wygladalam super,wtedy chodzilam w krotkich spodenakach mialam super nogi i nie duzy kragly brzuszek. Nie denerwuj sie przez niego bo to tylko dziecku szkodzi. JA PRZYJELAM TERAZ TAKTYKE OLEWACZA I OBSERWATORA,juz widze jak dziala,jak ie nie odzywam i nie przymialam to on za mna lata. P:owiedzcie mi czy sa jeszcze malzestwa ktore sie naprawde szanuja?? sa sobie wierni?? i kazda wola chwile chca byc razem??? czy to juz fikacja...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
tam mialo byc fikcja-przepraszam za literowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwiccaa
Jak ja slysze,ze ktos nie chcial dziecka i to jest wpadka to mnie nerwica bierze PO CO...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
ja nie mowie ze nie chcialam tylko chcialam poczekac a maz bardzo chcial. bardzo kocham mojego synka i oddje sie mu w calosci tylko ze jakim kosztem dzieki mojemu mezowi nic mnie w moim zyciu nie cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frida29
Z moich obserwacji- jako że mam kilku braci to jakoś tak dobrze znam męskie podejście do życia, znam też ich przyjaciół, i ogólenie moge powiedzieć, że w moim życiu jest około 20 mężczyzn- moich kolegów, mam tez 3 mężczyzna przyjaciół ( to sa takie relacje od czaswó dzieciństwa- właśnie przyjaciele moich braci), więc znamy się od 20 lat. Rozmawiamy o wszystkim, i powiem tak- wśód tych 20stu tylko jeden jest/ był wierny swojej żonie. Reszta poszła... Smutne to, ale ja się cieszę, że wiem jak życie naprawdę wyglada. A ten jeden wierny to tylko dlatego, że ma kompleksy ( sam o tym mowi- jest niski, lekka nadwaga i po podstawówce i się cieszy, że w ogóle żonę znalazł). Sama prawda, żadna prowokacja... niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
tez mi sie wydaje ze nie ma wiernych facetow-tylko najgorsze jest to ze zona staje na rzęsach a on i tak sobie znjadzie kogos-dlaczego?? przypuszczam ze nudzi ich ten sam obraz piersi i cipki.... ale zastanawia mnie tez-bo badzmy szczezy dla wiekszosci zon po ciazy seks moze nie isteniec-wtedy rozumiem jak faceta szuka innej,ale jak np w moim przypadku seks jest codziennie,ciuszki lodziki itp-czy moglam mu sie znudzic?? czy moze pragnac innej?? wiem ze faceci nie lubia zrzędzących bab dlatyego staram sie taka nie byc...ale czasem mam ochote sie zwierzyc z moich porblemow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwiccaa
" Moje dziecko to wpadka a mąż porażka" tak napisalas WPADKA,teraz sie tlumaczysz jakbys nie miala wlasnego wyboru,rok po slubie maz PORAZKA,niedojrzali jestescie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frida29
Doriss... tu nie ma żadnych reguł... Nie ma faceta nie do zdobycia, a zawsze się znajdzie taka, która to zrobi tylko dla zabawy itp... I nie powiem, że takie teraz czasy, bo tak zawsze było... Przyjmijmy to, że oni ni są wierni i nie oszukujmy samych siebie. I przede wszystki nie płożmy się przed nimi, dbajmy o siebie dla siebie, nie wydzwaniajmy do nich, nie narzekajmy. Tak jakby żyjemy razem, ale nie zależni od tego, czy "nasz Pan" nas doceni gestem czy słowem. Musisz znaleźć żródło szcześcia gdzieś indziej, nie w w nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chidzelec z wielkim biustem
bo to nie bylo wyczekiwane dziecko,a wzielismy slub ze wzgelu na dziecko,mimo tego ze 6 lat bylismy. dlaczego mowisz ze jestemy nie dojzali??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
nie bede sie tlumaczyla,my wpadlismy ale to nie bylo nie hciane dziecko tylko nie planowane,wyczekiwane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisss22
Frida29-swiete slowa-staram sie wlasnie tak robic ale narazie mam ograniczone pole do manewru,ale wiem ze jak wroce do pracy to wszytsko sie zmieni musze przeczekac ten jeszcze dlugi okres.... tylko czy wytrzymam psychicznie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lela***
Autorko, dziecko Cię "uziemiło", ale to przecież tylko na jakiś czas. Niebawem podrośnie, pójdzie do przedszkola, Ty będziesz mogła pracować, będziesz miała większy kontakt z ludzmi, życie nabierze innego rytmu. Jeszcze będziesz z sentymentem wspominała czas spędzony z maluchem :) Mąż żyje innym rytmem, zresztą faceci naprawdę inaczej myślą i inaczej patrzą niż kobiety. To nie znaczy, że Cię nie kocha, on się po prostu zajmuje innymi sprawami, Ty innymi. Ty masz dziecko 24 godziny na dobę, on pracuje. Wiele kobiet/młodych matek ma podobne odczucia do Twoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×