Kto ma najgorzej w takiej sytuacji?

Mamy 3 osoby: Gosia i Magda, które są przyjaciółkami od ponad 10 lat, oraz Czarek, który zakochał się na poważnie w Gosi. Za to Magda zakochała się w Czarku. Kto ma najgorzej? Gosia, która wie, że jej przyjaciółka czuje się gorsza od niej Magda, która ma po problem, bo nie może mieć za złe Gosi tego, że on wybrał ją, plus ma żal do niej, że taki ciekawy facet ją adoruje a ona mu dała kosza (pomijając fakt, że Gośce odrzucenie Czarka przyniosło radość i satysfakcję a Magda w takiej sytuacji brałaby go od razu) Czarek, który został odrzucony? Tak, wiadomo, że ja jestem Magdą. Po prostu jestem ciekawa Waszej opinii.

primo - przyjaciółka nie musi czuc się gorsza, co najwyżej odrzucona przez gościa który jej nie chce. Tak jak koleś odrzucony przez laskę która go nie chce. czyli remis dla obojga odrzuconych a odrzucająca ze swoją satysfakcją chyba czuje się najlepiej ... lecz ta satysfakcja kiepsko o niej swiadczy - leczy nią jakies swoje kompleksy?

Ogólnie to Gośka nie ma kompleksów, chociaż żadna z nas nie jest idealna. Ona po prostu ma taki charakter, że sprawianie komuś mało znajomemu przykrości cieszy ją. Sama ma na oku zajętego faceta. Wychodzi na to, że nią interesuje się wszystko to, czego ona mieć nie chce, a ona chce to, czego mieć nie może. A ja bym wzięła to co by się napatoczyło... Cokolwiek. Jak na razie jest 5:0 dla Gośki.

nie jest 0:2 dla Goski :) dwa trupy i jedna panna która po trupach idzie

poprawka - to zero po stronie gośki oni sie pozbierają ona nic z tego nie wyniosła

Zastanawiam się, czy nie jest tak: teraz ona wszystkich odrzuca, a później jak będzie sama szukać to każdy ją oleje? Oczywiście rozmawiałam z nią o tym, ale ją to bawi i 'nie chce być w związku', a już najwyższa pora. Myślisz, że warto uświadomić Czarka o tym, że ja czekam i jakby się pozbierał to może na mnie liczyć?

Jak Czarek nie jest zainteresowany, to nawet jak go uświadomisz, że u ciebie miałby duże szanse, to on i tak nie skorzysta. Przygotuj się na kosza z jego strony. Ale różnie to bywa - jak nie spróbujesz, to się nie przekonasz.

nie wiem co warto a co nie warto to twój wybór nie wiem co bedzie później, nie jestem wróżką

Fajnie, ona zebrała cały najlepszy towar w najbliższym otoczeniu. A jak już sobie kogoś znajde to boję się jej przedstawić bo zaraz idę w odstawkę. FACECI, DLACZEGO WOLICIE ZIMNE SUKI? Ps. brzydka nie jestem, głupia też nie. Chyba zacznę zachowywać się jak Gośka.

jak chcesz się rozmieniac na drobne - nie ma przeciwskazań :D ale to chyba nieco przedwczesny wniosek skoro wyciągasz go na podstawie jednej gośki i jednego czarka

Pyzunia to do mnie? Jak tak to tych czarków było... Oh nawet nie potrafię zliczyć. W ciągu tych 4 miesięcy to co najmniej z 20. Wkurzam się już powoli, bo jak to, co ona takiego ma? Nagle w przeciągu roku zaczeli się nią interesować?

nie wiem co ona ma wiem czego ty nie masz poczucia własnej wartości - skoro uzależniasz swoją wartość od tego co robi gośka

Jak mam się czuc wartościowo jak każdy woli ją niż mnie, a na prawde jestem miła i daję z siebie tyle ile mogę? Fuck!

przestań się do niej porównywac do cholery! normalne jest, że ludzie wolą takich co mają jakiś kościec a ty się zachowujesz jak kaszka manna przybierająca kształt talerza do którego ją wlano

poza tym nie pomysł na "rozdawnictwo" wszem i wobec jest głupi z założenia to ty wybierasz komu dajesz a komu nie :D

Jak wybieram kogoś to on i tak nie chce brać :

każdy "nie bierze" z innych powodów wskazane byłoby poznać te powody w poszczególnych przypadkach

najgorzej ma Czarek, urażona męska duma może pchnąć go do ostateczności

Esteta nr. 1 :D, :D, :D oznaczało by to, że autorka ma więcej szczęścia niż rozumu, bo różowe okularki przysłoniły jej fakt, że pan nie nadaje się do związku tylko testosteron mu zalewa oczy