przygoda w wc :)

oo ludu pierwszy raz mi sie cos takie zdarzyło , zjadalam na sniadanie jajecznice i caly dzien mnie na pierdy zbieralo a ze bylam w pracy miedzy ludem innym to trzymalam w srodku. w pewnym momencie moje zwieracze niejako powiedzialy "kibel" i momo ze trzymalam te pierdy i goowienko to niedlugo tak sie dalo. musialam isc do kibla i nalepsze : wbiegam do kibla bylam sama i puscilam takiego wielkiego glosniego pierda z takim cisnieniem ze wyskoczyl mi z doopy kawalek goowienka taka foremna kulka - wpadla z taka sila ze zamiast do muszli wyleciala i przykleila sie do klapy w kiblu :) hahaha oczywiscie cieklam nie sprzaajac :) ale cntralnie na klapie sie przykleila :)